- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ywają się kolejne kroki i głosy, a Niko się odsuwa, dlatego łapię go za potylicę, wpycham kutasa do jego gardła i wymierzam mu karę kilkoma ruchami bioder. Widzę przez szparę w drzwiach, jak dwaj mężczyźni wynoszą tylnym wyjściem biedną, zdzirowatą Wikę. Trzeci zamiata porcelanę i myje podłogę, jak gdyby nic się nie stało. Żadnych pytań, żadnych łez. Po prostu wyjebane. Grzmocę Niko w twarz, rozkoszując się jego jękami wibrującymi wzdłuż elastycznych żył na moim penisie. Ssie ustami mocno i szybko, a jego język zwinnie omiata żołądź. Jego złaknione wargi poruszają się bez końca. Wzdłuż mojego kręgosłupa narasta ciepło, które napręża jaja, a rozkosz już sączy się z mojego kutasa wprost w jego zachłanne gardło. W ostatniej chwili wyciągam i wypompowuję ostatnie krople mojej esencji na jego wargi. Wiem, że spowodują szczypanie w rozcięciu, które wcześniej mu zrobiłem. Nieznacznie się krzywi, ale nie narzeka. Gdy jestem już wyciśnięty do ostatniej kropli, odsuwam się, zostawiając go samego na kolanach. Otwieram drzwi spiżarni, podchodzę do mięsa, które upuściłem na podłogę przy lodówce, podnoszę je i wyrzucam do kosza. Wtem otwierają się drzwi do kuchni i zaskakuje mnie przenikliwy pisk. - Wiktor! - krzyczy moja siostrzyczka, zarzucając mi ręce na kark i zasypując moją twarz pocałunkami. - Wika. - Uśmiecham się w jej policzek. Prawdziwa Wika, żywa. Moja bliźniaczka. Jest ode mnie znacznie niższa, a kiedy unosi się na mojej szyi, jej stopy swobodnie dyndają w powietrzu. Dołącza do nas Wład, na którego ustach pojawił się rzadki gość zwany szczerym uśmiechem. - Niespodzianka - mówi, wskazując dłonią na siostrę uwieszoną na mnie jak mała małpka. - W rzeczy samej - przyznaję, unosząc brew. - Konam z głodu - oświadcza Wika, w końcu uwalniając mnie i stając na własnych nogach. Waży tyle co nic, a w talii jest jeszcze szczuplejsza niż miesiąc temu. - Siostrzyczko, zostały z ciebie skóra i kości - zauważam. Opiera dłonie na biodrach i marszczy nos. Za każdym razem, gdy ją widzę, ma inną fryzurę. Dzisiejsza jej pasuje. Włosy krótsze z tyłu, zauważalnie dłuższe z przodu. - To, że jesteś minutę starszy, nie czyni mnie siostrzyczką. Nieważne, jak wielki wyrośniesz. - W jej bursztynowych oczach tańczy rozbawienie. Wład zarzuca jej rękę na ramiona i wciąga ją sobie pod pachę. - Nie znam bardziej różniących się od siebie bliźniąt. Mogłoby się wydawać, że wcale nie jesteśmy z Wiką tak różni. Niko niespodziewanie otwiera drzwi spiżarni i wyłazi z niej z paczką ciastek w dłoni. - Niko! - wrzeszczy moja siostra. - Zastanawiałam się, gdzie zniknąłeś. Podchodzi do niej z serdecznym uśmiechem na twarzy i obejmuje ramieniem, a Wład piorunuje go wzrokiem. Wład i Niko byli niegdyś najlepszymi przyjaciółmi, ale odkąd Wika obwieściła, że są z Niko zakochaną parą, ich relacje zrobiły się dość napięte. - Och, tutaj ukrył się twój chłopak - cedzi Wład. Wika staje na palcach, całuje Niko w usta, po czym z namysłem marszczy czoło. - Coś ty jadł? Smakujesz pysznie. Mojego fiuta, siostrzyczko. Muszę ugryźć się w język. Zaraz mnie rozerwie, jeśli nie parsknę śmiechem. - Wiktor - warczy mój brat. - Chodź, chcę ci coś pokazać. Jeśli będę musiał patrzeć, jak ten skurwiel całuje moją małą siostrzyczkę, i to w miejscu, w którym jadam śniadania, to zabiję albo jego, albo siebie. Święte słowa, bracie. Choć ja nie miałbym wątpliwości, gdybym musiał wybierać między jego a moją śmiercią. Rozdział 2 Wadliwy Tanner/Cassian/Wiktor Obecnie Kami. W szaleńczych poszukiwaniach tej kobiety zapomniałem o niebezpieczeństwach pieczary Potwora. Wpadłem tam w nadziei, że uratuję jeden z nielicznych szwów łączących mnie z przeszłością. Benjamin wyłonił się z cienia za moimi plecami i mocno mnie popchnął. Zasłużyłem na to swoją nieuwagą. Zasłużyłem na uwięzienie. Przyjaciel mnie zdradził i wtrącił do celi obok Kami. Kurwa mać. Silna, zaciekła, piękna Kami. Lwica, która wygląda teraz niczym konający na poboczu potrącony kociak. Jest ofiarą, graczem spadającym ku przegranej. - Kami. - Mój głos się łamie i strasznie mnie to wkurwia. Gdyby był tu mój brat, zbeształby mnie, że pozwoliłem opaść masce z twarzy. Jebana mina pokerzysty zniknęła. Taki błąd może zdecydować o życiu lub śmierci. Teraz doskonale to rozumiem. Choć rozpaczliwie próbuję znów przywdziać maskę, nie potrafię. Nie teraz, nie po Benjaminie. On różni się od pozostałych. Benjamin-mężczyzna, nie-potwór, zawsze był nasączoną benzyną zapałką, która tylko czeka na iskrę. A teraz, kurwa, płonie. Płomienie gniewu w jego brązowych oczach nie migoczą i nie bledną. Szaleją poza wszelką kontrolą. Bestia zerwała się ze smyczy. Stoimy oko w oko. Dwa potwory o p
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | sensacja i literatura grozy, kryminał |
Wydawnictwo: | NieZwykłe |
Rok publikacji: | 2021 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.