- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.e nie było aż tak źle, jak mu się wydawało. Mimo to pośpieszył do swojego pokoju i zamknął drzwi, ostrożnie, delikatnie, żeby nie hałasować. Rzucił plecak na łóżko, potem oparł się całym ciałem o drzwi, jakby ta dodatkowa siła była niezbędna do przekręcenia klucza. Wstrzymał oddech i nasłuchiwał, nie wierząc w szczęśliwy los w dniu, kiedy zabrakło mu szczęścia. A jednak wokół panowała cisza. Był w domu sam, zupełnie sam. Pomimo to trząsł się, nie drżał, a właśnie dygotał jak jakiś idiota w konwulsjach. Objął się ramionami, ale gdy poczuł, że koszulka jest mokra na piersi, gwałtownie opuścił ręce. Naprawdę był spocony jak mysz. Omal się nie wykończył, kiedy pokonywał krawężniki i pędził na oślep przez zatłoczone skrzyżowania. Zdjął czapkę z daszkiem i cisnął ją na łóżko, a kiedy zdejmował koszulkę, zaplątał się w nią. Niewiele brakowało, a popękałaby w szwach. Tak bardzo chciał jak najszybciej uwolnić się od smrodu potu, benzyny i wymiocin. Zwymiotował jedzenie z fast foodu, dopadło go tuż za wyjazdem z garażu przy lotnisku. W końcu włączył niedużą lampkę. Natychmiast spostrzegł krew pod paznokciami. Próbował ją wyskrobać, wytrzeć koszulką. Potem otworzył szafę, zwinął koszulkę i wcisnął ją do pustej reklamówki, którą upchnął w kąt szafy, z dala od innych rzeczy. Wiedział, że mama nigdy jej nie znajdzie. Kiedy odkryła spleśniałą zjedzoną do połowy kanapkę w szufladzie ze skarpetkami, zagroziła, że nie będzie dłużej zajmować się jego ubraniami, poza tym, co znajdzie w koszu z rzeczami do prania. Przypuszczał, że chciała w ten sposób obudzić w nim poczucie odpowiedzialności, choć zastanawiał się też, czy może raczej wolała nie wiedzieć, że działo się z nim coś złego. Nie rozwiązując sznurówek, zrzucił buty i zostawił je na środku pokoju. Wtedy właśnie ujrzał ikonę migającą na ekranie komputera. Patrząc na ekran, szedł ku niemu powoli. Nie planował żadnej gry, a wiadomości dostawał zwykle za pośrednictwem czatu. Usiadł na krześle przy biurku, wciąż wpatrzony w ikonę z czaszką i skrzyżowanymi piszczelami, która mrugała na niego z rogu ekranu. Kiedy indziej byłby tym podniecony i gotowy do gry. Teraz czuł tylko ścisk w żołądku. Po chwili wahania kliknął dwa razy ikonę. Ekran obudził się do życia, wypełniły go słowa: Złamałeś zasady. Gibson zacisnął dłonie na podłokietnikach krzesła. Co to jest, do diabła? Zanim odgadł, na ekranie pojawiła się kolejna wiadomość: Widziałem, co zrobiłeś. ROZDZIAŁ PIĄTY Old Ebbitts Grill Waszyngton, Dystrykt Kolumbii Maggie gestem podziękowała za pomoc zabieganej hostessie. Szła przez zatłoczoną restaurację, usiłując nie zwracać uwagi na niebiańskie zapachy wołowiny z grilla i czosnku. Umierała z głodu. Gwen czekała na nią w tym samym co zwykle boksie. Na stoliku stał nietknięty duży kieliszek, prawdopodobnie z jej ulubionym shirazem. - Nie chciałaś beze mnie zacząć? - spytała Maggie, wskazując na kieliszek i siadając naprzeciw przyjaciółki. - Wybacz, ale wręcz przeciwnie. To już drugi. Maggie spojrzała na zegarek. Spóźniła się najwyżej dziesięć minut. Zanim cokolwiek powiedziała, podszedł Marco. - Dobry wieczór, pani ODell. Czy mogę pani podać koktajl przed kolacją? Maggie nie mogła się nadziwić, jak on to robił, że czuły się zawsze jedynymi gośćmi w tej tłocznej, gwarnej restauracji. W kącikach oczu kelnera widniały już kurze łapki, a jednak wciąż wyglądał jak młody, opalony i dobrze opłacany chłopak, który obsługuje kabiny plażowe. Widać było, jak bardzo jest dumny, że zna swoją klientelę. Faktycznie dobrze znał Gwen i Maggie, i gdy tylko rezerwowały stolik, dbał, by zawsze dostały to samo miejsce. A zatem gdy Maggie powiedziała: - To co Marco bez wahania czy konsternacji odparł: - Oczywiście. Zaraz podam dietetyczną pepsi z cienkim plasterkiem cytryny. Tak po prostu. Bez żadnych dodatkowych pytań. Bez wykładów, czy, co gorsza, współczujących spojrzeń. Podobało jej się to. Podał Maggie menu. - Proponowałbym paniom świeże ślimaki na przystawkę. - Nie - rzuciła szybko. - Nie dla mnie - dodała z nadzieją, że nie zauważył, iż ten pomysł wzbudził w niej wstręt. Spędziwszy popołudnie w towarzystwie czerwi, nie była pewna, czy jej żołądek strawiłby talerz ślimaków. - Ja też dziękuję - wtrąciła Gwen. - Może na początek zamówimy nadziewane grzyby - zasugerowała Maggie. Woń czosnku przygotowała ją na smakowitą przekąskę. - Doskonały wybór - pochwalił Marco i nagrodził ją uśmiechem. - Zaraz podam. Kiedy Maggie zerknęła na Gwen, ta sączyła wino, znacząco unosząc kąciki warg. - Co? - zapytała Maggie. - Umieram z głodu, ale się podzielę. - Szkoda, że nie widziałaś swojej miny, kiedy proponował ślim
ebook
Wydawnictwo HarperCollins |
Data wydania 2021 |
z serii Maggie O\'Dell |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | sensacja i literatura grozy, kryminał, detektywistyczny |
Wydawnictwo: | HarperCollins |
Wydawnictwo - adres: | info@harpercollins.pl , http://www.harpercollins.pl , 02-672 , ul. Domaniewska 34A , Warszawa , PL |
Rok publikacji: | 2021 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.