- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.by mnie zabił. Pan Berenguer był jedyny w swoim rodzaju; trochę się go bałem, kiedy się uśmiechał. Cecylię traktował, jakby była bezużyteczną służącą, czego nie mogłem mu wybaczyć. Ale on najwięcej wiedział o moim ojcu, który dla mnie pozostawał zagadką. 2 Statek Santa Maria przybił do portu w Ostii w mglisty poranek drugiego czwartku września. Podróż z Barcelony była gorsza niż wszystkie wyprawy Eneasza w poszukiwaniu przeznaczenia i wiecznej chwały. Neptun nie okazał się dla niego życzliwy i na pokładzie Santa Marii nie tylko dostarczył rybom pożywienia, ale też zmieniła mu się cera: czerstwa i rumiana twarz wieśniaka z La Plany przybrała blady odcień mistycznej zjawy. Sam biskup Josep Torras i Bages uznał, że w osobie tego inteligentnego, pobożnego i ułożonego seminarzysty, zdobywającego znakomite oceny, przejawiającego prawdziwe zamiłowanie do nauki i mającego wiedzę zaskakującą w tak młodym wieku, dostali drogocenny kwiat, który potrzebuje bujnego ogrodu, gdyż w skromnym warzywniaku seminarium w Vic zwiędnie i utraci ten dar inteligencji, której Bóg mu nie poskąpił. -- Nie chcę jechać do Rzymu, Ekscelencjo. Chcę się poświęcić nauce, bo -- Właśnie dlatego wysyłam cię do Rzymu, ukochany synu. Znam dobrze nasze seminarium i wiem, że taka inteligencja jak twoja u nas się tylko zmarnuje. -- Ależ, -- Bóg cię powołał do wyższych celów. Twoi profesorowie stanowczo tego żądają -- powiedział, nieco teatralnym gestem wymachując dokumentem, który trzymał w ręce. Urodzony w folwarku Can Ges, w miejscowości Tona, jako potomek przykładnej rodziny, syn Andreu i Rosalii, w wieku lat sześciu był już gotów do rozpoczęcia nauki i zdecydował się na karierę duchowną, wstępując do pierwszej klasy Łaciny, prowadzonej przez księdza Jacinta Garrigósa. Postępy, jakie natychmiast poczynił, były tak wybitne, że kiedy przyszła kolej na Retorykę i miał wygłosić dysertację na temat Oratio Latina, która to mowa, jak Ekscelencja wie z własnego doświadczenia -- mieliśmy bowiem zaszczyt zaliczać go do wychowanków naszego seminarium -- jest jedną z pierwszych wprawek literackich, przeznaczoną dla najwybitniejszych uczniów, biegłych w wymowie. Ale to wyróżnienie kłóciło się z ograniczeniami jego wieku, zwłaszcza z mizerną posturą jedenastolatka. Z tego powodu, kiedy zebranym dano możliwość wysłuchania poważnej rozprawy retorycznej, którą Feliks Ardevol wygłosił w języku Wergiliusza, trzeba było ustawić drobnego, światłego mówcę na sporym stołku, żeby mogła go dostrzec publiczność, ze wzruszonymi rodzicami i bratem siedzącymi w pierwszym rzędzie. W ten sposób Feliks Ardevol i Guiteres rozpoczął triumfalnie karierę naukową, prowadzącą przez Matematykę, Filozofię i Teologię, na poziomie porównywalnym z tak wybitnymi absolwentami seminarium, jak znakomici ojcowie Jaume Balmes i Urpia, Antoni Maria Claret i Clara, Jacint Verdaguer i Santaló, Jaume Collell y Bancells, profesor Andreu Duran czy wreszcie Wy, Wasza Ekscelencjo, Biskupie naszej ukochanej diecezji, którego osoba przynosi nam zaszczyt. Oby cnota naszej wdzięczności objęła też naszych przodków, jak nas poucza Pan Nasz słowami ,,Laudemus viros gloriosos et parentes nostros in generatione sua" (Syr, 44,1). Umocnieni tą wiarą sądzimy, że nie popełniamy błędu, prosząc usilnie Waszą Ekscelencję o zgodę dla naszego studenta, seminarzysty Feliksa Ardevola i Guiteres, na odbycie studiów teologicznych w Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim. -- Nie masz wyboru, synu. Feliks Ardevol nie odważył się przyznać, że nienawidzi statków, że urodził się i zawsze mieszkał na lądzie, daleko od morza. Ponieważ nie umiał sprzeciwić się biskupowi, podjął tę ciężką przeprawę. W jakimś zaułku portu w Ostii, pośród przegniłych drewnianych skrzyń i szczurzych odchodów, zwymiotował całą swoją bezradność i prawie wszystkie wspomnienia z przeszłości. Przez kilka sekund oddychał ciężko, aż wreszcie wyprostował się, wytarł usta chusteczką, energicznie wytrzepał podróżną sutannę i spojrzał w kierunku świetlanej przyszłości. Tak jak kiedyś Eneasz, teraz on przybył do Rzymu. -- To jest najlepszy pokój w tej bursie. Feliks Ardevol odwrócił się zaskoczony. Na progu stał student w habicie dominikańskim, niski i korpulentny, pocący się od nadmiaru własnego tłuszczu, i uśmiechał się do niego serdecznie. -- Feliks Morlin z Liege -- powiedział nieznajomy i cofnął się o krok w głąb celi. -- Feliks Ardevol z Vic. -- Och! Mój imiennik! -- zawołał, śmiejąc się, i wyciągnął do niego rękę. Od pierwszej chwili przypadli sobie do gustu. Morlin potwierdził, że to najatrakcyjniejszy pokój w całej bursie, i zapytał go, jakiego miał protektora. Ardevol twierdził, że żadnego, że na portierni ten gruby, łysy stróż spojrzał tylko na je
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść historyczna |
Wydawnictwo: | Marginesy |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | |
Wprowadzono: | 31.05.2013 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.