- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ba kapitan? Co powie ten człowiek, wychowany w obcej szkole, dla którego - w pewnym sensie - wszystko, co się tu dzieje, musi być dość jeszcze dalekie i obce? On miał za sobą długoletnią służbę w dużej flocie o wiekowej tradycji. My wszyscy uzyskaliśmy niedawno matury w polskiej szkole. Na morze, oprócz chęci przygód, przygnała nas również chęć odrobienia wiekowej krótkowzroczności narodu, któremu wystarczało ,,posiadanie tyle morza, iżby koń mógł się skąpać, a nie utonąć". Dla ogółu społeczeństwa byliśmy w dalszym ciągu wyłącznie poszukiwaczami przygód, w najlepszym wypadku - bezinteresownymi romantykami, którzy jeśli chcą tych podróży po morzach, to niech sobie sami na nie zapracują. Pogląd ten reprezentowali wtedy prawie wszyscy w Polsce, z wyjątkiem paru osób, których dziełem było stworzenie Szkoły Morskiej. Uroczysta zbiórka wyznaczona była na godzinę jedenastą. Po pobudce i podniesieniu wielkiej gali poszliśmy na śniadanie. Jeszcze tylko ostateczne porządki w międzypokładzie. Po podniesieniu stołów międzypokład zamienia się w bawialnię. Przebieramy się w wyjściowe, granatowe mundury i stajemy na zbiórce. Na przemian prószy drobniutki suchy śnieg i wygląda słońce. Od pierwszego maja obowiązują białe pokrowce na czapkach. Nakrochmalone i wyprasowane jeszcze w domu rękami matek i sióstr wyglądają naprawdę bardzo uroczyście. Z pokładu rufowego zstępuje kapitan w asyście wszystkich oficerów. - Baczność! Na prawo patrz! - Czołem, uczniowie! - wita nas kapitan, stojąc przed nami na baczność i salutując. - Czołem, panie kapitanie! - skandujemy. Kapitan przechodzi teraz na prawą burtę i wita się z załogą statku. Po chwili znów wraca na lewą burtę. Że zacznie przemówienie od słowa ,,znaczy", nikt nie ma wątpliwości, że tych ,,znaczy" będzie więcej niż innych słów, też wiadomo. Ale co powie? Z jakiego podręcznika przygotował przemówienie? Kartki nie widzimy, nauczył się pewnie na pamięć. Przyglądamy się kapitanowi z wielką uwagą. Widać, że jest niezadowolony z roli, jaka mu dzisiaj przypadła w udziale. Kapitan czerwienieje. Jego wydatna szczęka wysuwa się w ten sposób, jak gdyby miał nam udzielić surowej nagany za wielkie przewinienia. Szczęka coraz groźniej przesuwa się do przodu. Nagana będzie silna i płomienna. Kapitan zaciska zęby i mówi: - Znaczy, rozumiecie! Znaczy, praojcowie nasi konstytucję ułożyli! Znaczy, dzisiaj obchodzimy takie święto narodowe. Rozumiecie?... Znaczy, dzisiaj jest jeszcze takie podwójne święto. Papież, znaczy Ojciec Święty, Matkę Boską królową Korony Polskiej zrobił! Rozumiecie?... Znaczy, dzisiaj jest jeszcze takie trzecie, małe święto! Znaczy, wyście dołożyli swojej małej inteligencji i statek przygotowaliście do podróż Znaczy, dzisiaj jest takie POTRÓJNE święto: Znaczy, praojcowie - konstytucję, papież - Matkę Boską, a wy - statek! Znaczy, Rzeczpospolita Polska niech żyje! - Niech żyje! Niech żyje! Niech żyje! Niedziela Przez całą sobotę szykowaliśmy się do niedzieli w morzu. Od sobotniego ranka zaczynało się na ,,Lwowie" mycie i czyszczenie wszystkiego, co tylko można było oczyścić strasznym płynem ,,sudżi-mudżi". Jego skład chemiczny pozostał na zawsze tajemnicą żaglomistrza ,,Waju". W każdej marynarce stosuje się taki płyn. Ma tylko odmienną nazwę, a przepis na jego wykonanie zależy od wyobraźni tego, kto go sporządza. W skład tego płynu wchodzi na ogół wszystko, co czyści i ,,wybiera" z pokładu plamy po smole, smarach i farbie. Ponieważ płyn ,,żre" drewno - należy go szybko wyskrobać, szorując pokład cegłą i piaskiem. W sobotę czyściło się wszystko, co istniało na statku, do szafek osobistych włącznie. Mosiądz okrętowy i miedź głowic pokryw kompasu, dzwonu okrętowego i krat chroniących szyby w pokładzie nad kajutkompanią - musiały świecić jak samo słońce. W sobotę nie było nawet ćwiczeń z astronawigacji, nie odmierzaliśmy wysokości słońca i - jeśli był - księżyca, nie obliczaliśmy pozycji Reperowaliśmy garderobę i cerowaliśmy skarpetki, a te wachty, które miały służbę, szorowały międzypokład, stoły i ławki. Na niedzielę wszystko na statku musiało być doprowadzone do ideału. Sprawdzał ten ,,ideał" własnymi oczami kapitan od godziny dziesiątej do jedenastej przed południem. Już w sobotę wieczór, po umyciu się, nakładaliśmy wyprane, wyreperowane i wymaglowane drelichy. Po kolacji w międzypokładzie, zmienionym w bawialnię, odbywały się niekiedy popisy akrobatyczno-gimnastyczne albo koncerty orkiestry uczniowskiej, rozpoczynającej swój program wspaniałym marszem ,,Salem alejkum". W niedzielę nie było robót, ale mogły być zarządzone ćwiczenia i alarmy, takie jak ,,pożar" czy ,,człowiek za burtą". Niekiedy organizowaliśmy zawody atletyczne. Jeśli było zbyt zimno
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | biografie, wspomnienia, wspomnienia, literatura piękna, inne |
Wydawnictwo: | Bernardinum |
Wydawnictwo - adres: | redakcja@bernardinum.csc.pl , http://www.ksiegarnia.bernardimum.com.pl , 83-130 , ul. Ks. Bp. K. Dominika 11 , Pelplin , PL |
Rok publikacji: | 2013 |
Liczba stron: | 378 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.