Opis produktu:
Ta płyta zawiera trzy koncerty, których prawykonań Renaud
Capucon dokonał w ciągu ostatnich pięciu lat. Są to utwory trzech czołowych, współczesnych kompozytorów europejskich: Wolfganga Rihma, urodzonego w Niemczech w 1952 roku, i dwóch Francuzów: Pascala Dusapina (urodzonego w 1955 roku) i Bruno Mantovaniego (urodzonego w 1974 roku). Żaden z utworów nie został nigdy wcześniej nagrany.
Capucon nie jest typem wykonawcy, który byłby usatysfakcjonowany graniem wyłącznie arcydzieł wcześniejszych epok. Jest to raczej poszukujący duch, który wierzy, że i on odgrywa rolę w tworzeniu nowych dzieł. W 2013 roku, kiedy dokonał prapremiery koncertu Dusapina Aufgang (tytuł oznacza `wspinaczkę`) w Kolonii, powiedział: To niezwykłe, że masz utwór napisany dla ciebie - nie mówię tego w sensie egoistycznym, raczej mam na myśli, że staje się on aktem dzielenia się, a to jest to, co liczy się dla mnie w muzyce. Jedną z rzeczy, która motywuje do zamówienia utworu jest możliwość omówienia go z kompozytorem - czego nie można zrobić z Brahmsem, Schumannem i Schubertem.
Capucon został zainspirowany do popularyzacji nowej muzyki postawą kolegów skrzypków: Anne-Sophie Mutter i Gidon Kremera, a później przez wiolonczelistę Mścisława Rostropowicza. Jak wyjaśnia: Na nas, muzykach, ciąży odpowiedzialność, by nasza działalność nie była ograniczona tylko do klasycznego repertuaru, ale również wiązała się upowszechnianiem nowych utworów. Zawsze z dużym wyprzedzeniem omawiam z dyrygentami nowe utwory (...) Zresztą nawet wśród utworów wcześniejszych epok szukam tych, które są rzadko grywane. Jeśli chodzi o nowe utwory, znalezienie odpowiedniego kompozytora, często jest kwestią czasu i ludzi, których możesz spotkać, idąc przez życie.
Nagranie z koncertu Dusapina powstało przy okazji jego francuskiej premiery i sześćdziesiątych urodzin kompozytora w styczniu 2015 roku, w nowo otwartym budynku Philharmonie in Paris, z Myung-Whun Chung dyrygującym Orchestre Philharmonique de Radio France. Kiedy koncert miał swoją premierę w Londynie w ubiegłym roku, "The Telegraph" stwierdził, iż Renaud
Capucon nie tylko udźwignął wyzwanie, jakie stanowiły nowe utwory, ale też pokazał o wiele więcej: Renaud
Capucon po raz kolejny udowodnił, że pod względem porywającej głębi brzmienia, trudno dziś znaleźć dorównujących mu skrzypków. Jest to prawo natury, że im wyżej grają skrzypce, tym uboższe ich brzmienie, ale
Capucon jakoś się temu przeciwstawa, co okazało się być wielką zaletą w koncercie Dusapina.
Utwór Dusapina jest o wznoszeniu się światła, jego konfrontacji i współdziałaniu z ciemnością. Tymczasem, koncert Rihma - zatytułowany Gedicht des Malers (The Painters Poem) - przywołuje dwóch artystów przeszłości: wielkiego belgijskiego skrzypka Eugene Ysaÿe (1858-1931) i malarza, którego podziwiał - Maxa Beckmanna (1884-1950). Podczas tworzenia utworu, Rihm wyobrażał sobie Beckmanna malującego portret Eugene Ysaÿe (w rzeczywistości zrobił to krótko po śmierci Ysaÿe ). Solista przywołuje twórczy akt malarza i to jak "porusza się" po drugiej stronie płótna. Po prawykonaniu utworu przez
Capucona z Wiener Symphoniker pod dyrekcją Philippa Jordana, artysty Warner Classics, "Wiener Zeitung" napisał: Muzyka Rihma przywołuje wczesne dni modernizmu, epoki, która jest teraz przedmiotem nostalgii.
Również w koncercie Bruno Mantovaniego znajdziemy odniesienia do przeszłości. Koncert został nagrany w czasie światowej premiery w Paryżu w 2012 roku, znów z Philippe Jordanem, który zadyrygował Orchestre de l`Opera National de Paris (Jordan jest dyrektorem muzycznym Paris Opera). Dla melomanów tytuł Jeux d`eau [Fontanny] nieuchronnie będzie przywoływał utwory fortepianowe Liszta (Jeux d`eau a la Villa d`Este) i Ravela (Jeux d`eau), ale celem Mantovaniego bynajmniej nie jest przedstawienie obrazu eleganckiego ogrodu z kaskadami. Przytaczając jego wypowiedź dla gazety "La Depeche Toulouse": Będziecie słyszeć górski lud mówiący o tym, jak kochają "muzykę potoków". Ale szum wody w ogóle nie jest muzyką. Nie ma początku ani końca, a wiele z jej częstotliwości ma więcej do czynienia z chaosem, niż z muzyką. Zastanawiałam się, czy ten bardzo "wodnisty", ciągły dźwięk może być przekształcony w coś muzycznego poprzez brzmienie orkiestry... muzyki w strumień, muzyki na bardzo dużą orkiestrę często rozmieszczoną w małych grupach. (...)
Po pierwszym przedstawieniu, "Le Monde", opisując sposób, w jaki muzyka "przepływała" między instrumentami, włączając w to skrzypce solo, napisał: Wszystkie małe strumienie stworzyły wielką rzekę...Podróż muzyczna została uruchomiona przez kompozytora, który - choć nadal młody - nie pozwala się zignorować. "Jeux d`eau" trwa dwadzieścia pięć minut i nie chciałbyś uronić z tego ani kropli...Aby docenić jego bogactwo, trzeba zanurzyć się w "przypływie".
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024