Opis produktu:
Jako mała dziewczynka zarabiała na rodzinne rachunki, grając w reklamach. Nie była typowym, słodkim cherubinkiem. Nie cierpiała sukienek, wolała mieć krótkie włosy, najchętniej ubierała się jak jej starszy brat. I nie było roli, której nie była w stanie w mig nauczyć się na pamięć. W ciągu kilku lat wyrobiła sobie markę w branży jako dziecięca aktorka, na której można zawsze polegać i z którą świetnie się pracuje. I tak zostało. Jodie Foster, bohaterka okładki czerwcowego Zwierciadła, nie czuła się dobrze w rolach potulnych narzeczonych, dziewczyn i żon. Przez całą dorosłą aktorską karierę nie wystąpiła też na ekranie w bikini ani w skąpym, seksownym stroju. I wytrwale chroniła przed mediami swoje życie prywatne. O swojej orientacji seksualnej nie opowiada, choć nie robi z niej też tajemnicy. Foster to nie tylko aktorka (Oscarowa aktorka, dodajmy). Miała własną firmę producencką, sprawdziła się jako reżyserka. Dziś mówi tak: Co jest najlepszego w tym, że jesteśmy coraz starsi? To, że po czterdziestce przestajemy się tak strasznie przejmować. Nie ścigamy się już sami z sobą. Kino się zmienia i dziś jest pełno świetnych ról dla kobiet po sześćdziesiątce. Nie mogę się doczekać, aż tam dotrę. A po osiemdziesiątce będę tą energiczną staruszką zgarniającą najlepsze epizody. Kiedyś bałam się dojrzałego wieku, bo była to nieznana przyszłość. Teraz już jestem w tej przyszłości i nie mogę się doczekać, co będzie dalej. Tekst Zuzanny O’Brien.
Wiedźma. Czarownica. Czy to tylko postać z bajek? Kim jest dziś? O tym w Temacie miesiąca. Długo byłyśmy zafiksowane na fazie księżniczki, ewentualnie królowej, a mądra starucha to był ktoś odległy, z kim nie miałyśmy kontaktu, a jeszcze wytworzyła się kultura kultu ciała i kultu młodości - mówi Paulina Młynarska. Dziś wreszcie sięgamy po tę wiedźmuchę, staruchę, czyli kobietę po menopauzie. Zaczęłyśmy odkrywać, co możemy w tym czasie robić, i to dla siebie. Hulaj dusza, piekła nie ma. Odnalazłyśmy mędrczynię w sobie i w świecie. Zaczęłyśmy doceniać dojrzałość. I dodaje, że dla niej być wiedźmą, to, na poziomie symbolicznym, być w kontakcie z innymi kobietami, być blisko nich, bez narzucania im swojego punktu widzenia.
Dziś coraz więcej kobiet nazywa siebie czarownicami lub wiedźmami - i to z przeróżnych powodów. Magia zaczęła symbolizować wewnętrzną moc, pozytywny potencjał i wiarę w siebie - tak nam potrzebne w czasach, gdy tak wiele osób, rzeczy i instytucji chce nas ich pozbawić. Bo czary to piękna metafora dla sztuki i każdej twórczości. Tatiana Cichocka, tłumaczka, dziennikarka, nauczycielka Movement Medicine, mówi: Mam wrażenie, że zawsze kiedy spotykają się kobiety po to, by rozmawiać o docieraniu do sedna siebie i swojej mocy, prędzej czy później pojawia się temat polowań na czarownice. Obraz palonej kobiety jest głęboko zapisany w naszej podświadomości, w naszych ciałach. I trzeba się z nim zmierzyć. Tak jak mierzymy się z każdą inną traumą. Tekst Joanny Olekszyk.
Kiedy moje koleżanki chodziły na dyskoteki, ja… ćwiczyłam na fortepianie albo byłam opiekunem i tłumaczem. Kiedy rówieśnicy szaleli na podwórku, ja… ćwiczyłam na fortepianie albo byłam opiekunem i tłumaczem - mówi aktorka i wokalistka Olga Bończyk. Była opiekunką i tłumaczką swoich niesłyszących rodziców. Moje dzieciństwo, dorastanie były więc inne. Ale nigdy nie powiem, że nieszczęśliwe - opowiada Karolinie Morelowskiej-Siluk.
