-
Książki
Książki -
Podręczniki
Podręczniki -
Ebooki
Ebooki -
Audiobooki
Audiobooki -
Gry / Zabawki
Gry / Zabawki -
Drogeria
Drogeria -
Muzyka
Muzyka -
Filmy
Filmy -
Art. pap i szkolne
Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.a. -- Powinnam była debiutować już w zeszłym roku, ale w kwietniu umarła moja babka, matka ojca, i mieliśmy głęboką żałobę. -- Jest więc pani, w pewnym sensie, spóźnioną debiutantką. Wciąż jeszcze tak uroczą, jak tylko to można sobie wyobrazić. -- Bardzo to uprzejme z pana strony -- odpowiedziała grzecznie, jednak w jej głosie wyczuwało się chłód. -- Muszę już wracać na salę. Nie powinnam była wcale wychodzić, nie było przecież aż tak gorąco. -- Nie trzeba się spieszyć -- rzekł lord Crowley. -- Ojciec pani i macocha są teraz w królewskim orszaku, widziałem ich, jak schodzili na kolację. -- Pan z pewnością także powinien tam być, mój lordzie. -- Pragnąłem z panią porozmawiać. -- A więc pan szedł za mną. -- Tak, widziałem, jak się pani ulotniła. Udając nagłą niedyspozycję, opuściłem z pani powodu strapioną damę, której powinienem towarzyszyć i pozostawiłem ją samą. -- Uważam, że nie było to konieczne, ale za to na pewno niegrzeczne -- oznajmiła Tatiana. -- A może ona jest głodna? -- Jestem pewny, że bystry i czujny koniuszy zajmie wnet moje miejsce -- powiedział niedbale lord Crowley. -- Ale skoro zrezygnowałem dla pani z kolacji, mogłaby pani być choć troszeczkę bardziej uprzejma i postarać się mnie nieco zabawić. Tatiana milczała. Zdawała sobie sprawę, że nie lubi tego rosłego, silnego mężczyzny. Było w nim coś, co wzbudzało w niej jakąś wewnętrzną obawę. Wrażenia, jakie wywierali na niej ludzie, jak dotąd okazywały się prawdziwe i instynkt jej nie zawodził. Już po pierwszym spotkaniu wiedziała, jakimi są, czy może im zaufać, czy musi robić wszystko, aby ich unikać. Jej instynkt -- sądziła -- miał swoje źródło w wieloletniej praktyce, nabytej w czasie licznych podróży po Europie, kiedy to razem z ojcem przenosiła się z kraju do kraju, z jednej placówki dyplomatycznej na drugą. W różny sposób mogła zaniedbać swoją edukację, ale z pewnością nie tę część, która dotyczyła ludzi, a szczególnie mężczyzn. -- Jest pani bardzo piękna -- powiedział cicho, ale spojrzał na nią tak, że Tatiana pomyślała, iż szacuje konia. -- Czy jest pani zakochana? Było to tak nieoczekiwane pytanie, że ją z lekka zaszokowało. -- Nie, oczywiście nie -- odparła zdecydowanie. -- A mówi to pani tak, jakby znała to podniecające uczucie, którego wszyscy, w taki czy inny sposób, poszukujemy. -- Nigdy nie byłam zakochana. -- A jednak tęskni pani za tym -- stwierdził lord Crowley. -- Która kobieta nie pragnie wzbudzić wielkiego zachwytu, która nie marzy, by znaleźć księcia z bajki i żyć z nim długo i szczęśliwie? W jego głosie wyczuć można było nutkę złośliwości i Tatiana zupełnie mimowolnie, ot, tak sobie, zapytała: -- Czy jest pan żonaty, mój lordzie? -- Byłem żonaty -- poprawił. -- Od prawie pięciu lat jestem wdowcem. -- Bardzo przepraszam. -- Nie musi mi pani składać kondolencji -- odparł. -- Nie odczuwam braku swej żony. Mieliśmy tak niewiele wspólnego. Tatiana spojrzała na niego zdziwiona. -- To dlaczego się pan z nią ożenił? -- zapytała i zaraz zdała sobie sprawę z tego, że było to nie tylko pytanie zuchwałe, ale wręcz intymne. -- Proszę mi wybaczyć -- rzuciła szybko, zanim zdołał odpowiedzieć. -- Nie powinnam była o to pytać. A teraz, mój lordzie, muszę wrócić na salę. Uczyniła ruch w kierunku okna, ale on ją wyprzedził i ujął jej dłoń. -- Pragnę, by pani tutaj że mną została -- powiedział -- chcę z panią rozmawiać, Tatiano, a nade wszystko pragnę panią pocałować. Spróbowała wyrwać dłoń z jego uścisku, ale on na to nie pozwolił. Zapragnął ją objąć, lecz ona odwróciła się i cofnęła w głąb balkonu. -- Proszę pozwolić mi odejść -- rzekła. Jej głos był opanowany i chłodny. Pobrzmiewał w nim ton, który zawsze zatrzymywał młodych mężczyzn w miejscu, gdy ci pozwalali sobie na bardziej śmiałe czułości. Lord Crowley zaśmiał się wesoło. -- Odzywa się władcza rosyjska krew. Widzę, moja mała Tatiano, że potrafiłaby pani trzasnąć biczem sługę płaszczącego się u jej stóp lub pędzącego w saniach na złamanie karku poprzez ośnieżone przestrzenie. Jego głos nabierał coraz to głębszych tonów, gdy ciągnął dalej: -- Nie ma w pani nic martwego i chłodnego, i właśnie dlatego pragnę całować pani usta, czuć ich żar. -- Jak pan śmie mówić do mnie w ten sposób! -- wykrzyknęła Tatiana. -- Pan dobrze wie, że to niemożliwe. -- A jak mnie pani powstrzyma? Śmiało rzucił jej wyzwanie. Poczuła lekkie drżenie, chyba lęku, zanim odpowiedziała dumnie: -- Sądzę, że ojciec mój nie zniósłby takiej zniewagi, uczynionej przez kogoś, kto mieni się jego przyjacielem. -- I uważa pani, że ojciec uwierzyłby pani, że ją znieważyłem? -- zapytał lord Crowley. Jakżeż nienawidziła teraz tego zło
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dla kobiet, romans |
Wydawnictwo: | SAGA Egmont |
Rok publikacji: | 2020 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.