Gra Blood Rage (edycja polska) Portal Games

Mój ulubiony Area control. Świetny klimat, wspaniałe wykonanie. Arcydzieło.

Na wstępie muszę przyznać, że jest to jedna z nielicznych gier, w której znajdziemy tak dużą ilość figurek i to różnego rodzaju, kształtu i rozmiaru.
Niestety sama rozgrywka, tj. zastosowana mechanika gry nie powala na kolana i nie zachęca do rozegrania kolejnej partii. W każdej z trzech rund zasady postępowania są takie same, zmieniają się jedynie karty, którymi dysponujemy na ręce.
Poszczególne zagrania ograniczają się do wykonania pojedynczych akcji, które z reguły w kolejnym ruchu kończą nasze plany poprzez np. ogłoszenie plądrowania i ewentualnie pozyskanie żetonu.
Powrót na rękę kart u graczy, którzy przegrali bitwę, powoduje, że już w tym zakresie pozostali wiedzą czym on dysponuje.

Cena gry w odniesieniu do tego co znajdziemy w pudełku uważam, że jest odpowiednia. Rzadko kiedy zdarza się tak, by do gry dodano tak dużą ilość figurek, które nadto posiadają różne kształty i rozmiary.
Grę bym poleciła graczom średnio zaawansowanym. Na pewno nie jest to gra dla graczy początkujących, bowiem pomimo tego, że sama mechanika gry nie jest skomplikowana to prawidłowe zagrywanie kart i ich dobór wymaga rozeznania.
Niestety sama rozgrywka nie powala na kolana. Krótkie zagrania, które mogą prowadzić do szybkiego wyeliminowania poszczególnych figurek i wywoływanie bitew w celu pozyskania żetonów i niekiedy także punktów chwały nie wciąga graczy do rozgrywki. Po rozegraniu 3 pełnych rund nie odczułam chęci zagrania w grę kolejny raz. Powiedziałabym, że gra jest po prostu ok.

Gniew na planszy Blood Rage to jedna z moich ulubieńszych gier, a zagrałem już w parę setek. Mieści się w pierwszej pięćdziesiątce :) Gra jest naszpikowana negatywną interakcją, co giercowe tygryski lubią najbardziej (oczywiście przeplatane z eurosowym budowanem silniczków w klasycznych tytułach). W Blood Rage wcielamy się w przywódcę klanu i walczymy o przewagę w Północnych Krainach. Świetnie spisuje się tu draft (przekazywanie) kart. Znane chociażby z "7. Cudów" czy "Nowego, Wspaniałego świata". Mamy też pojedynki, wystawianie swoich wojów do walki, a nawet wzywanie na pomoc mitycznych stworów z nordyckiej mitologii. Co ciekawe punkty chwały możemy zdobywać nie tylko przez spektakularne zwycięstwa, ale również przemyślane porażki i radosną wycieczkę do Wahali. Strategii na wygranie jest sporo, zwykle do końca nie wiadomo, kto zgromadził najwięcej punktów. W czasie potyczek również nie wiemy, czy rywalom przyświeca idea mocarnego Odyna, walecznego Thora czy może sprytnego i zdradzieckiego Lokiego. To czyni grę nieco nieprzewidywalną, ale daje dużo frajdy, bo nawet przegrywając, zapamięta się jak rywal zebrał od nas lanie, albo jak przechytrzyliśmy współgraczy, robiąc coś zupełnie nie po ich myśli. Polecam grę z czystym sercem również fanom figurek, tu są one solidnie wykonane i nieźle się je maluje. Oczywiście najlepiej wychodzą duże figurki potworów. Kto nie lubi walki i ostrej rywalizacji, rozpychania się łokciami na planszy i kiwania towarzyszy zabawy, powinien wybrać mniej krwawy tytuł. Reszcie polecam Blood Rage. Porażka może wkurzyć, zwycięstwo uradować, ale największa frajda zawsze będzie z czasu spędzonego nad planszą z miłymi ludźmi :)

