- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.twarz, długie włosy i wyglądał zawsze, jakby szedł przeprosić bibliotekarkę za przetrzymanie książki o przetwarzaniu surowców wtórnych. Student owszem, jak popił, planował jakąś edukację, a na co dzień pełnił ważną funkcję w walkach pomiędzy kibicami. Wypuszczony przez swoich, wyruszał na Muranów szukać polonistów. Nikt go tam nie podejrzewał przez tę gębę i kucyk. Gdy wypatrzył jakąś grupkę, znikał za rogiem, dawał cynk i w okamgnieniu wpadały chłopaki z Legii. Później Student stał się bardziej znany i zebrał ciężki łomot, ale to już inna historia. W każdym razie Spinka czytała, próbowała się uczyć i chodziła ze Studentem. Nie do końca wiadomo, w jaki sposób los złączył Spinkę ze Stalową Niką. Mieszkały blisko siebie, więc musiały się znać. Lubię myśleć, że matka Spinki naraziła się czymś Boldogowi. Być może po prostu zadłużyła się u niego, by utrzymać rodzinę, zalegała ze spłatą i Nika z dziewuchami wpadła wymierzyć tak zwaną sprawiedliwość. W domu była jednak tylko Spinka. Nika usiadła i zaczęły rozmawiać, baba jak komin i kruchy podlotek. Coś wynikło z tego spotkania. Coś tam się zdarzyło, tak jak zawsze, gdy spotykają się ludzie sobie przeznaczeni. Matka otrzymała kilka dni na uregulowanie swoich zobowiązań, a Spinka zaczęła włóczyć się za Niką. Potrzebowały siebie nawzajem. Nika okazała się wszystkim, czego nie miała Spinka, i odwrotnie. Dobieramy się przecież podług braków. Spinka łaknęła niezależności, własnych pieniędzy i swobody, którą one dają. Bardzo chciała być już dorosła. Dwudziestodwuletnia Nika rozpoznała w Spince wszystko, co zostawiła po drodze: marzenie o aktorstwie, o kawiarni, gdzie ludzie nie leją się po pyskach. 4. Takich ludzi jak Boldog można spotkać wszędzie: w Berlinie, w Trójmieście, przypuszczam nawet, że w Honolulu też mają swojego Boldoga. Jest chudy, wytatuowany, nosi bawełniane ubrania znanych amerykańskich marek, a na każdym palcu ma pierścień. Nasz Boldog był raczej krępy, o mięsistej twarzy i oczach tak nieruchomych, że wydawały się namalowane. Wiele wskazywało, że będzie jednym z narwanych gnojków, których ulica wyniesie, a potem przemieli. Stało się inaczej, ponieważ Boldog wybrał życie w trzeźwości. Nie palił, nie wciągał, nigdy nie widziano go nawet z piwem. Innym proch odbierał rozsądek i trafiali na komendę. Boldog planował swoje działanie przy herbacie, zachowując temperament szachisty. Swoje w życiu osiągnął. Ściągał haracze pomiędzy Strzelecką a Wileńską. Miał warsztat samochodowy, lombard i kilka stolików na bazarze Różyckiego. Abstynenci inaczej kanalizują swoją ciemność. Boldog okazał się psem na baby, aż w jego przestronnym mieszkaniu wytarł się próg. Widywano go, jak bladym świtem krąży swoim passatem, poszukując miłego towarzystwa o tak nietrafionej porze. Potrafił czmychnąć z bazaru i trzy razy dziennie, za każdym razem do innej. Był jak sam Bóg i nie zważał na osobę. Gramolił się na grube i chude, stare i młode, mądre i głupie. Gdyby miał siostrę, jej też by nie oszczędził. Najbardziej jednak umiłował Nikę. 5. Być może Spinka zrealizowałaby swoje plany, poszła na studia i wyrwała się z Pragi, gdyby nie Student, a raczej jego niechęć do kondomów. Któregoś miesiąca kardynał nie przyszedł. Na tę wieść Student zareagował po swojemu. Popędził do kumpli, zalał się w trupa i mówił każdemu, kto chciał go słuchać, że prędzej urżnąłby sobie jaja, niż dopuścił do takiej sytuacji. Kumple sprowadzili go na ziemię. Ich zdaniem dziecko nie oznaczało końca świata. Prawdziwy mężczyzna powinien ich trochę narobić, tak mówili. Zrobili ściepę na pierścionek. Pognębiony Student poczłapał do Spinki z kwiatami i tym pierścionkiem. Wykrztusił, że wszystko będzie dobrze i oczywiście nie było. Matka na wieść o ciąży zaczęła wrzeszczeć na córkę, a ojciec kiwał czerwonym łbem do każdego zdania o niewdzięczności, o wstydzie przyniesionym temu domowi i opinii Pana Boga na seks przedmałżeński. Niewiele wiem o Bogu, lecz ten nic nie zrobił, gdy matka pokazała córce drzwi. Student mieszkał z dziadkiem i tam się przenieśli. Dziadek Studenta przepracował trzydzieści lat w Druciance. Za młodu pisał pamiętniki robotnika i nawet próbował wydać je w książce. Działał też w komitecie zakładowym Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Gdy nastała wolność, a wraz z nią perspektywa zwolnienia, przeciął sobie ścięgna w nadgarstku lewej dłoni i otrzymał rentę. Słoneczne dni spędzał na skwerze Żurowskiego. Siedział na ławeczce z laską między kolanami, patrzył przed siebie i myślał. Jego mieszkanie było ciemne i zagracone. Młodym nie pozwalał wchodzić do swojego pokoju. Gdy urodził się Antoni, Student rzeczywiście wziął się za siebie. W m
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Promocje: | najlepsze kryminały |
Kategoria: | sensacja i literatura grozy, kryminał, czarny kryminał, detektywistyczny |
Wydawnictwo: | Skarpa Warszawska |
Wydawnictwo - adres: | redakcja@skarpawarszawska.pl , http://www.skarpawarszawska.pl , 03-464 , Plac Hallera 5 /7A , Warszawa , PL |
Rok publikacji: | 2018 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.