- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.sa, zadowalając się kompotem z jabłek, sałatą z roszponki i drugą z selerów. Paulina wyraźnie przyznała sobie monopol na Jana i testowała na nim najstarszą metodę postępowania z mężczyznami, mieszaninę pochlebstwa i zainteresowania. -- Czy na czas zimy znajduje pan sobie jakieś fascynujące zajęcia? Taki mężczyzna jak pan na pewno nie zadowala się zwykłym życiem. -- Nie bardzo rozumiem, co pani ma na myśli, mówiąc o fascynujących zajęciach? -- Coś niezwykłego. Na przykład narciarstwo. Zna pan ten sport? -- Poznałem go w Skandynawii, gdzie, ze względu na klimat, narty są niezastąpionym środkiem transportu. -- Słyszałem, że są też popularne w innych krajach w rejonach górskich -- włączył się Karol. Nagle ożywiona i pełna entuzjazmu Zosia klasnęła w dłonie i zwróciła się z pytaniem do brata: -- Widziałeś je w Meran[5], jak odwiedzałeś Halszkę? Karol patrzył na nią, z trudem hamując złość. Zarumieniona dziewczyna zaczęła niezbornie tłumaczyć: -- Halszka to moja przyjaciółka. Karol odwiedził ją... Był w okolicy, gdzie ona przebywa i odwiedził ją... w moim imieniu. -- Co czytasz, Zosiu? -- zaatakowała znienacka Paulina. -- Zaczęłaś już Zolę, którego ci pożyczyłam? -- -- Ale co? Wypowiadaj się zdecydowanie. Spłoszona dziewczyna czyniła bohaterskie wysiłki, żeby sprostać oczekiwaniom przyszłej szwagierki. Kilkakrotnie przełknęła ślinę i w końcu udało jej się odpowiedzieć z drżeniem w głosie: -- Nie podoba mi się. Za bardzo. -- Bo jesteś staroświecka. Świat idzie do przodu. Nie możesz żyć ciągle w średniowieczu. Co ja mam z tą dziewczyną, to pan sobie nie wyobraża. Jak bym jej pozwoliła, to by się zatrzymała na etapie Tańskiej-Hoffmanowej i podobnych bzdur dla panienek. Bestia ludzka Zoli to niezbędna książka -- kontynuowała krucjatę Paulina. -- Nie znając jej, nigdy nie staniesz się nowoczesną i modną kobietą. Wacław uporał się z pierwszą porcją kwiczołów. -- Życzyłbym sobie, aby Zofia zajmowała się pożyteczną i rozwijającą lekturą. Swego czasu przywiozłem wielkiego Tomasza ? Kempis. Czy poczyniłaś już postępy? -- Rozpoczęłam, ale to -- Rozpocząć to za mało. Należy się z tą księgą dogłębnie zapoznać. Pozwoli ci to uniknąć w przyszłości błędów -- rzekł nieznośnie mentorskim tonem. -- Och, daj jej spokój. Jakie błędy? -- Jana zdumiała ta obrona, ale był to tylko pozór. Paulina popatrzyła złośliwie na Zosię: -- Błędem było to, że miała ukochanego przed tobą czy to, że z nim zerwała? Moich ukochanych też mi masz za złe? -- Nie mogę cię winić, Paulinko, że mężczyźni za tobą szaleją. -- Wacław mówił łagodnie, nawet z dumą, co tylko podkreśliło twardy ton, jakim zwrócił się do Zosi: -- Od mojej narzeczonej zaś wymagam, aby pozostawała w panieńskiej niewinności bez podnoszenia wzroku na jakiegokolwiek mężczyznę poza mną i aby nie miała przede mną tajemnic. Żona Cezara musi być poza wszelkimi podejrzeniami -- dorzucił po chwili z właściwą sobie skromnością, wpatrując się w siedzącą ze spuszczoną głową dziewczynę. Jan nie mógł zrozumieć, dlaczego Tadeusz pozwala na takie traktowanie Zosi. Chyba tylko poczucie obowiązku gospodarza powstrzymywało go przed zwróceniem uwagi Wacławowi, choć wobec tak karygodnego zachowania wszystkie zasady savoir-vivreu mógłby schować do kieszeni. Morawski dostrzegł, że Julia położyła rękę na dłoni Zosi, aby jej dodać otuchy. Zrobiła to w dobrym momencie, bo właśnie hrabina postanowiła postawić kropkę nad i: -- Jest wiele zasad, którymi powinna się kierować młoda panna. Nie należy na przykład bawić się uczuciami zakochanego mężczyzny i doprowadzać go tym do śmierci. Prawda, panno Zofio? -- Wścieka się, bo Zośka puściła kantem jej syna, Michała Kareńskiego -- dobiegł szept Pauliny. Zosia spojrzała przelotnie na Tadeusza -- już wcześniej Jan zauważył, że intuicyjnie zwracała się do niego po obronę -- i po jej przezroczystym policzku spłynęła łza, której nie zdołała skryć za spuszczonymi szybko powiekami. Tarnowski zaciskał kurczowo palce na zmiętej serwetce, a Jan usiłował przyswoić wiadomość o Zosi i synu hrabiny. Karol spróbował przerwać tę nagonkę choć jednym miłym akcentem: -- Muszę pochwalić moją siostrę, ? propos książek, że wczoraj ukończyła trzeci, miejmy nadzieję, że ostatni, tom dzieła o prowadzeniu domu. Autorka, pani Zakwaska, poświęca mnó -- Nakwaska -- skorygowała hrabina. -- Karolina Nakwaska. Chłopak uznał, że najlepiej będzie całkowicie zmienić temat. -- Pani Julio, czy mogę coś pani podać? Zawsze się martwię, że pani za mało je. -- Nie, dziękuję. Mam wszystko, czego mi potrzeba. -- Sałatka selerowa jest wyśmienita. Julia tylko skinęła głową i to bez tej uprzejmości, która dotychczas cechowała je
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | sensacja i literatura grozy, kryminał |
Wydawnictwo: | Zysk I S-Ka |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 15.03.2011 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.