SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Ebook Yuppie oraz squatter pdf

  • pdf

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

ebook

Wydawnictwo Uniwersytet Śląski
Data wydania 2016
Produkt cyfrowy

Opis produktu:

Przedmiotem publikacji Macieja Bernasiewicza są globalne style życia. Jest to książka wyjątkowa, ponieważ na polskim rynku wydawniczym tematykę nowoczesnych stylów życia podejmuje się w sposób marginalny i raczej dygresyjny.

Procesami, które kształtują dziś życie każdej istoty ludzkiej funkcjonującej w kręgu kultury Zachodu, są globalizacja, indywidualizacja. Triumfuje konsumpcyjny styl życia. Na opisywane w książce style życia spojrzeć można jako na przeciwstawność kultury dominującej (reprezentowanej przez styl życia yuppie - sukces, pieniądze) oraz kultury alternatywnej (reprezentowanej przez styl życia squatterów - sprawiedliwość społeczna, autonomia osobista i lokalna). Publikacja stanowi studium wybranych stylów życia ze szczególnym uwzględnieniem kontekstów życia rodzinnego oraz zawodowego, w jakie każdy z przedstawicieli analizowanego ruchu squatter i kategorii społecznej yuppie angażuje się z różną intensywnością. Yuppie, jak tego dowodzą omawiane w książce badania, żyje aktywnością zawodową, dlatego też nie ma trudności z identyfikacją swoich autorytetów, mistrzów, ludzi, którzy osiągnęli biegłość w tym, co robią, i którzy przewodzą na ścieżkach kariery. Paradoksalnie funkcjonowanie yuppie zorientowane jest również na pielęgnowanie życia rodzinnego, mimo poświęcania niewielkiej ilości czasu dla rodziny. Squatter żyje rzeczywistością globalnych krzywd, korporacyjnych niesprawiedliwości, sprzeciwu wobec prawa, w którego majestacie eksmituje się ubogich ludzi na bruk. Uwagę squattera absorbują kapitalistyczne mechanizmy wyrzucające ludzi na margines społeczny w imię zysku akumulowanego w rękach nielicznych beneficjentów neoliberalizmu. W brutalnym świecie kapitalizmu squatter nie widzi żadnych autorytetów. Niewiele dbając o rozwój swojej kariery zawodowej, całkowicie marginalizuje sprawy życia rodzinnego. Całość jego energii życiowej pochłaniają kwestie społeczne.

Książka zainteresuje z pewnością wszystkich tych, którzy są bacznymi obserwatorami przemian współczesnego świata oraz tworzenia się nowych stylów życia w nowej, globalnej rzeczywistości.

Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024

S
Szczegóły
Dział: Ebooki pdf, epub, mobi, mp3
Kategoria: nauki humanistyczne,  pedagogika
Wydawnictwo: Uniwersytet Śląski
Rok publikacji: 2016
Język: polski
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC):

Maciej Bernasiewicz - przeczytaj też

eBookowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - eBook pdf - Yuppie oraz squatter - pdf

