- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.bie. Jednak oczywiście nie dawałem poznać po sobie, że jestem trochę zły na Cebulkę - w końcu tylko ona jedna przychodziła do szpitala, zechciała się mną zaopiekować i naprawdę bardzo się martwiła o mamę i o mnie. Próbowałem więc się do niej uśmiechać, żeby ją pocieszyć i uspokoić, ale Cebulka płakała przez to jeszcze mocniej, więc przestałem. Otworzyła przede mną tylne drzwi taksówki, żebym wsiadł. Stałem przez chwilę jak kołek i gapiłem się na auto, a żołądek zwinął mi się w lodowatą kulkę. Wcześniej zupełnie się nie zastanawiałem nad tym, jak to będzie wsiąść znowu do samochodu, a wtedy, na chodniku przed szpitalem przez moment pomyślałem, że nie dam rady. Że to strasznie niebezpieczne. Na samą myśl, że mam znowu dać się zamknąć w takiej rozpędzonej, metalowej puszce, oblał mnie zimny pot. Ale uświadomiłem sobie też, że nie mam innej możliwości, że nie mogę przecież do końca życia chodzić wszędzie na piechotę, szczególnie teraz, gdy po wypadku chodzenie nie bardzo mi idzie. Czy można powiedzieć, że chodzenie mi nie idzie? Nie jestem pewny, ale co tam - na pewno wiecie, o co mi chodzi. No więc, pomyślałem sobie, że niech się dzieje, co chce, i wsiadłem do taksówki, chociaż serce mi się tłukło i miałem zupełnie sucho w ustach ze zdenerwowania. Cebulka też wsiadła. Kiedy zamknęła za sobą drzwi, powiedziała kierowcy, żeby zawiózł nas do domu, ale zaparłem się jak osioł, że nie ma mowy, bo koniecznie muszę najpierw pojechać do szpitala mamy i ją zobaczyć. No i obudzić oczywiście, ale tego nie powiedziałem głośno. Cebulka mamrotała pod nosem: ,,ojejku, ojejkujejku", ale w końcu się zgodziła, bo wiedziała, że gdyby się nie zgodziła, wysiadłbym z tej taksówki i pokuśtykał do mamy na piechotę. Pojechaliśmy. Moja mama nie obudziła się, chociaż mówiłem do niej bardzo długo i trzymałem ją za rękę. Leżała na poduszkach szpitalnego łóżka, a jej twarz była niemal równie biała jak pościel. Odrosły jej włosy, które wcześniej farbowała na jasny blond, i dopiero teraz przekonałem się, ile z nich jest siwych. Nie miała makijażu, do nosa podłączono jej jakieś rurki. Wydała mi się znacznie mniejsza i chudsza. I chociaż obiecywałem sobie, że nie będę płakał, to jednak nie dałem rady. Cebulka też płakała przez cały czas i przytuliła mnie mocno, ale już nie czułem złości z tego powodu. Przyszedł lekarz, który miał bardzo strapioną minę, i powiedział, że nie wiadomo, jak długo mama będzie spała, że nie wiadomo, czy kiedyś się obudzi, a przede wszystkim - że nie wiadomo, dlaczego w ogóle śpi. To zupełnie nie mieściło mi się w głowie, bo przecież był lekarzem ze szpitala - kto inny może wiedzieć lepiej, jak naprawić człowieka, kiedy się zepsuje i nie działa? Wróciliśmy do domu. Cebulka powiedziała mi, że będę mieszkał u niej, dopóki mama się nie obudzi. Mówiła też o pieniądzach mamy, o tym, że za nasze mieszkanie trzeba płacić raty kredytu do banku, ale niewiele z tego rozumiałem, bo mama nigdy nie wspominała o takich rzeczach. Zrozumiałem tylko, że jeśli mama nie obudzi się szybko, bank zabierze nasze mieszkanie i meble pewnie też, a już duży, płaski telewizor z salonu to na sto procent, bo za niego też trzeba płacić raty. Zamieszkałem więc u Cebulki, która w sumie jest w porządku, tyle tylko, że w jej mieszkaniu ciągle pachnie gotowaną kapustą, bo Cebulka ją uwielbia. Jeszcze nigdy nie spotkałem nikogo, kto by tak kochał gotowaną kapustę jak ona. Na mój rozum powinna być w jakiejś księdze światowych rekordów jako osoba, która zjadła w ciągu życia najwięcej gotowanej kapusty, mówię całkiem serio. Poza tym na wszystkich meblach w jej mieszkaniu leżą koronkowe serwetki i stoją wazoniki z plastikowymi kwiatkami. Zupełnie nie wiedziałem, co będzie dalej. Gdybym miał jakąś rodzinę - mówiła Cebulka - to może ta ro
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Promocje: | Bestsellery, bestsellery wszech czasów |
Kategoria: | dla dzieci i młodzieży, literatura przygodowa |
Wydawnictwo: | Latarnik |
Rok publikacji: | 2010 |
Liczba stron: | 232 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.