- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.rowcu. Sprzedaję je na drugim piętrze. Na czwartym ostatnio oddano nam ,,pokój do odpoczynku". Czyli jak ujmuje to dosadnie nasza turecka sprzątaczka: ,,wyśpij się w robocie". To taki tutaj trend ostatnio. Ponoć przenika powoli także do Polski. Ponad sto metrów kwadratowych zamkniętych eliptyczną szybą od podłogi po sufit. Pośrodku dwa łóżka wypełnione materacami wodnymi, biurko, na którym stoi komputer z bezprzewodowym dostępem do Internetu, dwa telefony i alabastrowa fontanna napełniająca pokój ,,wonią Azji". Tak to nazwano. Azjaci, z którymi pracuję, nie czują w tej woni żadnej Azji. Europejczycy z kolei uważają, że pachnie tam ,,co najwyżej perfumami kochanki prezesa". Ja nie zwracam uwagi na ten zapach. Nie zajmuję się zapachami do trzynastej czterdzieści pięć. Przychodzę tam dokładnie o trzynastej trzydzieści. Rozbieram się i biorę prysznic w łazience przylegającej do pokoju. Owalna ściana kabiny prysznica jest szklana. Widać przez nią zarysy wieżowców Frankfurtu. Mam wtedy uczucie, że woda spływa nie tylko po moim ciele, ale także po ścianach wszystkich wieżowców miasta. Absolutna dekadencja. Opłacona z pewnością z pensji pracowników. Oraz z oszczędności na tych, których ostatnio ,,zredukowali". Oficjalnie z powodu kryzysu. Nie suszę włosów. On lubi, gdy mam mokre. Kwadrans przed drugą słyszę pukanie do drzwi. Podchodzę owinięta ręcznikiem i otwieram. Zaraz potem wpycham klucz w zamek i przekręcam, aby nikt inny tutaj nie wszedł. Siadamy na kilka minut na jednym z łóżek. Nie mam uczucia, że to tylko ,,chillout w pracy", jak to się modnie nazywa. Czuję zupełnie coś innego. Przez chwilę milczymy. Gdy tak milczymy, czasami przychodzi mi do głowy myśl, że to nie jest dobry mężczyzna. Jest tylko wyjątkowo przystojny, momentami wrażliwy i ma przepiękny głos. Jestem pewna, że tak samo myśli o nim wiele kobiet. Może także jego żona. Ale natychmiast zapominam o tym. Teraz jest tylko ze mną. Ja mam swoje pragnienia, a on zna się na literaturze, na kwiatach i ma przepiękne dłonie. I usta także. Nigdy nie wiem, jakimi kwiatami mnie obdaruje, gdy powitam go przy drzwiach, owinięta tylko ręcznikiem. Jest Włochem z Neapolu, mieszka we Frankfurcie od dwudziestu lat. Od dziesięciu lat - wyszkolony i ,,wydrenowany z fiata", jak to teraz się nazywa, sprzedaje samochody w mojej firmie. Poza tym, co w tym budynku jest wyjątkiem, czyta książki. Wchodzi do pokoju, całuje mnie i dotyka płatkami kwiatów moich policzków. Potem siada na jednym z łóżek i czyta mi na głos fragment książki, którą wybrał. Kładę się wtedy na tym łóżku, zamykam oczy, słucham jego głosu i po pewnym czasie słyszę nagle jego przyspieszony oddech. Zsuwam z siebie wtedy ręcznik i leżę zupełnie naga. Po chwili on przestaje czytać... NIECAŁKOWITOŚĆ Dotykam ich. Najpierw bardzo delikatnie muskam palcami, potem biorę je w obie dłonie i gdy już do końca nacieszę się dotykiem, przyciskam do Nie. To nieprawda! Najpierw je wącham. Dopiero potem dotykam. Czy wie pan, jak pachną wymarzone buty? I niech pan nie będzie teraz banalny i nie mówi mi, że pachną skórą. Obuwie, proszę pana, pachnie skórą. Uprzęże dla koni pachną skórą. Torby myśliwych i niektórych studentów pachną skórą. Ale nie buty! Przynajmniej nie te buty, które ja kolekcjonuję. Moje buty najpierw pachną Mediolanem, Rzymem, Barceloną, Prowansją, a potem moimi marzeniami. Mam - wrodzony, jak twierdzi moja mama - fetyszystyczny stosunek do butów. Moje najdroższe buty to ponad rok cierpliwego oszczędzania ze stypendium, wszystkie miesięczne kieszonkowe od babci i rzadkie alimenty od ojca. Notabene wysyłane z banku w okolicach Barcelony, gdzie od dziesięciu lat mieszka z kobietą, która jest niewiele starsza ode mnie. Tylko raz ojciec zaprosił mnie do Hiszpanii. Bardzo starałam się polubić jego nową żonę. Jeszcze bardziej chciałam, aby ona mnie polubiła. Nie udało się. To jej się nie udało. Ja, mimo wszystko, ją lubię. Chociażby za to, że urodziła mi przyrodnią siostrzyczkę. Zawsze chciałam mieć siostrę. Ale to nieważ Agnieszka ma ogromne oczy, długie, opadające na ramiona włosy i młodość dwudziestolatki. Jest śliczna i nieśmiała. Gdy tylko przestaje mówić, natychmiast nerwowo odgarnia kosmyki włosów z czoła. Po chwili, gdy milczenie trwa zbyt długo, kładzie dłonie na udach i przypatruje się im, przygryzając wargi. Stara się nie patrzeć wokół siebie. Jak gdyby wiedziała, że jest obiektem dość jednoznacznego zainteresowania mężczyzn siedzących naprzeciwko, przy barze hotelowej restauracji. Jak się z tym żyje, pyta pan? Prawie normalnie, chociaż moja mama twierdzi, że żyję zupełnie ,,nienormalnie". Według niej jak uczestnik zawodów w sportach ekstremalnych. Tyle że ja mam te zawody każdego dnia. Ale to nieprawda. Robię prawie to samo co wszyscy w moim wieku. S
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | eseje, felietony i publicystyka |
Wydawnictwo: | Literackie |
Wydawnictwo - adres: | slwitryna@vp.pl , http://www.slwitryna.pl , 37-450 , ul. Siedlanowskiego 3 , Stalowa Wola , PL |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 05.04.2011 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.