- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.czyzn, ten, który siedzi z założonymi rękami, to jego całkowite przeciwieństwo. Wygląda jak syn samego diabła - z ciemnymi, groźnymi oczami, oliwkową cerą i gęstymi, nastroszonymi włosami. Jest jak dzikus, którego na siłę wciśnięto w elegancki garnitur i kazano mu okiełznać swoją zwierzęcą naturę. Jestem pewna, że pod idealnie wyprasowaną koszulą skrywa jakieś skomplikowane, mroczne tatuaże. - Szymon, gdzie twoje maniery? - zwraca się anioł do diabła i klepie go po ramieniu. - O to samo miałem zapytać ciebie. Proszę wybaczyć, nie przedstawiłem się. - Pan Mroczny wstaje z krzesła i wyciąga ku mnie swoją wielką dłoń. - Szymon Pawlicki, członek zarządu. Dbam tutaj o finanse, jestem ekonomistą z wykształcenia, a więc mamy ze sobą coś wspólnego. - Mruga do mnie. - Więcej profesjonalizmu, mniej spoufalania - strofuje go Pan Niewinny i także wyciąga ku mnie swoją dłoń. Nie jest tak dobrze zbudowany i wysoki jak Pan Mroczny, ale i tak robi wrażenie. - Mateusz Schmidt. Prawnik z wykształcenia oraz tak samo jak kolega: członek zarządu. Jak się pani domyśla, pilnuję, żeby niezadowoleni klienci nie puścili nas z torbami. - Uśmiecha się do mnie tak, że uginają się pode mną nogi. - I nie masz zbyt wiele do roboty, bo przecież mamy samych zadowolonych klientów. - Pan Mroczny daje mu żartobliwego kuksańca, a potem obaj siadają na krzesłach. Nie wiem, czy to adrenalina, czy ich niesamowity urok sprawiają, że czuję się jak bezwolna kukła. Mogliby wydać mi jakieś najbardziej absurdalne polecenie, a ja spróbowałabym je zrealizować. Mogliby kazać mi się rozebrać, położyć na stole, a Jezu, wystarczy! Dotykam dłońmi rozgrzanych policzków i przywołuję się do porządku. Jestem tutaj po to, by dostać pracę. Nie, by śnić na jawie. - Na czym to skończyliśmy? A, tak. Czekamy na Adama czy prowadzimy rozmowę sami? - zwraca się do swojego towarzysza Mateusz. - Ja bym nie czekał. Chociaż raz zróbmy coś po swojemu. Adam zawsze wszystko sprząta nam sprzed nosa - odpowiada Szymon, nie spuszczając ze mnie wzroku, i nie mam pojęcia, w jakim kontekście to mówi, ale na pewno nie czysto zawodowym. - Nie spodziewałam się, że rozmowa odbędzie się tak szybko. Rano znalazłam ogłoszenie w gazecie - Zależy nam na czasie - przerywa mi Mateusz. - Poprzednia asystentka nagle odeszła i musimy mieć pilnie kogoś na jej miejsce. Pani Kasia zajmuje się księgowością, a teraz dodatkowo spadły na nią obowiązki tamtej osoby. Nie może być tak w nieskończoność. Nie mamy więc wyjścia. Przeprowadzamy rozmowę we trójkę. - Raczej we dwójkę, bo prezes jak zwykle olał sprawę - ironizuje Szymon i mam wrażenie, że nie przepada za tym całym Adamem. Kimkolwiek on jest, musi być równie silną osobowością i konkurować z nim pod wieloma względami. - O wilku mowa. - Mateusz spogląda na drzwi, które właśnie się otwierają. Do pokoju wchodzi ktoś, kto jest idealnym połączeniem dwóch mężczyzn, których zdążyłam poznać przed chwilą. Mieszanka tego, co łagodne i ostre, tego, co cywilizowane i dzikie. Delikatne rysy burzą tylko ostre kości policzkowe i chmurne spojrzenie. Jeśli Mateusz jest aniołem, Szymon diabłem, to ten człowiek jest bogiem. Nie mogę przestać się gapić i na szczęście on tego nie widzi, bo obdarza mnie tylko jednym rozwścieczonym, szybkim spojrzeniem, a potem siada obok swoich wspólników i więcej na mnie nie patrzy. Gdy zajmuje miejsce, w pomieszczeniu zawisa złowieszcza cisza. Słychać tylko szelest kartek, które mężczyzna przewraca w szybkim tempie. - Mógłbyś chociaż przeprosić za spóźnienie - zwraca się do niego Mateusz. - Byłem zajęty. Poza tym to tylko rozmowa kwalifikacyjna. Nawet tego nie potraficie zrobić beze mnie? - Chcieliśmy poczekać, żebyś potem nie marudził, że cię pomijamy. Ale wierz mi, akurat rozmowę z panią Magdaleną chętnie przeprowadziłbym bez ciebie. - Szymon znów mi się przygląda. - Nie przedłużajmy, za drzwiami mamy mnóstwo kandydatek. Mateusz i Szymon na te słowa zaczynają się śmiać, jakby Adam opowiedział jakiś niezły dowcip. Czuję się coraz dziwniej i jestem pewna, że to nie jest normalna rozmowa w sprawie pracy. - Dlaczego chce pani u nas pracować? - Adam rzuca mi szybkie, pełne wyższości spojrzenie, po czym znów zatapia wzrok w trzymanym w dłoni dokumencie. - Wydaje mi się, że spełniam wymagania. Poza tym zawsze chciałam pracować w firmie, któ - Wydaje się pani? To spełnia pani czy nie? - Spełniam. Oczywiście, że speł - Nie spełnia pani. Nie zna pani biegle angielskiego. - - rzuca ostrzegawczym tonem Mateusz, ale zostaje zignorowany. - Idźmy dalej. Co pani wie o naszej firmie? Dlaczego chce pani pracować akurat u nas? - Jezu, człowieku, dajże jej już spokój! Potrzebujemy pilnie asystentki, a przez ciebie dziewczyna ucieknie zaraz gdzie pieprz rośnie.
audiobook mp3 do pobrania
Czyta Monika Chrzanowska |
Wydawnictwo Niegrzeczne Książki |
Data wydania 2021 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dla kobiet, powieść erotyczna, romans |
Wydawnictwo: | Niegrzeczne Książki |
Rok publikacji: | 2021 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Czyta: | Monika Chrzanowska |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.