Gra Calico Lucky Duck Games

Bardzo fajna gra, proste zasady, ciekawe kombinacje, dosyć szybka rozgrywka. Pochłonęła nas na całe Święta :)

Pierwsze co zachwyca w "Calico" to niesamowicie uroczy motyw szycia kołderki, która ma przyciągnąć do gracza jak największą ilość kotów. Gra jest wykonana ładnie, a jej mechanika wydaje się byc podobna do gier typu Azul czy Sagrada. Należy ułożyć szczesciokąty w określony sposób, tak by ugrać jak najwięcej punktów. Jej złożoność zależy przede wszystkim od nas samych i ludzi, z którymi gramy. Nie ma w niej interakcji między graczami, ale nie traktowałabym tego jako minus, szczególnie jeżeli od gry oczekujemy przyjemnego zrelaksowania i odpoczynku. Polecam na spokojny wieczór przy herbacie czy gorącej czekoladzie.

Nie byłam pewna, czy abstrakty to mój typ gier, do Calico przyciągnęła mnie głównie piękna grafika. Jednak zakochałam się w tej grze już od pierwszej partii.
Zasady są w miarę proste, łatwo je przyswoić, zwłaszcza że mamy łatwiejszy wariant przygotowania gry dla początkujących. Jest też wariant rodzinny, z uproszczonymi zasadami. Sama rozgrywka natomiast zapewnia dużo główkowania - trzeba myśleć o przynajmniej trzech celach jednocześnie (układanie wzorów dla kotów, kolory dla guzików i projekty), nierzadko się one wykluczają. Uszycie dobrej kołderki wymaga naprawdę dużo planowania i sprytu!
Losowość na początku partii nie ma zbyt dużego wpływu - w tym całe kombinowanie, żeby jak najlepiej wykorzystać dostępne kafelki. Z czasem nabiera jednak coraz większego znaczenia - uda się wylosować ten jedyny pasujący idealnie kafelek lub nie, co może nawet zdecydować o wygranej. Na szczęście dla 2 graczy jest przygotowany wariant ze zmniejszoną losowością. Poza tym, dzięki losowości, każda rozgrywka jest inna.
W Calico praktycznie brak interakcji między graczami; poza dobieraniem kawałków materiału ze wspólnego miejsca nie mamy żadnego wpływu na ruchy przeciwników. Zazwyczaj byłoby to dla mnie minusem, ale tutaj tak bardzo angażują nas projekty na własnej kołderce, że nawet to nie przeszkadza. Jest też możliwość grania solo, a przygotowane w instrukcji scenariusze i wyzwania sprawiają, że jest to tryb równie emocjonujący jak gra w gronie znajomych. Scenariusze i wyzwania mogą też być urozmaiceniem w rozgrywce wieloosobowej.
Wykonanie gry jest bardzo solidne, wszystkie żetony i kafelki są z grubego kartonu, lekko szorstkiego i przyjemnego w dotyku. W zestawie jest też ładny materiałowy woreczek, z którego wygodnie losuje się kafle. Kolory ładnie ze sobą współgrają, mimo różnorodności wzorów, nie mamy wrażenia pstrokatości. No i oczywiście +10 do słodkości za rysunki kotów.
Podsumowując, gra jest ucztą dla oka i mózgownicy. Polecam z całego swojego zakocianego serduszka!

Gra bardzo przyjemna, bardzo dużo kombinowania, regrywalność na dużym poziomie. Moja żona jest wielką fanką kotów więc w naszym domu gra musiała się znaleść. Polecem każdemu fanowi kotów ale nie tylko każdy kto lubi gry logiczne układanki kafelkowe itp. będzie zadowolony.

Gra zaskoczyła mnie bardzo POZYTYWNIE i na pewno nakład "CALICO" wyczerpie się bardzo szybko, jak tylko fani planszówek zorientują się co to za gra :D W "CALICO" gra się fantastycznie zarówno w kilka osób, jak również w wersji solo. Wiele osób słysząc o tworzeniu kolorowej kołderki dla kotków, w pierwszej chwili myśli, że to po prostu kolejna wersja gry "Patchwork"... A jednak okazuje się, że nie~! "CALICO" ma w sobie coś nowatorskiego - świetnie tworzy się kolorowe wzorki na kołderce, po to, żeby konkretny wzór i kształt przyciągnął konkretnego kociaka, a na koniec gry dał nam punkty, kafelki kołderki ułożone wg koloru pozwalają umieścić na nich dodatkowy guziczek - i na koniec za to zapunktować, a 3 kafelki celów do zrealizowania powodują, że "móżdżenia" w tej grze jest mega dużo... Gra "CALICO" daje niesamowitą satysfakcję z rozgrywki i powiem, ze zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie na +. To był bardzo dobry zakup i gra zostaje u mnie na półce - po to oczywiście, żeby jak najczęściej lądować na stole i grać... grać... grać... mocno POLECAM !!