X (multiply) - Ed Sheeran CD

To była płyta kupiona bez namysłu. Pod natchnieniem chwili. W sumie nie zarejestrowałam tego momentu między wejściem na stronę i zamówieniem płyty, a jej pierwszym odtworzeniem. ,,Kup, naprawdę warto, zakochasz się"- mówili znajomi. To kupiłam. Tak po prostu. Nie było oczekiwania na przesyłkę, wyglądania za okno za kurierem. W całym pędzie życia nie było na to czasu. Gdy już płyta znajdowała się w moich rękach, najpierw zrobiłam sobie herbatę, włączyłam komputer i puściłam ją w tle, ot tak, zwyczajna muzyka do pracy. Ale już po pierwszych dźwiękach gitary wiedziałam, że to nie będzie taka ,,zwyczajna" muzyka. Każdego utworu słuchałam dokładnie, z tekstem w ręku, jakby oczarowana. Herbata zdążyła wystygnąć, a komputer wygasł na niedokończonym dokumencie w wordzie. A ja słuchałam. Photograph, Nina... Utwór jeden za drugim, każdy bardziej wciągający. Przy jednych miałam ochotę tańczyć, przy innych miałam łzy w oczach. Kto by pomyślał, że muzyka może wywołać tyle mieszanych emocji? Ja nie, przynajmniej nie wtedy. Potem poszło z górki. Gdy już po raz tysięczny przesłuchałam całą płytę od początku do końca, a teksty utworów potrafiłam recytować przez sen, kupiłam kolejną płytę, i kolejną... Ale to nie powstrzymuje mnie od powracania do tamtego momentu, słuchania w kółko i w kółko... I za każdym razem uczucie jest to samo, porywające. Więc jeśli szukasz muzyki, która pozwoli ci zatrzymać czas, odpocząć i która cię zauroczy, kupuj ,,x" bez zastanowienia. Ale jeżeli chcesz muzykę ,,do pracy w tle", to szukaj dalej, bo Ed Sheeran nie pozwoli ci się od siebie oderwać. Ostrzegam! Sprawdzona informacja ;)