Gra Aeon`s End - Niezbadany Mrok Portal Games

Gra Aeons End wciągnęła mnie na dobre. Proste zasady, mechanika budowania talii podczas gry, ciekawy klimat i ciągła chęć do zwyciężenia wszystkich Nemezis. Rozszerzenie Niezbadany Mrok daje nam jeszcze więcej "frajdy". Można połączyć z grą podstawową Aeons End i Aeons End: Wieczna Wojna, a także innymi małymi dodatkami.

W rozszerzeniu znajdziemy nowe karty graczy, dwóch nowych Magów Bram, nowe karty Nemezis oraz dwóch nowych Nemezis, których trzeba jak najszybciej pokonać! ;o) W Aeons End każdy Nemezis ma swoje specjalne zdolności, jedni są łatwiejsi do pokonania inni zaś trudniejsi. W rozszerzeniu tym nowi Nemezis mają oczywiście nowe ciekawe zdolności, które na pewno pokrzyżują nam trochę plany, np. Trzykroć-Martwy Prorok, który w pewnym momencie gry może stać się nieśmiertelny, więc łatwo może nie być.

Podsumowując, rozszerzenie Niezbadany Mrok jest miłym i ciekawym dodatkiem, a sama gra Aeons End jest regrywalna i gra się w nią dobrze w pojedynkę jak i w 4 osoby.

Niezbadany Mrok to kolejne (po Bezimiennych) rozszerzenie gry Aeon`s End, które trafiło do mojej kolekcji; jest to jeden z dwóch najnowszych dodatków, które niedawno pojawiły się na polskim rynku. Co zawiera pudełko? Fani Aeon`s End znajdą tutaj dwóch nowych Magów Bram, dwóch nowych Nemezis, 85 kart oraz 11 kart-modyfikatorów.

Nowi Nemezis to Snopijca, powoli acz regularnie niszczący graczy swoim arkuszem Przerażenia, oraz Trzykroć-Martwy Prorok, któremu bliżej do nieśmiertelności, niż do ostatecznego upadku. Trzeba przyznać, że twórcy dodatku po raz kolejny wykazali się niezwykłą pomysłowością w tworzeniu nowych Nemezis. Unikalne charaktery oraz zdolności tych stworów wymuszają na graczach przyjęcie zgoła odmiennej taktyki niż dotychczas.

Nowi Magowie to Remnant i Indira. Pierwszy z nich posiada zdolność leczenia Gravehold i ma jedną dodatkową ulepszoną Bramę generującą Eter; warto go mieć w swojej drużynie. Indira natomiast to Magini z tylko jedną dostępną Bramą, ale za to ze zdolnością pozwalającą jej rzucać zaklęcia bezpośrednio z ręki. Rozwiązanie zdawałoby się dość ciekawe, ale w praktyce i na dłuższą metę niestety lekko męczące.

Ewentualne braki Magów stuprocentowo rekompensują nowe karty. Są wśród nich 3 nowe klejnoty, 2 nowe artefakty i aż 6 nowych zaklęć. Wszystkie te karty są na nieco wyższym poziomie skomplikowania, występuje tu sporo wzajemnych zależności, stawiających gracza przed ciągłym wyborem - wziąć Ładunek czy odrzucić Ładunek i pozyskać Eter? Zdobyć trzy razy Eter czy tylko dwa, ale za to zadać jedno obrażenie? Takich dylematów jest sporo, co sprawia, że rozgrywka z użyciem nowych kart wymaga większego skupienia i dobrego planowania, jest bardziej mózgożerna i trudniejsza (to oczywiście zaleta, nie wada!) i w efekcie daje spore uczucie satysfakcji, gdy wszystkie te karciane korelacje uda się złożyć w niezłe śmiertelne dla wroga combo. Do pudełka dołożono też trzy nowe karty z talii Nemezis (po jednej dla każdego poziomu). Trochę mało, patrząc na resztę komponentów; chętnie oddałbym ze dwa nowe zaklęcia za kilkanaście nowych kart Nemezis, by i ta talia nabrała więcej świeżości.

Podsumujmy temat. Niezbadany Mrok to świetne rozszerzenie. Ilościowo jest naprawdę nieźle, pod względem jakościowym również, ale najważniejsze jest to, że dodatek ten wznosi podstawkę Aeon`s End na wyższy poziom trudności. Pomysłowo zaprojektowani Nemezis na pewno będą wyzwaniem nawet dla doświadczonych graczy, a spora ilość nowych, równie pomysłowo zaprojektowanych kart, to zauważalnie zwiększona rozpiętość wyborów, większe możliwości radomizowania rynku oraz niebotycznie zwiększona regrywalność. Niby, kolokwialnie mówiąc, dostajemy więcej prawie tego samego, ale to "prawie" naprawdę robi różnicę.

(Dziękuję Ci, Gandalfie, że tak szybko podrzuciłeś mi tę bardzo cenną przesyłkę :)