Schody (vinyl) - Perfect

No dobra, to teraz czas na małą podróż w przeszłość, a dokładnie na winylową przygodę z zespołem Perfect i ich albumem "Schody". Płyta ta to jak stary przyjaciel, który zawsze wie, jak poprawić humor.
Pamiętacie te czasy, gdy muzyka była tangible, czyli taką, którą można było dotknąć? Kiedy płyta winylowa była czymś więcej niż tylko nośnikiem dźwięku? To był rytuał: wyjęcie płyty z okładki, delikatne położenie jej na talerzu gramofonu, opuszczenie igły... Ach, te dźwięki!
"Schody" to album, który ma w sobie to coś. Teksty Bogdana Olewicza są jak dobre wino ? z wiekiem nabierają smaku, a muzyka Perfect to taki rockowy koktail, który zawsze podnosi na duchu.
Każdy utwór na tej płycie to mała podróż. "Taki Jestem" to hymn dla wszystkich indywidualistów, "Schody" to refleksja nad życiem, a "Kainowe pokolenie" to po prostu świetny utwór do podśpiewywania.
Winyl ma to do siebie, że wydobywa z muzyki więcej ciepła i głębi. Słuchając "Schodów" na winylu, masz wrażenie, że zespół gra tuż obok ciebie. A te szumy, trzaski? To nie wady, to urok analogowego dźwięku.
No dobrze, ale przejdźmy do sedna sprawy: czy warto kupić tę płytę? Jeśli lubisz dobrą, polską rockową muzykę i chcesz poczuć się jak nastolatek w latach 90., to odpowiedź brzmi: zdecydowanie tak!
Podsumowując, "Schody" to album, który powinien znaleźć się w kolekcji każdego fana rocka. To muzyka, która towarzyszy nam od lat i wciąż nie traci na aktualności. A jakość dźwięku na tej winylowej reedycji? Perfect!