Gniew na planszy Blood Rage to jedna z moich ulubieńszych gier, a zagrałem już w parę setek. Mieści się w pierwszej pięćdziesiątce :) Gra jest naszpikowana negatywną interakcją, co giercowe tygryski lubią najbardziej (oczywiście przeplatane z eurosowym budowanem silniczków w klasycznych tytułach). W Blood Rage wcielamy się w przywódcę klanu i walczymy o przewagę w Północnych Krainach. Świetnie spisuje się tu draft (przekazywanie) kart. Znane chociażby z "7. Cudów" czy "Nowego, Wspaniałego świata". Mamy też pojedynki, wystawianie swoich wojów do walki, a nawet wzywanie na pomoc mitycznych stworów z nordyckiej mitologii. Co ciekawe punkty chwały możemy zdobywać nie tylko przez spektakularne zwycięstwa, ale również przemyślane porażki i radosną wycieczkę do Wahali. Strategii na wygranie jest sporo, zwykle do końca nie wiadomo, kto zgromadził najwięcej punktów. W czasie potyczek również nie wiemy, czy rywalom przyświeca idea mocarnego Odyna, walecznego Thora czy może sprytnego i zdradzieckiego Lokiego. To czyni grę nieco nieprzewidywalną, ale daje dużo frajdy, bo nawet przegrywając, zapamięta się jak rywal zebrał od nas lanie, albo jak przechytrzyliśmy współgraczy, robiąc coś zupełnie nie po ich myśli. Polecam grę z czystym sercem również fanom figurek, tu są one solidnie wykonane i nieźle się je maluje. Oczywiście najlepiej wychodzą duże figurki potworów. Kto nie lubi walki i ostrej rywalizacji, rozpychania się łokciami na planszy i kiwania towarzyszy zabawy, powinien wybrać mniej krwawy tytuł. Reszcie polecam Blood Rage. Porażka może wkurzyć, zwycięstwo uradować, ale największa frajda zawsze będzie z czasu spędzonego nad planszą z miłymi ludźmi :)

Bardzo fajna, angażująca strategia. Bardzo dobre wykonanie poszczególnych elementów, dzięki czemu gra jest nie tylko przejrzysta i łatwa w opanowaniu dla każdego, ale również zachwyca designem. Instrukcja wyjaśnia większość zasad, dzięki jej zapoznaniu nie ma żadnych niedomówień w trakcie rozgrywki. Ułożenie elementów w pudełku nie zostawia wiele do życzenia figurki są dobrze zabezpieczone w formach, nic nie jest upchane na siłe, dzięki czemu pudełko łatwo się zamyka za każdym razem. Klimat wikingów jest bardzo dobrze odczuwalny i daje większą frajdę z rozgrywki. Gorąco polecam każdemu zagorzałemu graczowi, jest to tytuł "must have" w Waszej kolekcji. Przesyłka była dobrze zabezpieczona i dostarczona bardzo szybko mimo okresu przedświątecznego.

Przesyłka przyszła bardzo szybko, zwłaszcza podczas okresu przedświątecznego. Bardzo dobrze zapakowana. Gra świetnie wygląda, piękne figurki. Jedyne mankamenty to wygięta podstawka jednej postaci przez co nie da się założyć kolorowej podstawki, a drugi fakt, że statek klanu Niedźwiedzia jest o dziwo fioletowy, mimo że reszta jest brązowe. Nawet w instrukcji statek jest brązowy, wprowadza to lekkie zamieszanie podczas gry.

Profesjonalna obsługa, dostawa zrealizowana najszybciej jak się da i zawsze dołączony mały upominek. Sama gra BloodRage podstawą na półce dla każdego planszówkowicza.

Nie polecam... jak raz ragralem to reszta gier poszła w odstawke - żartowałem! Kupił bym drugi raz!!!

Zagrałem w Blood Rage u znajomego i ten jeden raz wystarczył, że postanowiłem zamówić grę dla siebie. Jakość wykonania i szczegółów w figurkach jest fantastyczna, grywalność olbrzymia, a mnogość tak zwanych "smaczków" nadal potrafi mnie zaskakiwać mimo kilkunastu rozegranych gier. System draftowy pozwala na całkiem sprawiedliwy rozkład sił, przez co gra jest zbalansowana. Na pewno Blood Rage będzie częstym gościem na moim stole!

Jestem bardzo zadowolny z zakupu. Wykonanie, zarówno planszy, jak i figurek, jest solidne (figurki świetnie nadają się do malowania).
Nigdy wcześniej nie grałem w BR, więc kupiłem trochę na chybił-trafił i się nie zawiodłem. Zasady ogarnęliśmy w pół godziny i przystąpiliśmy do gry.
Graliśmy w 4-osobowej ekipie i wszystkim się podobało. Mimo negatywnej interakcji, przyjaźnie zostały zachowane, chociaż momentami było gorąco.
Element losowości jest neutralizowany przez wymianę kart na początku epoki, więc można się bardziej skupić na strategii rozgrywki, niż trzymaniu kciuków za powodzenie w kartach.
Było warto ją kupić.
Polecam!

Gra super, dla ludzi którzy grali w najlepsza grę planszową - Chaos w Starym Świecie wręcz rewelacyjna. A to co oferuje pudełko za tę cenę - świetne.