- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.asności". A teraz nam przyjdzie pocierpieć, kiedy właściciele upomną się o swoje dobro. - Może zrozumieją - mruknął z powątpiewaniem Eryk. - Nie, misiu. Nie zrozumieją. To Głębianie. Po twojemu - demony. Na nich nie działają podobne subtelności. Zresztą już raz nas dorwali. Wiedzą, że mamy walizkę, i bardzo chcą się dowiedzieć, gdzie ją trzymamy. Dopadli nas nocą następnego dnia, kiedy Uwabriel szedł na dyżur. Odprowadzałem go dla bezpieczeństwa, ale nie pomogło. Skopali mnie tak, że chyba mam pęknięte żebro, a bratu złamali dwa palce. Uratował nas patrol żandarmerii przechodzący obok. Rzadko się cieszę na widok glin, ale o mało ich nie wyściskałem. Głębianie zwiali, a my od tego czasu ukrywamy się. Wynajęliśmy tę kanciapę i boimy się nosa wyściubić. - Skąd wiedzieli, że macie towar? Anioł wzruszył ramionami. - Cholera ich zna. Wiedzieli i już. Pewnie ktoś im podkapował. Eryk podrapał się w ciemię. - Może powinienem was obejrzeć? Jestem w końcu chirurgiem. Bracia wymienili porozumiewawcze spojrzenia. - Nie teraz, misiu. Potem naoglądasz się nas do woli. Zaraz zrobi się ciemno. Wtedy wyjdziemy. - Dokąd? Anioł znów wzruszył ramionami. - Na umówione miejsce. Zobaczysz. Eryk pojął, że niczego więcej się nie dowie. Mimo protestów trzeźwej strony natury musiał przyznać, że polubił braci. - Długo będziemy czekać? - Zanim noc nie zapadnie na dobre - odezwał się nieśmiało Uwabriel. Parmiel wciąż patrzył na niego jak na glistę. - To może wypijemy po szklaneczce i opowiecie mi trochę o zaświatach. Mam mnóstwo pytań. Ludziom nie zdarzają się takie okazje. W każdym razie nie wszystkim. - Racja. Polej, Uwabriel. Na trzeźwo tracę wyrozumiałość. Skrzydlaty z miną zbitego psa napełnił szklanki. Eryk pociągnął łyk. - Jak to możliwe, że jesteście bliźniakami? Uwabriel z wdzięcznością przyjął zmianę tematu. - Czasem w nieustannej pieśni wszechanioła Wretila Metatrona, której dźwięki powołują do życia nowe anioły, trafi się podwójna nuta. Wtedy rodzą się bliźnięta. - Pogubiłem się trochę, kiedy tłumaczyłeś. Jak wygląda ten zaświat? No, niebo, piekło i reszta? Uwabriel przysunął sobie zydel, upił łyk gorzałki. - Widzisz, Królestwo przypomina ogromny tort. Składa się z siedmiu wznoszących się kręgów, nazywanych Niebami. Zwykli skrzydlaci mają dostęp tylko do Czwartego Nieba, gdzie mieszczą się wszystkie ważne gmachy państwowe i urzędy. Wyżej mogą wchodzić wyłącznie dobrze urodzeni, Świetliści. Królestwem rządzi regent, archanioł Gabriel, i rada siedmiu archaniołów, którzy dostępują zaszczytu wstępowania przed Tron Pański. W Siódmym Niebie rezyduje sama Jasność, ale mało który skrzydlaty Ją widział. Głębia mieści się bezpośrednio pod Królestwem i wygląda podobnie, ale odwrotnie, niczym odbicie w wodzie. Składa się z siedmiu Piekieł, a w najniższym stoi Pandemonium, reprezentacyjny pałac Lucyfera. Najwyższy krąg Głębi nazywa się Przedpiekle. Limbo to rodzaj podgrodzia, równocześnie dla Otchłani i Królestwa. Mieszkańcy trudnią się handlem i rzemiosłem, są neutralni i żyją z obu państw, które zaopatrują się tu w niezbędne towary. Limbo otacza z jednej strony Rzeka Czasu, która wpada do Praoceanu. Z drugiej ciągną się Lasy Cieni, a za nimi są Strefy Poza Czasem ze swoimi dziwnymi mieszkańcami. Aha, w różnych Niebach Królestwa bywają jeszcze prowincje, którymi władają możni skrzydlaci. Jest ich sto dziewięćdziesiąt sześć, czy sto sześćdziesiąt dziewięć, nie pamiętam. Królestwo ma ponadto w posiadaniu Księżyc, Słońce i planety. Chór Potęg opiekuje się porządkiem w kosmosie. Parmiel wstał, zadarł głowę i wyjrzał przez małe okienko. - Ściemniło się - powiedział. - Dość geografii. Musimy iść. Dopuszczalne straty Archanioł Gabriel, regent Królestwa, Pan Objawień, zatrzasnął za sobą drzwi Sali Tronowej i z wolna osunął się na posadzkę. Dygotał. Przed oczami widział wirujące plamy, czerwone i czarne, podobne do liści miecionych kurzawą. Sam czuł się podobnie, niby strzęp rzucony na pastwę huraganu. Fale lodowatego potu zlepiły w mokre kosmyki jego włosy barwy antracytu, starannie przycięte do wysokości szczęki. Zimne strużki spływały po czole, skroniach, policzkach anioła. Uniósł do twarzy dłonie, które podrygiwały w konwulsyjnych drgawkach. Nie potrafił opanować drżących palców nawet na tyle, żeby wyciągnąć z kieszeni chustkę i otrzeć pot. Siedział na korytarzu pod drzwiami Sali Tronowej przekonany, że oszalał lub padł ofiarą spisku. Pomyślał przelotnie, że mógłby odemknąć odrobinę wielkie wierzeje sali, spojrzeć i przekonać się ponownie, ale ledwie ten zamiar zaświtał mu w głowie, serce zerwało się do panicznego galopu, a gardło zdławił skurcz strachu. Gdyby mógł zmusić
ebook
Wydawnictwo Fabryka Słów |
Data wydania 2008 |
z serii Cykl Anielski |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | fantastyka, fantasy, mroczna fantasy |
Wydawnictwo: | Fabryka Słów |
Wydawnictwo - adres: | joanna.orlowska@fabrykaslow.com.pl , http://www.fabrykaslow.com.pl , 20-834 , ul. Irysowa 25a , Lublin , PL |
Rok publikacji: | 2008 |
Liczba stron: | 512 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.