- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.gnęła do kieszeni po chusteczkę. Ocierając oczy, obiecała sobie, że przetrwa kolejny dzień tak samo jak wszystkie inne. Na szczęście, kiedy obudziła się następnego dnia rano, powitała ją piękna pogoda. Słońce prezentowało się dumnie na bezchmurnym niebie. Chociaż Mia miała opracowany plan awaryjny na deszczową aurę, z ulgą przyjęła ten dar od losu. Wstała, założyła dżinsy i spraną koszulkę, po czym wyszła do ogrodu z kubkiem pełnym świeżo zaparzonej herbaty. Uwielbiała to miejsce, całe pięć akrów bujnej zielni, której doglądał ogrodnik Bill James. Wiele razy napotykała jego opór, kiedy decydowała, jak zagospodarować ten czy inny skrawek ziemi. Znacznie lepiej dogadywała się z jego żoną Lucy, która mieszkała w innym domku na terenie posiadłości. Niestety, Lucy James wyjechała niedawno do Cairns, żeby jak co roku spędzić cały miesiąc z córką i sześciorgiem wnucząt, dlatego też Mia była narażona na humory Billa, który stawał się naprawdę nieznośny podczas rozłąki z żoną. Mimo wszystko Mia uważała, że spotkało ją wielkie szczęście, kiedy podczas wycieczki do Echo Point poznała właścicielki Bellbird. Były siostrami, nigdy nie wyszły za mąż i obecnie dobiegały dziewięćdziesiątki. Były bardzo rozmowne i opowiedziały Mii o swojej posiadłości w Mount Wilson, dla której szukały przeznaczenia, odkąd same przeniosły się do luksusowego domu spokojnej starości w Katoomba. Z kolei Mia wytłumaczyła im, że przyjechała w Góry Błękitne, żeby otworzyć firmę organizującą przyjęcia, ale nie znalazła jeszcze odpowiedniego miejsca. Staruszki szybko zaoferowały pomoc, a wkrótce biznesowe relacje przerodziły się w prawdziwą przyjaźń. Mia często odwiedzała te niezwykłe damy. Zawsze obsypywała je wtedy kwiatami i nie szczędziła im plotek, których brakowało im nie mniej niż rodzinnej posiadłości Bellbird. Niestety, chociaż firma kwitła w najlepsze, pojawił się drobny problem w osobie bratanka uroczych staruszek i ich jedynego spadkobiercy. Mężczyzna robił wszystko, co mógł, żeby przekonać ciotki do sprzedaży posiadłości i zainwestowania pieniędzy z dużym zyskiem. Co gorsza, wkrótce miał upłynąć termin umowy najmu, którą Mia przedłużała co roku. Wiele wskazywało na to, że tym razem może się to nie udać. Wiedziała, że jeśli zostanie na lodzie, czym prędzej będzie musiała znaleźć nowe miejsce. Dzień, w którym Juanita Lombard miała wyjść za mąż, rozpoczął się obiecująco. Pogoda dopisywała. Ogród prezentował się wspaniale, a w całym domu lśniło czystością. Panowała odświętna atmosfera, a powietrze przesycał intensywny zapach kwiatów. Ceremonia zaślubin miała się odbyć w eleganckiej rotundzie wzniesionej w ogrodzie. Następnie goście udadzą się do Bellbird, gdzie w okazałej jadalni zjedzą świąteczny posiłek. Stoły ustawiono tak, żeby pomieściły siedemdziesiąt pięć osób. Przestronna sala, która z okazji wesela cała tonęła w bieli, robiła wrażenie głównie dzięki sufitowi z tłoczonego żelaza i długim szklanym drzwiom, które prowadziły prosto na taras i do ogrodu różanego. Tańce miały się odbywać w atrium z podłogą wyłożoną płytkami, które zapewniały przyjemny chłód bez względu na temperaturę panującą na zewnątrz. Ponadto w ogrodzie rozstawiono nieduże stoliki z krzesłami na wypadek, gdyby ktoś zechciał zaczerpnąć świeżego powietrza albo chłonąć piękno krajobrazu. - Wygląda nieźle - powiedziała Mia, kiedy dołączyła do niej Gail. - I widzę, że już wiozą do nas catering. Doskonale! Zaczynajmy. Niedługo przed rozpoczęciem wesela Mia ostatni raz zerknęła do saloniku przeznaczonego dla gości panny młodej. Upewniwszy się, że wszystko zostało dopięte na ostatni guzik, popędziła do swojego domku, gdzie wzięła prysznic i wyszykowała się na wieczór. Przed wyjściem przejrzała się w lustrze. Zawsze w takich sytuacjach stawiała na dyskretną elegancję. Zależało jej, żeby pasować do gości, a jednocześnie się nie wyróżniać. Tym razem założyła sukienkę z tajlandzkiego jedwabiu w kolorze jadeitowej zieleni, do której dobrała skórzane buty na niewysokim obcasie, złoty łańcuszek z zielonymi paciorkami i jedwabny toczek ozdobiony piórami. Przypuszczała, że Carlos jej nie pozna. Wyglądała bowiem zupełnie inaczej niż tamta młoda dziewczyna, która nigdy nie ubierała się w nic bardziej wyszukanego od dżinsów i bawełnianych koszulek. Poza tym ciemne, niemal czarne włosy upięła ciasno z tyłu głowy, czego dawniej nigdy nie robiła. Nie zmieniły się tylko jej zielone oczy okolone rzęsami, za które Gail podobno byłaby gotowa zabić. Wzruszając ramionami, odwróciła się od swojego odbicia i z przerażeniem odkryła, że cała się trzęsie. Była przerażona, nawet jeśli do tej pory próbowała sobie wmawiać, że sp
ebook
Wydawnictwo Harlequin Enterprises |
Data wydania 2015 |
z serii Światowe Życie |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, romans |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Wydawnictwo - adres: | info@harpercollins.pl , http://www.harpercollins.pl , 02-672 , ul. Domaniewska 34A , Warszawa , PL |
Rok publikacji: | 2015 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.