Nivea Men Active Clean Żel pod prysznic 500ml

Żeli pod prysznic na rynku kosmetycznym jest tyle, że na przetestowanie ich wszystkich pewnie by życia nie starczyło. Moja droga ku poszukiwaniu ideału chyba jednak dobiegła końca - wraz z chwilą, gdy w mojej łazience pojawił się żel Nivea Men Active Clean.
Pierwsza rzecz - zapach. Ten urzekł mnie od razu, delikatny, męski, intrygujący, uwodzicielski, romantyczny; mógłbym dorzucić tu jeszcze parę przymiotników, ale wystarczy jedno ostateczne stwierdzenie: klasa sama w sobie, wręcz ideał.
Zapach to jednak nie wszystko. Do każdego swojego żelu Nivea dodaje jakiś unikatowy składnik; tutaj jest to aktywny węgiel, który rzekomo działa na brud jak magnes, głęboko oczyszczając skórę bez wysuszania jej. Jako kilkunastorazowy praktykant sprawę te potwierdzam w stu procentach. Bo prócz białek oczu ten żel szoruje dogłębnie wszystko, pieniąc się przy tym idealnie i faktycznie pozostawiając po sobie bardzo silne wrażenie czystości. No i ten nieziemski zapaszek, utrzymujący się na skórze zadziwiająco długo.
Wypuszczając na rynek żel Men Active Clean, magicy z Nivea odwalili naprawdę popisowy numer. Od projektu butelki, poprzez konsystencję żelu, jego zapach, kolor, jakość ogólną, aż po (co najważniejsze) świetne właściwości myjące - przy każdym podpunkcie stawiam wielki plus. A minusy? Nie ma, po prostu.
Tak mnie to szarawe lepkie mazidło urzekło, że chyba zaraz znów wskoczę pod prysznic...