- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.Staremu Józio Migurski nasuwał wspomnienie przyjaciela dni młodości: prócz tego słuchał on z przyjemnością, jak Migurski, pełen żaru i różowych nadziei opowiadał o tem wrzeniu rewolucyjnem, jakie ujawnia się nietylko w Polsce, lecz zagranicą, skąd dopiero co powrócił. Pani Jaczewska lubiła Migurskiego, ponieważ stary mąż hamował się przy gościach i nie wymyślał jej, jak to miało miejsce zazwyczaj, dla lada powodu. Wanda była zadowolona, ponieważ wydawało się jej, że Migurski przyjechał dla niej i zamierza oświadczyć się o jej rękę; była zdecydowana wyrazić swą zgodę, zamierzała wszakże, jak mawiała w rozmowie z sobą: lui tenir la dragée haute. Albina była rada, ponieważ wszyscy czuli się zadowoleni. Nie sama tylko Wanda była przeświadczona, że Migurski przybył celem oświadczyn. Tegoż zdania, jakkolwiek nikt nie wspominał o tem, byli wszyscy w całym domu, zaczynając od starego Jaczewskiego, a kończąc na niańce, Ludwice. Rzeczywiście, była to prawda. Migurski przyjechał istotnie w tych zamiarach, przebywszy jednak tydzień, wyjechał z powrotem, jakiś zakłopotany i rozdrażniony, nic nie zaznaczywszy. Niespodziewany ten wyjazd wprowadził wszystkich w zdumienie i nikt, z wyjątkiem Albiny, nie rozumiał jego powodu. Ona tylko znała go, wiedząc, że ten leży w niej samej. Spostrzegła, iż Migurski w czasie pobytu swego w Różance był szczególnie wesół i podniecony tylko wówczas, gdy znajdował się w jej towarzystwie. Traktował ją, jak traktuje się dziecko, żartował z nią, drażnił, lecz ona kobiecą swą intuicją wyczuwała, że całe to zachowanie się jego nie było zachowaniem się dorosłego względem dziecka, lecz mężczyzny względem kobiety. Widziała to w jego rozkochanem spojrzeniu i przyjaznym uśmiechu, jakim spotykał ją i przeprowadzał, ilekroć wchodziła lub wychodziła z pokoju. Nie umiała wytłómaczyć sobie, co to było, wszakże jego obecność sprawiała jej radość i mimowoli starała się czynić to, co jemu się podobało. A podobało mu się wszystko, cokolwiek uczyniła. Lubił on patrzeć na nią, kiedy uganiała się z pięknym, ścigającym ją chartem, jak chart ten skakał na nią, liżąc jej zaróżowioną, promieniejącą twarz; lubił patrzeć na nią, gdy dla lada powodu wybuchała dźwięcznym, udzielającym się śmiechem; lubił, gdy w czasie nudnego kazania księdza, śmiejąc się wesoło, robiła oczami powagę; lubił patrzeć, gdy z nadzwyczajną prawdą, z niezwykle komiczną siłą udawała to starą niańkę, to pijanego sąsiada, to znów jego, Migurskiego, przechodząc z błyskawiczną szybkością od jednej postaci do drugiej. Przedewszystkiem zaś zachwycała go jej szczęśliwa radość życia. Zdawało się, jak gdyby przed chwilą dopiero poznała czar życia i zapragnęła z niego korzystać. Ta szczególna jej uciecha zachwycała Migurskiego, a że Albina wiedziała o tem, więc zaznaczała się z nią rozmyślnie. Dlatego też ona jedna wiedzieć mogła, dlaczego Migurski, przybywszy oświadczyć się o rękę Wandy, odjechał, nie uczyniwszy tego. Jakkolwiek nie zdecydowałaby się powiedzieć o tem nikomu, jakkolwiek sama sobie nie mówiła tego wyraźnie, czuła w głębi duszy, że Migurski pragnął zakochać się w jej siostrze, a tymczasem zakochał się w niej, w Albinie. Dziwiło ją to bardzo, gdyż zdawało się jej, iż w porównaniu z rozumną, wykształconą i piękną Wandą ona jest czemś zupełnie mizernem; dziwiło ją, lecz wiedziała, że mimo wszystko tak jest istotnie i że taki obrót rzeczy musi ją radować, ponieważ ze wszystkich sił swej duszy pokochała Migurskiego, a pokochała w ten sposób, jak kocha się po raz pierwszy i tylko raz jeden w życiu. II Z końcem lata w gazetach ukazały się wiadomości o rewolucji paryzkiej. Wkrótce potem poczęły napływać wieści, o przygotowujących się w Warszawie zaburzeniach. Z lękiem i nadzieją oczekiwał Jaczewski, z każdą pocztą wiadomości o zabójstwie księcia Konstantego i o początku nowej rewolucji. W listopadzie nareszcie otrzymano w Różance pierwsze wiadomości, najprzód o zamachu na Belweder i ucieczce księcia Konstantego, później zaś o decyzji Sejmu, pozbawiającej dynastję Romanowych tronu polskiego, o ogłoszeniu niepodległości Polski i nominacji Chłopickiego na dyktatora. Powstanie nie dotarło jeszcze do Różanki, lecz wszyscy jej mieszkańcy uważnie śledzili za biegiem wypadków i przygotowywali się do przyjęcia w niem osobistego udziału. Stary Jaczewski porozumiewał się listownie ze swym dawnym przyjacielem, jednym z wodzów powstania, przyjmował wizyty tajemniczych faktorów żydów, odwiedzających go nie w interesach gospodarskich, lecz w sprawie rewolucji. Wogóle postanowił przyłączyć się do powstania, gdy przyjdzie pora po temu. Pani Jaczewska w większym, niż zwykle, stopniu, troszczyła się o wygody swego męż
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, klasyka |
Wydawnictwo: | Avia Artis |
Rok publikacji: | 2020 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.