Nie da się być wobec "Przyjaciół" obojętnym. Kiedy już włączysz pierwszy odcinek, możesz ich jedynie znienawidzić albo pokochać. Może Cię drażnić trywialność ich rozmów i to, że wszystkie odcinki składają się wyłącznie z krótkich dialogów. Może Cię też zachwycić fantastyczny humor i bardzo dobry scenariusz. Dla mnie serial "Przyjaciele" to jednak przed wszystkich, fenomenalne ukazanie zwykłej kilkuosobowej przyjaźni. Oczywiście, nie da się tego przekazać w sposób kompletny. Ale każdy, kto miał przyjemność być częścią takiej grupy, musi przyznać, że "Przyjaciołom" bardzo, bardzo niewiele do tego brakuje. ?Przyjaciele? ukazują tą wspaniałą relację "od kuchni" (i to w podwójnym znaczeniu, gdyż rzeczywiście całkiem dużo czasu spędzają w kuchni Monici). Mamy tam więc to, czego w kilkuosobowej grupie nie da się uniknąć. Wiele śmiechu, przekomarzania się, ale i wsparcia. Świetne jest też to, że ich przyjaźń nie jest ukazana w otoczeniu niezwykłych zjawisk. Nie ma UFO ani wampirów, w obliczu których muszą się zjednoczyć. Są za to rozwody, nowe związki i ciekawe spędzanie wolnego czasu. Oczywiście nie byłoby to wszystko tak przyjemne w odbiorze, gdyby nie osoby, które za sukcesem "Przyjaciół" stoją. Oczywiście scenarzyści. Tyle doskonałych żartów nie miałam przyjemności oglądać w żadnym serialu. Nie ma odcinka, z którego nie dałoby się pośmiać. Ani jednego. Muzyka. Kojarzycie tę piosenkę z czołówki? Na pewno! To jeden z tych niezapomnianych kawałków. Watro też wspomnieć o motywie muzycznym, gdy przełączamy się na Central Perk i nieśmiertelnym "Smelly cat". No i aktorzy, naturalnie! Dzięki ich urokowi, nawet najgorsze wady postaci które odgrywają, wydają się niewinne i rozkoszne. No i ta chemia. Nie wiem, czy prywatnie są przyjaciółmi, ale na ekranie odgrywają swoje role wyjątkowo przekonywująco. "Przyjaciele" są jedyni w swoim rodzaju. Tylko tam atmosfera przyjaźni wylewa się z ekranu telewizora i przypływa prosto do nas. Aż nie sposób się nie uśmiechnąć na widok tak wspaniałej więzi. Lepsza od niej jest tylko ta, którą doświadczamy z naszymi przyjaciółmi osobiście. Ale w te nudne i ponure wieczory, gdy akurat nie są dostępni pod telefonem "Przyjaciele" będą jak znalazł. Gorąco polecam!
Opinia bierze udział w konkursie