- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.am, by ich przekonać. Maranzano kiwnął głową. - Puśćcie ją i wyjdźcie - zwrócił się do swoich goryli oraz do tego trzeciego. Poczekał, aż opuszczą pomieszczenie, po czym usiadł obok na łóżku. - To co, jednak będziesz współpracować? - zapytał, nie spuszczając ze mnie wzroku. Poprawił broń, którą miał przypiętą do paska, a ja z trudem przełknęłam ślinę. - Tak, panie Maranzano - odpowiedziałam, siadając na łóżku i podciągając kolana pod brodę. - Jestem Lucas i tak się do mnie zwracaj. - Dobrze - powiedziałam drżącym głosem. - Więc? Jak trafiłaś na moje przyjęcie? - zapytał. Mimo jego spokojnego tonu włosy stanęły mi dęba. Budził we mnie strach, gdy tylko otwierał usta. - Filippo To spotykałam się z nim w - zaczęłam, głośno łapiąc powietrze. Lucas nie poganiał mnie, cierpliwie czekając na dalszy ciąg mojej opowieści. - Spotkałam go przypadkiem na pikniku w Bolonii. Byłam tam służbowo, miałam napisać reportaż o zabytkowych autach. Chciał mnie zaprosić na kawę, ale się nie zgodziłam. Gdy dowiedział się, że jestem dziennikarką, zapytał, czy cię kojarzę. - Przerwałam, spoglądając na Lucasa, by wybadać jego reakcje. - Mów dalej - rozkazał, nie pokazując po sobie niczego. - Umówiliśmy się na kolację, na której powiedział, że organizujesz tam przyjęcie i będziesz robił interesy. Zaproponował, że mnie tam wprowadzi. Wspomniał też, że pracuje dla ciebie, ale nie chciał powiedzieć, co robi. Resztę już znasz - wyznałam mu wszystko i zrobiło mi się zimno ze strachu. Nie jestem mu już do niczego potrzebna. Na pewno też dostanę kulkę w łeb. - Zabijał dla mnie - oznajmił bez emocji, jakby mówił o pogodzie. Zawartość żołądka znowu podeszła mi do gardła, lecz powstrzymałam się przed ponownym zwymiotowaniem. - Jest ktoś, kto będzie cię szukał? - zapytał, rzucając krótkie spojrzenie. Byłam w stanie jedynie zaprzeczyć głową. - Proszę, nie zabijaj mnie. Nikomu nic nie powiem, obiecuję... - Skuliłam się na tyle, ile mogłam. Czekałam na strzał z pistoletu, który jednak nie padł. - Zrobię, co zechcesz, tylko mnie nie zabijaj - błagałam, bojąc się nawet podnieść głowę, by spojrzeć w jego ciemne i pełne nienawiści oczy. - Jeszcze nie wiem, co z tobą zrobię - oświadczył chłodno. Usłyszałam dźwięk zamykanych drzwi i dopiero wtedy podniosłam głowę. Po raz kolejny zostawił mnie samą. Czym prędzej pobiegłam do toalety, by zwymiotować. Bałam się wrócić do sypialni. Nie wiedziałam, czy Lucas znowu nie wrócił, a nie chciałam go teraz widzieć. Wzięłam prysznic i, chcąc nie chcąc, musiałam założyć tę samą bieliznę oraz szlafrok. Potem przysiadłam na łóżku i zalałam się łzami. W głowie miałam gonitwę myśli i milion pytań bez odpowiedzi. Filippo ostrzegał, że Maranzano jest niebezpieczny, dlaczego w to weszłam? Jestem taka gł Dla awansu ryzykowałam życie, a teraz mam przejebane. Co on ze mną zrobi? Zabije? Będzie mnie przetrzymywał? Usłyszałam dźwięk otwieranych drzwi. Zerwałam się z łóżka, po czym uciekłam w kąt sypialni, kuląc się na podłodze. - Tylko posprzątam, panienko. Proszę się nie bać. Nie zrobię panience krzywdy - oznajmiła nieznajoma kobieta. Podniosłam głowę i spojrzałam na gosposię. Zadbana, po czterdziestce, ubrana schludnie w kwiecisty fartuszek, z krótkimi blond włosami przyciętymi w boba i ślicznymi błękitnymi oczami. Wyglądała na sympatyczną. Wylała jakiś płyn na moje wymiociny, po czym wciągnęła odkurzaczem piorącym całą plamę. Dlaczego zatem pracowała dla takiego bandziora? Kiedy skończyła, wyszła z sypialni, zamykając drzwi za sobą i nawet nie spoglądając w moją stronę. Rozdział 3 Siedziałam tak, płacząc nad swoim kiepskim położeniem i przez kilka godzin nie ruszając się z miejsca. Nie miałam pojęcia, co się ze mną stanie, a raczej co Maranzano planuje ze mną zrobić. W pokoju powoli robiło się coraz ciemniej. Nic dziś nie jadłam i burczało mi już w brzuchu, ale i tak w tym momencie nic nie przeszłoby mi przez gardło. Tymczasem usłyszałam, jak w zamku przekręca się klucz. Znów ze strachu chciałam się wtopić w ścianę, stać niewidzialna lub po prostu wyparować. Zamknęłam oczy jak dziecko, które myśli, że jeśli kogoś nie widzi, to i jego nie widać. - Meble nie są dosyć wygodne? - warknął Maranzano na mój widok. Pod wpływem samej barwy jego głosu przeszedł mnie zimny dreszcz. Kucnął obok mnie i złapał moją brodę, zmuszając, bym na niego spojrzała. Patrzyłam wszędzie, byle nie w jego oczy. - Nie zabiję cię, nie bój się - oznajmił już łagodniej. Nie zabije, dopóki mu się nie znudzę jak zabawka. Dlaczego mnie tu trzyma? Nie ufałam mu za grosz i nie wierzyłam w żadne słowo. Puścił mnie, po czym wstał, górując nade mną. - Na łóżku masz czyste u
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dla kobiet, powieść erotyczna, romans |
Wydawnictwo: | NieZwykłe |
Rok publikacji: | 2021 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.