- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.jbardziej właściwym. Był bardzo silny. Czuła, jak ją unosi i jednocześnie pcha, przy czym jej głowa pozostawała cały czas nad powierzchnią. Potem usłyszała męskie głosy i uzmysłowiła sobie, ze podpłynęli do jego łodzi. - Ethanie! Głośny okrzyk przestraszył Kat. Szarpnęła się, uderzając głową w dziób łodzi. Krzyknęła z bólu, po czym zapadła w ciemność. - Wielki Boże! A któż to taki? - zdumiał się Ethan, biorąc w potężne ramiona kruchą istotę, którą MacDonald wyłowił z wody. Hunter w milczeniu podszedł szybko do steru i, nie zważając na to, ze jest mokry i przemarznięty do szpiku kości, zaczął toczyć walkę z bardzo silnym wiatrem, który robił z łodzią, co chciał. Ethan ze swym balastem zszedł do kajuty, wrócił po chwili, niosąc pled i kubek brandy. Przejął ster, a Hunter, owinąwszy się pledem, wysączył zawartość kubka do dna. - Jak ona? - zawołał, przekrzykując szum wiatru i fal. - Uderzyła się paskudnie w głowę - równie głośno odpowiedział Ethan - ale otworzyła oczy. Owinąłem ją w kilka pledów i dałem brandy. Zanim dobijemy do brzegu, zdąży się rozgrzać. Dokąd ją potem zawieziemy? Do szpitala? - Szpital? Powiadają, ze w takich miejscach człowiekowi może się polepszyć, ale ja nie oddałbym tam nawet psa. Jedziemy do mnie. - Kim ona właściwie jest, sir? - Nie mam pojęcia. Skoczyła do wody, żeby uratować Davida Turnberryego, tylko tyle wiem. Przez moment Hunter zastanawiał się, czy on tej dziewczyny gdzieś już nie widział. Na pewno nie było jej wśród świeżego narybku panien na wydaniu w ostatnim sezonie. Przecież nie przeoczyłby pięknej młodej kobiety, atrakcyjnej nawet w tak żałosnym stanie. Przede wszystkim te włosy: mokre, a i tak mają barwę płomieni. I te niesamowite oczy, ni to zielone, ni to brązowe, pasujące jak ulał do tych włosów. Poza Tylko ślepiec nie dostrzegłby perfekcji kobiecej figury - ani za pulchna, ani za chuda. Wprost idealna: szczupła, długonoga i sprężysta. - Dzielna dziewczyna - odezwał się Ethan. - W taką pogodę skoczyć do wody. Myśli pan, ze to bliska znajoma pana Turnberryego? - Nie wiem. Nigdy jej przedtem nie widziałem, ale skąd ja mam wiedzieć, z kim przestaje młody Turnberry? Poznałem go niedawno, jego ojciec chce dorzucić parę groszy na naszą nową ekspedycję do Egiptu, a David zapragnął wziąć w niej udział. - Chyba nie myśli pan, ze ona jest - Kochanką? Nie, nie sądzę. W każdym razie, kimkolwiek jest, na pewno stanie się nieco bogatsza. Lord Avery zamierza sowicie wynagrodzić jej odwagę. Po półgodzinie luksusowy jacht odpoczywał przycumowany przy nabrzeżu, a sir Hunter, nie wypuszczając z objęć owiniętej w pled rudowłosej dziewczyny, lokował się w powozie. - A teraz do domu, Ethanie, i to jak najszybciej. W powozie Hunter mimo woli co i rusz zerkał na młodą kobietę, którą trzymał w ramionach. Trzeba przyznać, ze wyłowił z wody istotę bardzo urodziwą. Cera, leciuteńko muśnięta opalenizną, była niczym alabaster. Prosty nosek, usta, jak na obecne kanony piękna może trochę za szerokie i pełne, ale wykrojone pięknie. Kości policzkowe osadzone wysoko, oczy, teraz zamknięte, miał już utrwalone w pamięci. Ogromne i wyraziste. Rzęsy długie, ciemne. Teraz drgnęły, ponieważ powieki się uniosły. - Proszę się nie martwić, jest pani razem z nami - powiedział najłagodniej, jak potrafił. Usta poruszyły się, niczego jednak nie dosłyszał. Nachylił się więc i spytał: - Chciała pani coś powiedzieć? Teraz dosłyszał. Króciutkie zdanie wypowiedziane z wyraźną niechęcią. - To znowu Oniemiał. - Tak, to ja. Proszę o wybaczenie. Powinienem był zostawić panią w wodzie. Powieki opadły. On w tym momencie najchętniej zrzuciłby niewdzięcznicę z kolan, ale oczywiście się opanował. Z sir Hunterem różnie w życiu bywało, nigdy jednak nie zachowywał się jak łajdak. - Kim pani jest? Dokąd panią odwieźć? Powieki ponownie się uniosły. Dziewczyna utkwiła w Hunterze badawcze spojrzenie. Po raz kolejny przekonał się, że ma niezwykłe oczy: ogromne, zielonobrązowe ze złotymi cętkami. - A więc? Kim pani jest? Powieki opadły. - Na litość boską, niechże pani odpowie! - Nie wiem! - wyrzuciła z siebie gniewnie. Zsunęła się z jego kolan i siadła obok, wyprostowana jak świeca, póki nie uzmysłowiła sobie, ze w trakcie tych poczynań pled zsunął się, odsłaniając jej skąpą garderobę. Wtedy oblała się rumieńcem. Pospiesznie naciągnęła pled aż pod brodę i, rzuciwszy Hunterowi kolejne uważne spojrzenie, znów usiadła prosto, trwając w pełnym godności milczeniu. ROZDZIAŁ DRUGI - Pani nie pamięta, kim jest? Trudno uwierzyć. Nie sądzę, żeby to uderzenie w głowę było aż tak fatalne w skutkach. - Pan myśli, że kłamię? Jak pan śmie! Jeszcze teraz głowa boli mnie okropnie! - Ale pani ż
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dla kobiet, romans |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Wydawnictwo - adres: | info@harpercollins.pl , http://www.harpercollins.pl , 02-672 , ul. Domaniewska 34A , Warszawa , PL |
Rok publikacji: | 2007 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.