Miasto 44 DVD

Ten film, choć oglądałam go do tej pory tylko raz, na dobre zapadł mi w pamięć. To przede wszystkim niezapomniany obraz miłości Alicji i Stefana - tej pierwszej, niewinnej, czystej i pięknej, która próbuje przetrwać piekło wojny. To próba przypomnienia jak wielu młodych ludzi, takich jak my, poświęciło swoje zdrowie, życie, plany, marzenia tylko po to, żeby ratować ojczyznę.

Dzieło Jana Komasy ma chyba najlepsze efekty specjalne ze wszystkich polskich filmów - nie są przerysowane, nie są karykaturalne. Są takie, jakie być powinny - filmowe wybuchy i odgłosy oddają w pełni tragedię i piekło, które przeżywali dzień po dniu nasi przodkowie (mogłabym się przyczepić jedynie do sceny pocałunku Alicji i Stefana wśród przelatujących obok nich kul - trochę jakbym wróciła do czasów Matrixa).

Na Miasto 44 zabrałam moją mamę, która z seansu wyszła tak przejęta, tak wzruszona i tak przestraszona zarazem, że stwierdziła, że film całkowicie rozłupał jej serce. I właśnie to robi Miasto 44 - chwyta za serce, tłamsi i zmusza do łez wzruszenia, bólu, gniewu, porażki oraz sprawia, że człowiek dąży do przemyślenia swojego dotychczasowego życia.

Co do obsady dodam tylko, że wielkim plusem filmu jest fakt, że nie zobaczymy tu żadnego Karolaka czy Adamczyka, którzy jak do tej pory wyskakiwali z każdego filmu jak króliki z kapeluszy.

Miasto 44? Polecam z całego serca!