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

3.4/5 ( 7 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    2

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

wni**************************

ilość recenzji:2

17-12-2022 21:00

Ponoć "jest to książka wyjątkowa, ponieważ na polskim rynku wydawniczym tematykę nowoczesnych stylów życia podejmuje się w sposób marginalny i raczej dygresyjny". Taką przynajmniej "zachętę" widzi się w opisie tej książki, oferowanej do sprzedaży na jednym z portali wysyłkowych. Dwa procesy- globalizacja i indywidualizacja kształtują dziś (podobno) "życie każdej istoty ludzkiej". Nie ma jak uogólnienie, niemal jak przypomnienie o tym, że oddziałują na nas, na każdego z osobna oba bieguny ziemskie, a do tego zmienne wiatry z czterech stron świata i jeszcze (ta przeklęta) grawitacja, która nie pozwala latać w przestworzach ludziom bez pomocy maszyn, tak- ot, samoistnie. Pan Bernasiewicz spogląda na te dwa style życia jak na przeciwstawność kultury dominującej ( styl życia yuppie ? sukces, pieniądze) oraz kultury alternatywnej (squattersi ? sprawiedliwość społeczna, autonomia osobista i lokalna). Wywód jaki zaserwował Pan Bernasiewicz (chyba wart określenia "profesor podwórkowy)swoim czytelnikom, jest utrwaleniem utartych stereotypów, potwierdzonych "naukowym autorytetem", w stylu i wymowie, w jakiej polityk przemawia do betonowego elektoratu, przekonując przekonanych, powielając i uwiarygodniając "badawczo" wszystko to, o czym wiadomo od dawna. Pan Bernasiewicz nie pokazał niczego nowego, o czym by wcześniej nie pisano i nie wiedziano, serfując w tym swoim przekonywaniu przekonanych. Ale może chodziło o coś innego jeszcze? Aby przez utrwalenie, powtórzenie stereotypów, z lokalnym i współczesnym akcentem - wybiórczo i szczególnie wyraźnie zaznaczonym, aby był aż nadto dostrzegalny, używalny- jeszcze bardziej przekonanych umocować "w (dotychczasowym) przekonaniu", bo wiadomo: półprawda, jak kłamstwo, powtarzana wielokrotnie, będzie odbierana jak prawda". Potwierdzenie zawsze dadzą badania statystyczne. Ponoć statystyka nie kłamie? Cóż, sam Mark Twain - długo przed Ks. Tischnerem, ujawniającym podział prawdy po góralsku (tak, ta słynna "gó--o prawda", następująca po: "prawdzie, tyz prowdzie i półprawdzie")- stwierdził, że istnieje : prawda, połprawda i -na końcu- statystyka". Yuppie, jak pokazuje praca pana Bernasiewicza, żyje aktywnością zawodową, nie ma trudności z identyfikacją (sic!) swoich autorytetów, mistrzów, ludzi, którzy osiągnęli biegłość w tym, co robią, i którzy przewodzą na ścieżkach kariery. Do tego yuppie pielęgnuje życie z rodziną, mimo poświęcania niewielkiej ilości czasu dla niej. Squatter zaś - zdaniem