- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ę, zapominała, jak wielkie stwarzał zagrożenie. Stał przy drzwiach balkonowych w głębi biblioteki, spoglądając na szary, skąpany w deszczu świat na zewnątrz. Chociaż sprawiał wrażenie niezwykle szykownego, opanowanego i dystyngowanego mężczyzny, Mattie wiedziała, jak bardzo potrafił być bezwzględny i nieustępliwy. Nie odwrócił się, żeby na nią spojrzeć, ale dobrze wiedziała, że usłyszał jej kroki. - Mam nadzieję, że nie chełpisz się zwycięstwem, Nicodemusie - rzuciła zjadliwie, ponieważ nie potrafiła spokojnie czekać, aż zwróci w jej stronę te ciemne oczy przyprawiające ją o zawrót głowy. - To takie nieeleganckie. - Jeśli zamierzasz się dalej pogrążać, to proszę bardzo - odparł niskim głosem, zabarwionym ledwie słyszalnym greckim akcentem. - Oto jestem - powiedziała pogodnie. - Kozioł ofiarny melduje się na rozkaz. To musi być dla ciebie niezwykle szczęśliwy dzień. Mężczyzna wolno odwrócił się, żeby na nią spojrzeć. Wyglądał równie wspaniale jak zawsze. Mógł się pochwalić tym samym szczupłym, umięśnionym ciałem, które było jego chlubą, kiedy miał dwadzieścia lat i pracował na budowie. Przed dwudziestymi szóstymi urodzinami zarządzał już potężną korporacją wartą dziesiątki milionów dolarów. Ale pomimo upływu czasu nie stracił nic ze swojej młodzieńczej nonszalancji. Jak zwykle nie musiała długo czekać na reakcję swojego ciała. Włosy zjeżyły jej się na karku i poczuła uderzenie gorąca. Jakby tego było mało, Nicodemus się do niej uśmiechał. Wtedy pomyślała, że jest zgubiona. Przez ostatnie dziesięć lat robiła wszystko co w jej mocy, żeby jej nie dopadł. Ale tym razem znalazła się w pułapce bez wyjścia. - Ty naprawdę triumfujesz - dodała. Zrobiła nadąsaną minę i uważnie przyjrzała się jego zbyt radosnej twarzy. - Właściwie nie powinno mnie to dziwić. - Nie jestem pewien, czy użyłbym dokładnie tego określenia - odparł po namyśle, nie odrywając od niej oczu. - Tak czy inaczej, musisz przyznać, że osiągnąłem dawno wyznaczony cel. Ile miałaś lat, kiedy pierwszy raz poprosiłem cię o rękę? Dwadzieścia? - Osiemnaście - poprawiła go Mattie. Nie poruszyła się, kiedy zaczął się zbliżać, chociaż myślała tylko o tym, żeby pobiec na górę i zamknąć się w swoim pokoju z czasów dzieciństwa. - Zrujnowałeś mój bal debiutantek. Nicodemus uśmiechnął się drwiąco, a Mattie poczuła, że się czerwieni. Doskonale pamiętała tamtego walca, którego musiała mu podarować zgodnie z życzeniem swojego ojca. Trzymał ją wtedy mocno przy swoim muskularnym ciele i wpatrywał się w nią tak jak dzisiaj. - Wyjdź za mnie - powiedział tak, jakby rzucał na nią urok. - Słucham? - odparła cicho, z trudem wytrzymując jego spojrzenie. Zwykle w takich sytuacjach wznosiła się na wyżyny sarkazmu i arogancji. Zachowywała się bezczelnie zwłaszcza wtedy, gdy chciała zyskać uwagę ojca. Ale tym razem przerażenie odebrało jej pewność siebie. - Nie chcę wychodzić za ciebie ani za kogokolwiek innego. Roześmiał się tak, jakby sprawiła mu przyjemność. - Ale to zrobisz. - Nigdy nie zechcę zostać twoją żoną - dodała zajadle. Mimo młodego wieku doskonale zdawała sobie sprawę, co różniło Nicodemusa od chłopców, z którymi zwykle się umawiała. Był prawdziwym mężczyzną, który dobrze wiedział, czego chce, i egzekwował to bez względu na okoliczności. - Zostaniesz moją żoną, księżniczko - zapewnił ją z uśmiechem, jakby potrafił wróżyć z fusów i od dawna znał jej przyszłość. - Możesz być tego pewna. Teraz wydawał się nawet jeszcze bardziej rozbawiony niż wtedy na sali balowej. Podszedł do niej leniwym krokiem. Mattie znała go wystarczająco dobrze, żeby nie dać się zwieść tej pozornej ospałości. Obserwowała go więc czujnie, kiedy przystanął kilka centymetrów od niej. - Nie mogłeś znaleźć sobie kobiety w swoim wieku? Nicodemus zignorował tę zaczepkę. Zamiast tego przeczesał palcami jej długie ciemne włosy, po czym okręcił je sobie wokół nadgarstka i pociągnął delikatnie. Nie sprawił jej bólu, a jedynie niewysłowioną rozkosz. I mimo że chciała go odepchnąć, nie mogła się ruszyć. - Robisz mi krzywdę - syknęła. - Nieprawda - odparł spokojnym, zdecydowanym głosem. - Wiem, że zostałam sprzedana - wycedziła przez zaciśnięte zęby. - Ale to nadal są moje włosy. I wiem, co czuję, kiedy ktoś za nie ciągnie. Uśmiechnął się jeszcze szerzej. - Jak zwykle kłamiesz, Mattie - mruknął, pochylając się nad nią. - Obiecałem ci kiedyś, że ten dzień nadejdzie. - A ja obiecałam tobie, że nie zmienię zdania - odparła, z trudem panując nad emocjami. - I nie zmieniłam. Chyba nie wierzysz, że z powodu tego groteskowego szantażu z radością wpadnę ci w ramiona? - Nie obchodzi mnie, jak trafiłaś w moje ręce - powiedział niski
ebook
Wydawnictwo Harlequin Enterprises |
Data wydania 2016 |
z serii Światowe Życie Extra |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, romans |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Wydawnictwo - adres: | info@harpercollins.pl , http://www.harpercollins.pl , 02-672 , ul. Domaniewska 34A , Warszawa , PL |
Rok publikacji: | 2016 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.