Opis produktu:
Album ukazuje szeroko otwarty dźwiękowy świat możliwości kompozytorskich pianisty Erola Sarpa i producenta/inżyniera Lukasa Vogela, którzy od momentu powstania zespołu w 2012 roku tworzą swój nowoczesny i unikalny elektroniczny wir na preparowanym fortepianie. Bez potrzeby grania całości na żywo, ten album pokazuje, że para ponownie zestawia stare i nowe, zapuszczając się dalej w elektroniczny kosmos uzbrojony w fortepian, samodzielnie zbudowaną mechanikę sterowaną komputerowo i nowe poczucie swobody. Posłuchaj uważnie, a usłyszysz staromodne hip-hopowe beaty uwikłane w melodyjny fortepian lub poczujesz zimne techno spoglądające w przeszłość.
`Chcieliśmy zostawić tą piękną, romantyczną, fortepianową muzykę za sobą` - wyjaśnia Sarp, którego powinowactwo z taneczną muzyką nie zawsze miało wpływ na jego proces twórczy. Motywy muzyki tanecznej, na `All The Unknown` dają delikatnie o sobie znać w nienagannie fakturowej palecie, która mimo wszystko wykorzystuje dźwięki wykreowane przy pomocy fortepianu. Te dźwięki i próbki są wyzwalane i zbierane za pomocą mechanizmów wbudowanych przez Vogela i umieszczone wewnątrz fortepianu, a następnie wyodrębnione, przetwarzane i ukształtowanej poza ich pierwotną tożsamością, tworząc rytmy i dźwięki. Połączenie tych organicznych fortepianowych dźwięków jest paliwem kreatywności Grandbrothers.
Otwierający album `All The Unknown` utwór `Howth` zaczyna się od perkusyjnej gry na fortepianie, która tańczy wokół znanych wcześniej muzycznych motywów Grandbrothers, jednak rozwija się w stronę elektroniki. Utwór tytułowy rozwija się w podobny sposób, prowadzony przez emocjonalne, kaskadowe klawisze, które zderzają się z zacinającą się cyfrową perkusją. Wielowarstwowo zaaranżowany `Silver`, pokazuje głębokość i zakres ich nowej muzyki, z uwagą skierowaną na wyrafinowaną partię fortepianu Sarpa. W innym momencie `The Goat Paradox` daje chwilę wytchnienia za sprawą minimalistycznej szkoły hipnotycznego arpeggia, a `Auberge` odbywa celowo kojącą podróż przez kosmiczny wszechświat. `Mieliśmy pewne fragmenty pomysłów, które chcieliśmy spróbować połączyć razem` - wyjaśnia Sarp. `To była jedna z tych magicznych chwil wieczoru, kiedy nie rozmawialiśmy zbyt dużo. Zdecydowaliśmy się po prostu grać i zobaczyć co z tego wyjdzie. Te utwory streszczają nastrój płyty, która porusza się płynnie od jasności i spokoju do księżycowego mroku i melancholii, napędzany przez elektroniczne rytmy i dźwięki, które zachęcają do ruchu. Chociaż muzyka jest tęsknotą, czasami jest przy tym bardzo energiczna, a te mocne beaty pchają cię do przodu. Chcemy, aby każda piosenka przynosiła na koniec trochę nadziei` - mówi Sarp.
`Organism` uosabia to uczucie z euforii. Ten rave`owy hymn duet rozpoczyna w nowatorski sposób; od rytmu automatu perkusyjnego, który przekształca się w coś żywego. "Chociaż mieliśmy nowe podejście, początkowo trzymając się z dala od fortepianu, ostatecznie to był jeden z tych rzadkich utworów na tym albumie, który został stworzony po staremu; z improwizacji, rozwijając pomysły podczas wspólnego jamowania. Napisaliśmy ten utwór w jeden dzień; jest szorstki, prosty i ma dużo energii. Nie mogę się doczekać, aż zagramy go na żywo. Dlatego go lubię` - podsumowuje Vogel.
Sarp i Vogel spotkali się prawie dziesięć lat temu studiując inżynierię dźwięku i filmu w Düsseldorfie. Zaczęło się od fortepianowych umiejętności Sarpa, które Vogel przerabiał przy pomocy oprogramowania i mechanicznych urządzeń. Tak powstał Grandbrothers. Duet stał się znany za sprawą ich `czterorękiego` podejścia, łącząc emocje i melodyjną wrażliwość z inteligentną inżynierią. Duet zaczął koncertować w całej Europie, wyprzedając kluby i sale w filharmoniach. Grandbrothers zadebiutował w 2015 roku albumem Dilation, po którym pojawił się majestatyczny Open; wirujący fuzją elektroniki i klasycznego fortepianu, który został wydany w 2017 nakładem City Slang. Dziś już nie mieszkają w Düsseldorfie, ciągle jednak spędzają dużo czasu na rozwijaniu pomysłów i produkcji.
Ten album idealnie dokumentuje ten proces. `Główną różnicą w stosunku do poprzednich albumów, jest to, że kiedyś wszystko musiało być zrobione w jednym momencie, na tym instrumencie` - wyjaśnia Vogel. `Ale teraz ta reguła nie obowiązuje. Zaczęliśmy komponować przy pomocy komputera, co możemy sięgać po więcej warstw. Ciekawi nas, jak daleko możemy się posunąć w elektronicznym kierunku". W mającym hip-hopowy posmak `Mourning Express`, para wykorzystuje taśmowy magnetofon, by osiągnąć klasyczne brzmienie. `To brzmi jak próbkowany beat, ale to ciągle jest fortepian. Nie tylko eksperymentujemy z dźwiękiem fortepianu, ale również z innymi brzmieniami` - wyjaśnia Sarp. `Kiedyś to zawsze byłem ja, siedzący przy fortepianie, ale teraz są trzy czy cztery partie, których nie byłbym wstanie zagrać na raz, bo jest za dużo nut` - kontynuuje Sarp. `To nie byłoby możliwe, bo mam tylko dziesięć palców. To nowe podejście otworzyło nowe światy i dało więcej możliwości do tworzenia muzyki`.