p. Bernasiewicza- niewiele dba o rozwój swojej kariery zawodowej, całkowicie marginalizuje sprawy życia rodzinnego. Całość jego energii życiowej pochłaniają kwestie społeczne i żyje rzeczywistością krzywd, niesprawiedliwości, sprzeciwu wobec prawa, w którego majestacie eksmituje się ubogich ludzi na bruk. Uwagę squattera absorbują kapitalistyczne mechanizmy wyrzucające ludzi na margines społeczny w imię zysku akumulowanego w rękach nielicznych beneficjentów neoliberalizmu. W brutalnym świecie squatter nie widzi żadnych autorytetów. Wychodzi na to, że yuppie- to ten, co ceni pracę i rodzinę (małżeństwo!), dobra, wartościowa, rozwojowa, perspektywiczna społecznie osoba, a squatter to pracujący, byle przeżyć, zaangażowany "społecznie/ideologicznie" anarchista w wolnym związku. Do tego- na co zwrócił uwagę p. Bernasiewicz- słucha (o, zgrozo?) punk rocka? "Epokowe" znaczenie tej pracy, jej nowatorski i odkrywczy wymiar można by było zobrazować analogią do -hipotetycznego!- monumentalnego "dzieła" naukowego pod tytułem "Heteroseksualiści kontra geje. Elementy stylu zycia. Różnice i wnioski. Studium i odmiana przez przypadki, liczby i osoby.". Praca jeszcze nie powstała, ale- jeśli będzie (opłacalne?) zamówienie (od spin doktorów partyjnych?)- pan dr hab. Maciej Bernasiewicz rozważy zajęcie się zagadnieniem i poprowadzeniem w pożądanym (zamówionym? oczekiwanym?) kierunku... Podstawowe wiadomości, znane powszechnie, podparte wypowiedziami z "wywiadów", cytatami "mędrców" itp... Czyli: co było wiadome wcześniej, jest wiadome nadal, ale potwierdzone zmarnowaniem czasu i oczu -przy pomocy druku! Nie ma to, jak zestawić sobie: dwie spolaryzowane, skrajne społeczności i uwydatnić kontrasty, tak aby uzyskać wdzięczny materiał do kolejnych manipulacji, a także dalszego utrwalania i powielania stereotypów. Nie chciałem jednoznacznie stwierdzić, że "dzieło" dr hab. Bernasiewicza to mierne stylistycznie pisanie, męczące czytelnika, choć mnóstwo u p. Bernasiewicza nużącej narracji, jaką narzuca odbiorcy- rzekłbym: znak rozpoznawczy- męczący sposób "komunikacji" autora z czytelnikiem, gdzie dodaje się smaczki taniego stygmatyzowania i szarżowania stereotypem. Tajemnicą Poliszynela jest to, że np. sondaże wyborcze zamawiane przez daną partię publikuje się oficjalnie najczęściej wtedy, gdy akcje zamawiającego stoją wysoko, albo zwyżka nastąpiła kosztem największego konkurenta... Ja nie wiem, czy na pewno ktoś zamawiał tę propagandową "pracę badawczą", ale... bez wątpienia -nawet przed zamówieniem pan autor spełnił- chyba propagandowe/ideologiczne zadanie. Wyrażam ogromne współczucie dla czytelników pana Bernasiewicza chcących szczerze pogłębić wiedzę.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

