- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.zny raport o zabiegach sporządza na podstawie ankiet rozesłanych wyłącznie do chirurgów plastycznych, lekarzy innych specjalizacji nikt nie przepytuje. U nas medycyna estetyczna jest jak gdyby bytem samoistnym, każdy może ją sobie po swojemu zdefiniować i coś przy okazji ugrać. Ponieważ Ministerstwo Zdrowia długo się do niej nie przyznawało, przytuliły ją sobie do serca kosmetyczki, fryzjerzy oraz wszelkiego rodzaju konsultanci ds. wizerunku. Teoretycznie nie powinni, ale skoro prawo kategorycznie im tego nie zabrania, więc w sumie mogą. Pod koniec 2016 roku Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało, że zaraz wszystko ureguluje, uporządkuje i wskaże zainteresowanym medycyną estetyczną ich miejsce w szeregu, ale to ,,zaraz" pewnie trochę potrwa i nigdzie nie jest powiedziane, że zakończy się czymś rozsądnym. Większość krajów świata zapisów prawnych dotyczących medycyny estetycznej nie ma. Z poszukiwania odpowiedzi na pytanie dlaczego, powstała ta książka. * * * Specjalizująca się w podliczaniu każdej naprawdę rentownej branży na świecie agencja Research and Markets coś, co w krajach anglojęzycznych określa się mianem chirurgii kosmetycznej, wyceniła na 20 miliardów dolarów. Za dwa lata ta kwota urośnie o 30 procent, w 2019 roku chirurgia kosmetyczna będzie więc warta 27 miliardów. Chyba że coś przebije jej ofertę. W grudniu 2016 roku naukowcy z Salk Institute for Biological Studies w Kalifornii pochwalili się, że po trwającej sześć miesięcy terapii genami udało im się w widoczny sposób odmłodzić mysz, poprawić jej sprawność fizyczną oraz wydłużyć życie. Pół roku później w innym laboratorium poprawiono strukturę DNA człowieka, usunięto z niego geny odpowiedzialne za trudne do wyleczenia choroby dziedziczne. Większość z nas pewnie umrze, zanim terapia genami stanie się medycznym standardem, ale szanse na to, że w XXI wieku starość będzie traktowana jak choroba i do pewnego stopnia leczona, opóźniając tym samym śmierć, już teraz realnie wzrosły. W czerwcu 2015 roku amerykański tygodnik ,,Time" - poważny, opiniotwórczy, wpływowy - napisał, że tak jak chciała natura, wyglądają teraz i starzeją się już tylko najbiedniejsi oraz najbardziej uparci. Natomiast każdy, kto ma otwarte oczy oraz zdolność kredytową, inwestuje w ten segment pielęgnacji, który wypełnił lukę między kremem a skalpelem. I nawet jeżeli w wyniku zabiegów jakaś część twarzy trochę za bardzo nam spuchnie lub urośnie, to i tak lepiej, niż gdyby smętnie zwisała lub nie wyróżniała się niczym szczególnym. Odrobina plastiku nikogo nie zabiła, natomiast patyna i przeciętność mogą. Piotr Zachara Rozdział I To jest wspólne, a to już nie La Seyne-sur-Mer w Prowansji kiedyś szczyciło się wielką stocznią, która zatrudniała 3 tysiące pracowników, od początku XXI wieku promuje się jednak jako uroczy ośrodek turystyczny, przyjazny klasie średniej, z czystą plażą, trzygwiazdkowymi hotelami, targiem rybnym i muzeum sztuki współczesnej. Żaden z oficjalnych materiałów promocyjnych nie wspomina, że od 1991 roku działała tutaj firma Poly Implant Proth?se (PIP). W porównaniu ze stocznią była pchełką, zatrudniała sto dwadzieścia osób, ale przebijała ją impetem. W szczytowej fazie swej aktywności zajmowała pozycję numer trzy wśród największych na świecie producentów implantów piersi, zaopatrywała sześćdziesiąt pięć krajów, od Australii po Argentynę. Założyciel i prezes PIP, Jean-Claude Mas, karierę zawodową zaczął od stanowiska rzeźnika, pół etatu dała mu własna matka. Z rzeźni przeszedł do handlu czystym towarem i na większą skalę, sprzedawał wina, koniak, ubezpieczenia i w końcu leki. Swoje prawdziwe powołanie odkrył dzięki chirurgowi plastycznemu, doktorowi Henri Arionowi, pionierowi implantologii we Francji. Planowali założyć spółkę, ale doktor Arion zginął w wypadku lotniczym, więc Mas zdecydował się działać sam. Szło mu naprawdę nieźle, zwłaszcza wdrażanie programu oszczędności. W 2009 roku do jego firmy weszła policja z nakazem natychmiastowego wstrzymania produkcji. Powodem były przypadki pęknięcia implantów PIP, częstsze, niż dopuszczają nawet najbardziej liberalne normy. Wyniki trwającego rok śledztwa wywołały międzynarodowy skandal, wyszło bowiem na jaw, że od 1999 roku PIP wykorzystywał do produkcji implantów najtańszy silikon, przemysłowy. W normalnym świecie powinno się z niego robić materace, ewentualnie sprzęt elektroniczny oraz części komputerowe. Litr takiego silikonu kosztuje pięć euro, medyczny jest siedem razy droższy. Wkładki PIP nie tylko były wypełnione nie tym, czym powinny, nie przeszły też testów wytrzymałości. Do grudnia 2010 roku we Francji protezy z przemysłowym silikonem wszczepiono ponad 30 tysiącom kobiet, w Wielkiej Brytanii najwięcej, bo 50 tysiącom, w Holandii
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura faktu i reportaż |
Wydawnictwo: | Czerwone i Czarne |
Wydawnictwo - adres: | marta.stremecka@gmail.com , http://czerwoneiczarne.pl , 03-916 , Walecznych 39 /5 , Warszawa , PL |
Rok publikacji: | 2018 |
Liczba stron: | 288 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.