- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.rymuska, absolwentka prestiżowej uczelni, laureatka konkursów i chluba całej rodziny odezwała się do mnie pewnego dnia, przedstawiając ofertę, której nie mogłem odrzucić, bo byłoby to czyste samobójstwo. - Jesteś zainteresowany czy nie? - zapytała Elizabeth takim tonem, że miałem ochotę rzucić telefonem o ścianę. Jakimś cudem udawało jej się przez całe lata utrzymywać w niezmienionym stanie nienawiść, którą do niej czułem, może dlatego że była chodzącym ideałem, wymarzonym dziedzicem tradycji, ambitną młodą dziewczyną o wspaniałej przyszłości. Kiedy w wieku ośmiu lat obejrzałem film ,,Inwazja porywaczy ciał", odkryłem prawdę - moja sio9Liz była jednym z nich - kosmitą podmienionym w celu zdobycia kontroli nad Ziemianami, bo normalny człowiek nie potrafiłby zachowywać się aż tak podstępnie i dwulicowo. Od tej pory bacznie ją obserwowałem, utwierdzając się tylko w przekonaniu, że moje podejrzenia są uzasadnione. Stąd zdziwienie, gdy zaproponowała mi pracę, choć nie była to wymarzona posada, ale i tak o całe eony ciekawsza od sprzątania w motelu. Zgodziłem się od razu, zapominając, od kogo pochodzi oferta, i to był mój drugi błąd. Pierwszym było samo podniesienie słuchawki. Miałem zostać kustoszem w małym muzeum, w jeszcze mniejszej, słodkiej dziurze nazywanej miasteczkiem Angels Rock, chociaż w informatorze jasno napisano, że jest to zaledwie osada. I tak mając 26 lat, utknąłem w największym ze swoich koszmarów, choć pewnie dla wielu byłby to ziemski odpowiednik raju. ROZDZIAŁ III HARUKI Metro wyjechało na stację i niesiony tłumem Haruki łagodnie wypłynął na peron. Za pół godziny dotrze do redakcji z doskonałą nowiną. Dzisiejsze przedpołudnie okazało się wyjątkowo owocne, a dzięki Tanace nabrało wręcz wartości kilkudziesięciu milionów jenów. Oczami wyobraźni już widział minę drugiego redaktora Akiego, jego nagle skamieniałą twarz i komentarz, który padnie. - Ależ Haruki - powie, cedząc słowa - naprawdę, mleko? - Niepewnie uśmiechnięty spojrzy teraz w twarz Pierwszego, oczekując nagany lub aprobaty. - Czy to jest zgodne z polityką redakcji? W tym miejscu wyobraźnia Harukiego odmawiała posłuszeństwa, nie potrafił przewidzieć odpowiedzi Pierwszego, chociaż miał nadzieję, że okrągła suma zapisana czarno na białym pomoże rozwiązać wątpliwości na jego korzyść. Jedno pozostanie faktem, Akiemu nie w smak będzie ten sukces, bo elegancki skórzany fotel najprawdopodobniej zmieni właściciela. Posada drugiego redaktora, który odpowiada za pozyskiwanie reklamodawców, to przyjemne stanowisko i przyjemny gabinet, z którego załatwiało się sprawy przez telefon. Wyrobnicy tacy jak on, czyli zwykli sprzedawcy, biegali po całym mieście, na własną rękę szukając zleceń, za które sukces i tak zawsze przypadał Akiemu. Kontrowersyjny kontrakt mógł zatem wzbudzić wiatr przynoszący wiele zmian. Bezcenną informację, która doprowadziła go do tego punktu, Haruki zawdzięczał przede wszystkim refleksowi. ,,Niezupełnie", poprawił się w myślach. Z niesmakiem przypomniał sobie awanturę, którą urządził obecnej partnerce za to, że w jego imieniu przyjęła zaproszenie na imprezę zorganizowaną przez dawnych kumpli - bandę popaprańców i nieudaczników. Wśród niechcianych znajomych, wiecznych studentów i zakompleksionych dziewic spotkał zapomnianego kolegę ze studiów. Zdawkowa rozmowa dwóch obcych sobie ludzi nagle zmieniła front, gdy Haruki dowiedział się o potencjalnej bombie. Tanake zakomunikował z dumą w głosie - jakby w ogóle było się czym chwalić - że został menedżerem w nowej na rynku firmie mleczarskiej. Haruki uważnie nadstawił ucha i przeczucie go nie zawiodło. Po paru szklankach piwa odnowiła się dawna zażyłość, a wtedy znajomy wyjawił, że prezes firmy byłby zainteresowany reklamą na dużą skalę. Cudowne słowa ,,długoterminowa kampania" niosły w sobie magiczną moc, był gotów złapać nadarzającą się okazję i utrzymać za wszelką cenę. W zeszłym tygodniu zadzwonił do szefa Tanake i umówił się na spotkanie. Miał jak zwykle szczęście, jego pomysł się spodobał, naczelny dyrektor wyraził aprobatę dla przyszłej współpracy z wydawnictwem, które mieściło się w pierwszej dziesiątce najlepiej prosperujących firm edytorskich. Złotej dziesiątce - jak mawiał Pierwszy. Więc jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, kontrakt mają w kieszeni, a on tym samym znajduje się na prostej drodze do skórzanego fotela i gabinetu z oknem. Nawet się nie zorientował, że podśpiewuje pod nosem najnowszy przebój, którym rozbrzmiewały wszystkie komórki w okolicy. ,,Co za idiotyczny tekst!", pomyślał i niemal natychmiast zaczął nucić. Nieważne, że Aki zakwestionuje ofertę, nadmie z pogardą swoje pucołowate policzki. Istotna była wymowa cyferek na proponowanym kosztorys
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | fantastyka, fantastyka naukowa, post-apokalipsa |
Wydawnictwo: | Prozami |
Wydawnictwo - adres: | prozami@prozami.pl , http://www.prozami.pl , 04-675 , ul. Wawrzynowa 14a , Warszawa , PL |
Rok publikacji: | 2015 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.