Jak wychowuje aktorka Ilona Wrońska, matka 15-letniej Nataszy i 13-letniego Kajtka? W wolności. Powiedziałam dzieciom: ufam, że sami potraficie sobie wyznaczać czas przy komputerze, kontrolować się i robić sobie przerwy. Teraz jesteście sami za siebie odpowiedzialni. Jak już tak postanowiłam, to ich nie kontroluję, choć mam takie zapędy. Staram się jednak pracować nad sobą, a nie nad moimi dziećmi. Wysłuchała Alina Gutek.
Nawyki z pracy w wywiadzie są silne, trzeba wielu lat, żeby je uśpić. Do dziś sprawdzam, czy jakiś samochód mnie nie śledzi, ustawiam się w określonym miejscu, żeby mieć kontrolę nad najbliższym otoczeniem, długo sprawdzałem, czy ktoś nocą nie przeglądał moich rzeczy… I wciąż czytam numery rejestracyjne jadących za mną samochodów. To obsesja. Siła nawyku - mówi Vincent Severski, który po 26 latach pracy w wywiadzie został rozchwytywanym autorem książek sensacyjnych. Pierwszego dnia po zakończeniu służby obudził się rano, ubrał i… chciał iść do pracy. Zapomniał, że jest na emeryturze. A potem usiadł i zacząłem pisać książkę. Szpieg i pisarz w rozmowie z Beatą Biały.
Jessie Ware, piosenkarka i autorka tekstów, w zeszłym roku wydała czwartą studyjną płytę, założyła z mamą popularny podcast o gotowaniu i stylu życia, opublikowała kolejną książkę kucharską, a na koniec wiosny zapowiedziała wersję deluxe swojego ostatniego albumu. To wspaniałe uczucie móc obronić się tylko poprzez swoją twórczość, bez tego całego promocyjnego pozłotka. Tak było tutaj. Zakładam, że kolejna wydana w czasie pandemii płyta traktująca o samotności i izolacji byłaby czymś oczywistym. Pewnie potrzebnym, ale dość wtórnym, my nagraliśmy album, który mobilizuje do walki o siebie, o bliskość - mówi Annie Serdiukow.
Z jednej strony karmieni jesteśmy reklamami szczupłych, idealnych ciał bez śladu cellulitu. Z drugiej - jako społeczeństwo tyjemy. I to w tempie ekspresowym. A z trzeciej - bo jest i trzecia strona - mamy mocny ruch body positive. Czyli: moje ciało jest moje, nikomu nic do tego. Jak znaleźć w tym chaosie złoty środek? I zdrowie? Mówią lekarz, dietetyczka i pacjentka. Raport o otyłości.
Camille Kouchner, z wykształcenia prawniczka, napisała książkę, która wstrząsnęła Francją. Bo choć La familia grande (Wielka rodzina) to powieść, Camille oparła ją na swoich traumatycznych przeżyciach z dzieciństwa. Oskarża w niej ojczyma - politologa i polityka Oliviera Duhamela - o przemoc seksualną wobec jej nastoletniego wówczas brata, a pośrednio także system społeczny zachowujący milczenie wobec kazirodczych gwałtów na dzieciach. Dyskusja wokół książki doprowadziła do zmiany francuskiego prawa. Rozmowa Joanny Orzechowskiej.
Kiedy praca jest sensem życia, a przychodzi pandemia i ta praca się wali, mężczyzna ma poczucie klęski totalnej. Mężczyźni mają wpisany w męski przekaz międzypokoleniowy wyścig samców, którego wynik ustawia ich w męskiej hierarchii w zależności od poziomu, na którym żyją, prestiżu, władzy i wpływu. Najgorsza pozycja, jaką mogą zająć w tym wyścigu, to nieudacznik; a gdy przyczyny klęski są obiektywne, to pechowiec. Reguły męskiego rykowiska są twarde i bezwzględne. Jak się w tym odnaleźć? Mówi psychoterapeuta Wojciech Eichelberger. Wywiad Beaty Pawłowicz.
Nie kochałaś się nigdy pod drzewami? Może warto spróbować. Las wpływa na inną dynamikę miłości, wynikającą z tego, że seks jest tu elementem życia - mówi Beacie Pawłowicz biolog dr Łukasz Łuczaj, autor książki Seks w wielkim lesie.
W czerwcowym wydaniu WIELKA AKCJA RABATOWA Zakupy z klasą. W dniach 28-30 maja 2021 zniżki do 50% w 2000 sklepach internetowych oraz stacjonarnych w całej Polsce. Szczegóły akcji oraz marki biorące udział na zwierciadlo.pl/zakupyzklasa
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024