wni**************************

ilość recenzji:2

17-12-2022 20:39

Ponoć "jest to książka wyjątkowa, ponieważ na polskim rynku wydawniczym tematykę nowoczesnych stylów życia podejmuje się w sposób marginalny i raczej dygresyjny". Taką przynajmniej "zachętę" widzi się w opisie tej książki, oferowanej do sprzedaży na jednym z portali wysyłkowych. Dwa procesy- globalizacja i indywidualizacja kształtują dziś (podobno) "życie każdej istoty ludzkiej". Nie ma jak uogólnienie, niemal jak przypomnienie o tym, że oddziałują na nas, na każdego z osobna oba bieguny ziemskie, a do tego zmienne wiatry z czterech stron świata i jeszcze (ta przeklęta) grawitacja, która nie pozwala latać w przestworzach ludziom bez pomocy maszyn, tak- ot, samoistnie. Pan Bernasiewicz spogląda na te dwa style życia jak na przeciwstawność kultury dominującej ( styl życia yuppie ? sukces, pieniądze) oraz kultury alternatywnej (squattersi ? sprawiedliwość społeczna, autonomia osobista i lokalna). Wywód jaki zaserwował Pan Bernasiewicz (chyba wart określenia "profesor podwórkowy)swoim czytelnikom, jest utrwaleniem utartych stereotypów, potwierdzonych "naukowym autorytetem", w stylu i wymowie, w jakiej polityk przemawia do betonowego elektoratu, przekonując przekonanych, powielając i uwiarygodniając "badawczo" wszystko to, o czym wiadomo od dawna. Pan Bernasiewicz nie pokazał niczego nowego, o czym by wcześniej nie pisano i nie wiedziano, serfując w tym swoim przekonywaniu przekonanych. Ale może chodziło o coś innego jeszcze? Aby przez utrwalenie, powtórzenie stereotypów, z lokalnym i współczesnym akcentem - wybiórczo i szczególnie wyraźnie zaznaczonym, aby był aż nadto dostrzegalny, używalny- jeszcze bardziej przekonanych umocować "w (dotychczasowym) przekonaniu", bo wiadomo: półprawda, jak kłamstwo, powtarzana wielokrotnie, będzie odbierana jak prawda". Potwierdzenie zawsze dadzą badania statystyczne. Ponoć statystyka nie kłamie? Cóż, sam Mark Twain - długo przed Ks. Tischnerem, ujawniającym podział prawdy po góralsku (tak, ta słynna "gó--o prawda", następująca po: "prawdzie, tyz prowdzie i półprawdzie")- stwierdził, że istnieje : prawda, połprawda i -na końcu- statystyka". Yuppie, jak pokazuje praca pana Bernasiewicza, żyje aktywnością zawodową, nie ma trudności z identyfikacją (sic!) swoich autorytetów, mistrzów, ludzi, którzy osiągnęli biegłość w tym, co robią, i którzy przewodzą na ścieżkach kariery. Do tego yuppie pielęgnuje życie z rodziną, mimo poświęcania niewielkiej ilości czasu dla niej. Squatter zaś - zdaniem p. Bernasiewicza- niewiele dba o rozwój swojej kariery zawodowej, całkowicie marginalizuje sprawy życia rodzinnego. Całość jego energii życiowej pochłaniają kwestie społeczne i żyje rzeczywistością krzywd, niesprawiedliwości, sprzeciwu wobec prawa, w którego majestacie eksmituje się ubogich ludzi na bruk. Uwagę squattera absorbują kapitalistyczne mechanizmy wyrzucające ludzi na margines społeczny w imię zysku akumulowanego w rękach nielicznych beneficjentów neoliberalizmu. W brutalnym świecie squatter nie widzi żadnych autorytetów. Wychodzi na to, że yuppie- to ten, co ceni pracę i rodzinę (małżeństwo!), dobra, wartościowa, rozwojowa, perspektywiczna społecznie osoba, a squatter to pracujący, byle przeżyć, zaangażowany "społecznie/ideologicznie" anarchista w wolnym związku. Do tego- na co zwrócił uwagę p. Bernasiewicz- słucha (o, zgrozo?) punk rocka? "Epokowe" znaczenie tej pracy, jej nowatorski i odkrywczy wymiar można by było zobrazować analogią do -hipotetycznego!- monumentalnego "dzieła" naukowego pod tytułem "Heteroseksualiści kontra geje. Elementy stylu zycia. Różnice i wnioski. Studium i odmiana przez przypadki, liczby i osoby.". Praca jeszcze nie powstała, ale- jeśli będzie (opłacalne?) zamówienie (od spin doktorów partyjnych?)- pan dr hab. Maciej Bernasiewicz rozważy zajęcie się zagadnieniem i poprowadzeniem w pożądanym (zamówionym? oczekiwanym?) kierunku... Podstawowe wiadomości, znane powszechnie, podparte wypowiedziami z "wywiadów", cytatami "mędrców" itp... Czyli: co było wiadome wcześniej, jest wiadome nadal, ale potwierdzone zmarnowaniem czasu i oczu -przy pomocy druku! Nie ma to, jak zestawić sobie: dwie spolaryzowane, skrajne społeczności i uwydatnić kontrasty, tak aby uzyskać wdzięczny materiał do kolejnych manipulacji, a także dalszego utrwalania i powielania stereotypów. Nie chciałem jednoznacznie stwierdzić, że "dzieło" dr hab. Bernasiewicza to mierne stylistycznie pisanie, męczące czytelnika, choć mnóstwo u p. Bernasiewicza nużącej narracji, jaką narzuca odbiorcy- rzekłbym: znak rozpoznawczy- męczący sposób "komunikacji" autora z czytelnikiem, gdzie dodaje się smaczki taniego stygmatyzowania i szarżowania stereotypem. Tajemnicą Poliszynela jest to, że np. sondaże wyborcze zamawiane przez daną partię publikuje się oficjalnie najczęściej wtedy, gdy akcje zamawiającego stoją wysoko, albo zwyżka nastąpiła kosztem największego konkurenta... Ja nie wiem, czy na pewno ktoś zamawiał tę propagandową "pracę badawczą", ale... bez wątpienia -nawet przed zamówieniem pan autor spełnił- chyba propagandowe/ideologiczne zadanie. Wyrażam ogromne współczucie dla czytelników pana Bernasiewicza chcących szczerze pogłębić wiedzę.

Czy recenzja była pomocna?