SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Pokémon: Detektyw Pikachu DVD

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej

Opis produktu:

Cała historia rozpoczyna się w momencie, kiedy niezrównany prywatny detektyw Harry Goodman znika w niewyjaśnionych okolicznościach, a jego 21-letni syn Tim próbuje ustalić, co się wydarzyło. W śledztwie pomaga mu były partner Harry`ego - detektyw Pikachu, przezabawny, dowcipny i uroczy Pokemon, który potrafi wprawić w osłupienie nawet samego siebie.

Tim i Pikachu, którzy odkrywają, że są w stanie się ze sobą porozumiewać, łączą siły, aby rozwikłać tajemniczą zagadkę, przeżywając jednocześnie trzymającą w napięciu przygodę. Wspólnie poszukują poszlak, przemierzając rozświetlone neonami ulice Ryme City - rozległej, nowoczesnej metropolii, w której ludzie i Pokemony żyją tuż obok siebie w hiperrealistycznym świecie. Spotykają na swojej drodze różne Pokemony i odkrywają wstrząsający spisek, który może położyć kres tej harmonijnej koegzystencji i zagrozić całemu światu Pokemonów.


S
Szczegóły
Dział: Filmy
Promocje: Dzień Dziecka
Gatunek: akcja,  animacja,  familijny
Dystrybutor: Galapagos Sp. z.o.o.
Oprawa: miękka
Rok publikacji: 2019
Nośnik: DVD
Liczba płyt: 1
Czas trwania: 01:44:00
Dźwięk: Dolby Digital 5.1
Język dźwięku: angielski, polski (dubbing)
Napisy: polskie
Kraj produkcji: Japonia, Kanada, USA
Reżyseria:
W rolach głównych:
Wprowadzono: 23.07.2019

Rob Letterman - obejrzyj też

Filmowe bestsellery z tych samych kategorii

Marvels (Blu-Ray) Blu-Ray Film 64,06 zł
Dodaj do koszyka
Marvels DVD Film 36,16 zł
Dodaj do koszyka
Twórca DVD Film 42,88 zł
Dodaj do koszyka
Między nami żywiołami DVD Film 31,51 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - Film (DVD) - Pokémon: Detektyw Pikachu

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4/5 ( 2 oceny )
  • 5
    1
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Z innego Świata

ilość recenzji:181

30-12-2019 16:40

Kiedy miałem dziewięć lat, w Polsce zapanowało pokemonowe szaleństwo. Stworki szybko przeniosły się z ekranów naszych telewizorów (a u niektórych z ekranów ich konsol) na naklejki, kartki, zabawki, gadżety, itp. Każdy kojarzył słodką, żółtą mysz Pikachu i jej partnera Asha. Mijały lata, pojawiały się kolejne gry i seriale animowane, aż w końcu swoje łapy na franczyzie położyli Amerykanie i w ten sposób dochodzimy do filmu live-action, pt. "Pokemon: Detektyw Pikachu".
Poznajemy Tima, młodego chłopaka, który sprzedaje ubezpieczenia i wydaje się być obojętnym na pokemonowy świat. Nie ma własnych stworków, a co najważniejsze, sprawia wrażenie nieszczęśliwego. Jego kolega uważa, że lekiem na samotność będzie złapanie pokemona. Te pierwsze minuty były nieco drętwe i nudne, i bardzo szybko mogły zniechęcić widza do dalszego oglądania. Na szczęście nie minęło wiele czasu i akcja zaczęła się rozkręcać. Powoli, ale jednak.
Miał miejsce wypadek. Zmarł ojciec naszego głównego bohatera, z którym ten nie widział się od dziesięciu lat. Chłopak jedzie załatwić wszystkie sprawy związane z tym związane i towarzyszą mu mieszane uczucia. Dowiadujemy się, że losy jego rodziny miały wpływ na jego zupełną obojętność wobec Pokemonów. Przy okazji poznajemy w jaki sposób stworki pojawiły się na świecie, a przede wszystkim możemy nacieszyć nasze oczy Ryme City, czyli miastem w którym ludzie pokojowo współżyją z ludźmi.

Tim zmierza do mieszkania swojego ojca by uporządkować jego rzeczy. Na miejscu spotyka nieoczekiwanego gościa, czyli tytułowego Pikachu. Żeby było jeszcze ciekawiej, bohater rozumie stworka tak, jakby ten mówił ludzkim głosem. Początkowo wpada w popłoch, ale z czasem dochodzi do ładu z tą sytuacją. Co więcej, Pokemon sugeruje, że ojciec Tima żyje i razem postanawiają rozwiązać jego zagadkowe zniknięcie. Podążamy od jednego tropu do następnego, po drodze doświadczając kilku zwrotów akcji i całej masy kieszonkowych stworków.
Więcej szczegółów nie będę zdradzał, a skupię się jedynie na moich odczuciach względem tego, co zobaczyłem na szklanym ekranie. Zacznijmy od samych Pokemonów. Anime, to czasy mojego dzieciństwa i jeśli o czymś marzyłem podczas oglądania oryginalnej serii, to o tym, żeby Pokemony zawitały do prawdziwego świata. Gdyby coś takiego miało się rzeczywiście wydarzyć, to myślę, że wyglądałoby to dokładnie tak jak w "Detektyw Pikachu". Co prawda, niektóre ze stworków wyglądają nieco sztucznie, to generalnie wyglądają fantastycznie, bardzo realistycznie, więc należy pochwalić fachowców od efektów specjalnych, zarówno jeśli chodzi o wygląd jak i wszelkiego rodzaju gesty, mimikę twarzy, aż po używanie mocy oraz interakcje z ludźmi.

Jeśli chodzi o aktorstwo, to trzeba docenić przede wszystkim wkład głosowy Ryana Reynoldsa, czyli Pikachu. Ta postać stanowi 3/4 sukcesu filmu, łącząc humor z nutą szaleństwa i nostalgii. Wśród stworków fantastycznie prezentuje się także Psyduck, który rozśmieszył wszystkich na sali kinowej. Gorzej rzecz się ma z pozostałymi aktorami. Na przykład Bill Nighy, który wcielił się w postać odkrywcy Pokemonów, wielkiego filantropa, Howarda Clifforda, który okazuje się mieć bardzo ważne znaczenie dla rozwoju fabuły, wydawał się być strasznie sztuczny, jakby nie na swoim miejscu. Co zaś tyczy się głównego bohatera, to raz zachowywał się dojrzale i rozsądnie, by za chwilę odwalić coś na poziomie przedszkolaka.
Zaprzepaszczony potencjał. Tak, podsumowałbym moje wrażenia po obejrzeniu "Pokemon: Detektyw Pikachu". Nie jest to ani pełna opowieść o pokemonach, ani opowieść detektywistyczna, ani nawet komedia. Wszystkiego jest tu po trochu, historia stara się nas zaskoczyć, ale w gruncie rzeczy jest bardzo prosta, a przede wszystkim mam wrażenie, że same Pokemony nie czują się tu zbyt komfortowo. Są pojedyncze sceny i momenty, które zapadają w pamięć, ale po seansie nie czuje się już chęci przeżycia kolejnej przygody z kieszonkowymi stworkami.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?