- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ie. Jej to po nic. Może warto oddać księgozbiór do biblioteki tego całego instytutu? Porucznik przyjdzie raz jeszcze, wtedy go zapyta. Uśmiechnęła się mimowolnie na myśl o wizycie. Sympatyczny człowiek. I z poczuciem humoru. A jeśli będą razem pracować? Ech, z pewnością ma już dziewczynę. Przystojny wojskowy, tacy pewnie nie mogą się opędzić... A ona nawet nie jest ładna. Podeszła do niewielkiej kasy pancernej w kącie pokoju. Znała szyfr, jako że ojciec, gdy zaczął poważnie chorować na serce, podał jej kombinację cyfr ,,na wszelki wypadek". Jeśli pracował nad jakimiś papierami, zawsze na noc wkładał je do środka. Krystyna nie otwierała sejfu nigdy, przez ostatnie miesiące też stał nietknięty. Dotknęła ebonitowego pokrętła czubkiem palca wskazującego. - W zasadzie nie powinnam - mruknęła. - Ale chyba mam prawo wiedzieć, w co się pakuję? Pokręciła, ustawiła po kolei cyfry, a potem pociągnęła dźwignię. Stalowa skrzynia stanęła otworem. Drzwiczki nie były do końca szczelne, dlatego wewnątrz wszystko pokrywała delikatna warstewka kurzu. Na najniższej półce leżały przewiązane zetlałą tasiemką pliki listów od matki, pudełeczko z orderem oraz drugie, spięte recepturką. Wyjęła je i zajrzała do środka. Szara tektura kryła w sobie ,,żelazną rezerwę" - dwie carskie dziesiątki, trochę austro-węgierskich koron i pruskich marek, do tego czterdzieści dolarów, także w złotych monetach. Odłożyła je na miejsce. Rezerwa to rezerwa. Na środkowej półce spoczywały dwie grubachne tekturowe teczki. Najwyższa półka była pusta. Zmarszczyła brwi. Wielokrotnie widziała ojca przy pracy, gdy ślęczał wieczorami, przynosiła mu kawę lub herbatę. Stalowe drzwiczki nie raz były uchylone lub nawet otwarte na oścież. Pamiętała, że na najwyższej półce powinna leżeć jeszcze jedna teczka - jasnozielona. Ale teraz jej nie było. Poczuła nieokreślony niepokój. Ktoś się włamał i ją zabrał? Nie, to bzdura, przecież złodziej raczej połaszczyłby się na zł Wyciągnęła teczkę, opatrzoną niezrozumiałą sygnaturą i pieczątką ,,poufne". Chyba nad tym ojciec pracował w nocy przed zawałem. Poufne dane tajnej instytucji. Coś, czego nie powinna znać, coś, czego nawet nie powinna mieć w domu. Co grozi za poznanie takich sekretów? Dlaczego instytut się o to nie upomniał? Nie wiedzieli, że materiały są tutaj? Zawahała się na moment, a potem pociągnęła za sznurek, rozwiązując pedantyczną kokardkę. Wewnątrz zobaczyła dziesiątki kart z brystolu, na każdej naklejone zdjęcie na błyszczącym papierze lub fotografia wycięta z gazety. Wszystkie przedstawiały Lenina. Lenin w ogrodzie, Lenin wśród pionierów, Lenin ze współpracownikami. Każde zdjęcie krótko opisano, określając datę i miejsce wykonania. Przyjrzała się poszczególnym kartom. Na niektórych widać było ślady delikatnych wgłębień obrysowujących kontury głowy, jakby ktoś kopiował je przez kalkę, trochę zbyt mocno dociskając ołówek. Ostatnie fotografie przedstawiały straszliwie wychudzonego wodza rewolucji, zakutanego w pled i siedzącego na wózku inwalidzkim. Na samym dnie teczki były wycinki z ilustrowanej sowieckiej prasy - mumia Lenina spoczywająca w szklanej trumnie. Zmarszczyła brwi i rozsznurowała tasiemkę drugiej, podobnej teczki. Wewnątrz znalazła zdjęcia kilkunastu popiersi Lenina. Wyglądały na typowy sowiecki wyrób - bolszewickie ,,dewocjonalia" do ustawiania w urzę Ale były też inne, jakby bardziej realistyczne, wykonane z białego gipsu, sfotografowane z wielu ujęć. ,,Model 4b, skala 1:1" - głosił podpis. Na jednej z fotografii obok rzeźby leżały cyrkle i inne przyrządy antropologiczne służące do mierzenia kątów czaszkowych i innych parametrów. Tata nie mógł osobiście zmierzyć jego czaszki, więc próbował tego dokonać inaczej, za pomocą rzeźby sporządzonej na podstawie fotografii, domyśliła się. Tylko po co? Przecież ten dziad Lenin nie żyje chyba już od dziesięciu lat! Do czego to mogło być tacie potrzebne? Spojrzała w ciemność za oknem. Niemcy pewnie by się ucieszyli, mogąc dowieść, że Lenin był Ż Ale dla nas ta informacja jest bez znaczenia. Włożyła teczki z powrotem do sejfu i już miała go zamknąć, kiedy jej wzrok padł na najwyższą półkę. Omal nie krzyknęła. Tutaj też zebrał się kurz, ale na cieniutkiej warstewce wyraźnie odcinał się ciemniejszy prostokątny zarys. Zielona teczka najwyraźniej znikła niedawno, może tydzień temu, może miesiąc. Ktoś jeszcze znał kombinację cyfr, uświadomiła sobie dziewczyna. Widocznie ojciec przekazał klucze od mieszkania i kod komuś zaufanemu, pewnie z tego instytutu. Ale dlaczego nie przyszli po nią oficjalnie? I czy zostawiliby dwie pozostałe teczki? Skoro to i tak Nie. Teczkę z całą pewnością ktoś skradł. Co w niej było? Zapewne coś ważnego, ważn
audiobook mp3 do pobrania
Czyta Maciej Kowalik |
Wydawnictwo Fabryka Słów |
Data wydania 2019 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | fantastyka, fantasy |
Wydawnictwo: | Fabryka Słów |
Rok publikacji: | 2019 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Czyta: | Maciej Kowalik |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.