- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.warg - istnego archetypu szalonej bogini rocka w pół drogi ku nieszczęściu, opuszczeniu i ruinie. To dla dobra tej trasy postanowiła przeobrazić się w rudzielca, bo w wieku czterdziestu czterech lat zaczynała od nowa, karierę solo, bez Niego; po raz pierwszy ruszyła bez Ormusa, więc nic dziwnego, że wciąż czuła się zagubiona, wyprowadzona z równowagi. I samotna. Nie da się ukryć. Publicznie czy prywatnie, jeśli nie z nim, to wszystko jedno z kim, trudno i darmo, zawsze będzie samotna. Dez-orientacja: wyzbycie się Wschodu. I Ormusa Kamy, słońca Winy. Nie nazwałbym tego ślepym trafem, że Wina wpadła akurat na mnie. Zawsze byłem pod ręką. Troszczyłem się. Czekałem na wezwanie. Gdyby zechciała, takich jak ja znalazłyby się dziesiątki, setki, tysiące. Wierzę jednak, że się nie znalazły. Lecz kiedy po raz ostatni wzywała pomocy, nie podążyłem na ratunek - i zginęła. Zgasła w połowie historii swego życia. Była niedokończoną piosenką, porzuconą melodią, której wzbroniono podążyć za słowami, zespolić się z nimi, wzbroniono sięgnąć po końcowy, wieńczący całość rym. W dwie godziny po wyprowadzeniu Winy z bezdennej otchłani - ściślej: z hotelowego korytarza - lecieliśmy helikopterem do Tequili, gdzie don Ángel Cruz, dżentelmen słynący ze szczodrobliwości i gościnności - posiadacz ogromnej plantacji błękitnych agaw, legendarnej gorzelni Ángel, kontratenoru o niezrównanej słodyczy i skali oraz brzucha jak rotunda - miał wydać bankiet na jej cześć. Tymczasem przygodnego kochanka trzeba było zawieźć do szpitala, a skutki ataku, któremu biedny playboy uległ pod wpływem prochów, okazały się tragiczne; później - zważywszy, co przytrafiło się Winie - bez końca karmiono świat tym, co skrupulatni analitycy znaleźli w krwiobiegu denata, w żołądku, przewodzie pokarmowym, mosznie, oczodołach, wyrostku robaczkowym, włosach, słowem wszędzie z wyjątkiem mózgu, wyżartego przez narkotyki tak sumiennie, że niczego ciekawego się tam nie spodziewano; nikt też nie zdołał zrozumieć ostatnich słów playboya, wypowiedzianych w terminalnym delirium. Lecz w parę dni później, kiedy wiadomości już się jakoś rozprzestrzeniły po Internecie, pewien maniak z okolic San Francisco, z Castro - adres: mania: fantasy - oświecił internautów: otóż, wyjaśniał, Raúl Páramo posłużył się był językiem orków, Czarną Mową, którą na użytek sług Czarnego Władcy Saurona stworzył pisarz Tolkien: Ash nazg durbatul?k, ash nazg gimbatul, ash nazg thrakatul?k agh burzum-ishi krimpatul. Zaraz potem po całej WWW rozpełzły się plotki na temat praktyk satanistycznych, a może i sauronistycznych. Podsuwano myśl, że kochanek-Metys był czcicielem szatana, krwawym sługą Podziemia i że ofiarował Winie Apsarze cenny, ale zdradliwy pierścień, który sprowadził na nią tę późniejszą katastrofę i pociągnął do Piekła. Bo Wina tymczasem przeistoczyła się w mit, czyli naczynie, które byle kretyn może napełniać głupotami, bądź - ujmijmy rzecz inaczej - w refleks kultury, która (jeśli już rozgryźć jej właściwości i nazwać po imieniu) najpełniej odzwierciedla się w zwłokach. Jeden, by wszystkimi rządzić, Jeden, by wszystkie odnaleźć; Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać1. W helikopterze lecącym do Tequili siedziałem obok Winy Apsary, lecz na jej palcach nie widniał żaden pierścień, tylko zawsze noszony selenit, traktowany jak talizman, ogniwo łączące z Ormusem Kamą, przypomnienie o jego miłości. Świtę wyprawiła szosą; na towarzysza podniebnych peregrynacji wybrała tylko mnie. - Spośród was wszystkich, sukinsyny, mogę zaufać tylko jemu - warknęła. Ta żałosna menażeria wyruszyła godzinę przed nami: śliski jak wąż menago, hienowaty asystent, goryle z ochrony, paw stylista, jaszczurowaty rzecznik prasowy. Kiedy helikopter sfrunął nad karawanę, zaczęła się rozwiewać mroczna chmura spowijająca Winę jeszcze w chwili startu. Wina poleciła wykonać serię nalotów nad auta, coraz to niższych, widziałem, jak pilotowi oczy rozszerzają się ze strachu, za to źrenice zamieniają w czarne punkciki, w igły; był jednak pod jej urokiem jak wszyscy i robił, co kazała. To ja się wydzierałem do hełmofonu wyżej, leć wyżej, ale w słuchawkach rozlegał się jej śmiech, rodzierający bębenki jak łomot drzwi, którymi wiatr tłucze o ścianę. Chciałem powiedzieć, że się boję; spojrzałem w jej stronę, a wtedy zobaczyłem, że Wina płacze. Policjanci zaskakująco delikatnie obeszli się z Winą w scenie ,,Raúl Páramo przedobrzył", zaledwie ostrzegli, że i ją może objąć dochodzenie. Wprawdzie w tym momencie prawnicy Winy ucięli dyskurs, ale ona sama wydawała się potem podminowana, wytrącona z równowagi; nadmiernie jaśniejąca - jak żarówka, jak supernowa, jak wszechświat - tuż przed eksplozją. Kiedy
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść filozoficzna, romans |
Wydawnictwo: | REBIS |
Rok publikacji: | 2013 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.