Gra Gorący Ziemniak Familijny Alexander

Grę niewątpliwie można zaliczyć do kategorii tych bardzo prostych. W tę grę możemy śmiało zagrać z dziećmi, które jeszcze nie potrafią czytać. W rozgrywce osoba czytająca pytania także może w sposób czynny uczestniczyć w grze. Dzieci mają ogromną frajdę z toczącej się rozgrywki i zbliżających się do końca gry pionków. Gra jest bardzo zabawna, a pośpiech i konieczność udzielania w sposób szybki odpowiedzi powoduje, iż niejednokrotnie padają zabawne teksty.
Gra jest niewątpliwie grą rodzinną, choć jako przerywnik także wśród miłośników cięższych tytułów także znalazła by zwolenników.

Tytuł: Gorący ziemniak mini
Producent: Alexander
Wiek: 8+
Liczba graczy: 2-4

Jak radzisz sobie z myśleniem pod presją czasu? Czy dasz sobie radę z odpowiadaniem na trudne pytania, gdy zegar tyka? Musisz zmierzyć się z Gorącym ziemniakiem i przekonać się sam!
Gra polega na odpowiadaniu na pytania w określonym czasie. Brzmi banalnie, ale wcale nie jest tak prosto. W wersji mini tej popularnej gry gracze muszą podawać sobie piłeczkę (nie zabawkę przypominającą prawdziwego ziemniaka) i odpowiadać na to samo pytanie do momentu, w którym bączek odmierzający czas przestanie się kręcić. Osoba, która w momencie, gdy bączek stanie, będzie miała w ręku ziemniaka, musi przesunąć swój pionek na planszy o jedno pole. Ten, kto dobrze pierwszy na koniec planszy przegrywa, a gra się kończy.
Gorący ziemniak mini to ciekawa gra, która wymaga skupienia. Odpowiedzi na pytania nie mogą być nielogiczne, bo mogą zostać zakwestionowane przez pozostałych graczy. Zabawa ma kilka różnych wariantów ? na przykład kończyć się może w momencie, gdy jeden gracz dotrze na koniec planszy lub wtedy, gdy na planszy zostanie tylko jeden pionek, który nie dotarł do mety. Dzięki temu, że zasady można nieco modyfikować ? na przykład podając ziemniaka do losowych osób, a nie zgodnie z ruchem wskazówek zegara ? nie nudzi się zbyt szybko.
Gorący ziemniak mini to gra, która wymaga od graczy skupienia i logicznego myślenia. Uczy działania pod presją czasu i rozwija wyobraźnię. Jest też lekcją rywalizacji. Rzucanie do siebie bądź podawanie tytułowego ziemniaka rozwija też zręczność. Gra uczy także współzawodnictwa i oswaja z porażkami, które są w tej rozgrywce nieuniknione.
Gorący ziemniak w wersji mini to gra w sam raz do zabrania w podróż. Jest nieduża, opakowanie ma rozmiar książki. W środku znajdziemy małą planszę, 55 kart z pytaniami, 4 pionki, niewielkiego rozmiaru bączka oraz kulkę. Gra jest łatwa do spakowania i zabrania w plener czy do znajomych.
Gorący ziemniak to świetna zabawa dla całej rodziny lub paczki przyjaciół. Można się przy niej rozerwać, zrelaksować, a rozgrywka nigdy się nie nudzi. Gwarantuje wiele emocji i pozwala lepiej poznać innych grających, ponieważ muszą oni udzielić odpowiedzi na same pytania. Rozgrywka nie zajmuje zbyt wiele czasu, można więc po tę grę sięgnąć wieczorem, by przed snem móc się jeszcze trochę pośmiać. Polecam ? szczególnie, że ma ona różne wersje i każdy na pewno znajdzie coś dla siebie z tej serii.

Dzisiaj będzie bardzo nietypowo jak na Młodego Giercownika. Otrzymaliśmy bowiem do zrecenzowania dwa produkty od wydawnictwa Alexander, z którym jeszcze nie współpracowaliśmy i poproszono nas, żeby załączyć filmy promocyjne dostarczone przez producenta gry. Zawsze staramy się kręcić własne nagrania i pomimo, że są one typowo amatorskie, a my bazujemy jednak przede wszystkim na recenzjach tekstowych, to wydaje nam się, że ten brak doświadczenia w sztuce filmowania, jest właśnie przyczyną bycia autentycznym w tym, co robimy. Stawanie się hobbystą związane jest z byciem domorosłym odkrywcą, który indywidualnie zgłębia temat go pasjonujący. Warto jednak zaznaczyć, że filmy, chociaż ze studia ? są rewelacyjne. Możecie zobaczyć bez drgania kamery, z najlepszym oświetleniem i podkładem muzycznym wszystko to, co was interesuje w produkcie. Zacznijmy jednak od recenzji.

?Gorący ziemniak? to flagowy produkt wydawcy, jeden z najbardziej popularnych i prawdopodobnie najlepiej się sprzedających. Na rynku dostępnych jest kilka jego wersji, u nas teraz familijna.

Porzucać do siebie kartoflem może 2-8 osób. Produkt dedykowany jest dla graczy powyżej 8 roku życia. W opakowaniu znajdziemy: planszę do gry, tytułowego gorącego ziemniaka, 165 kart (na każdej 4 pytania), 8 pionków, bączek do odmierzania czasu, instrukcję.

Nietypową sprawą, która bardzo nam się spodobała jest mechanika polegająca na tym, że kto jest bliżej mety, czyli spalenia ? ten przegrywa! Jest to bardzo fajne, ponieważ oryginalne jak na gry z torem punktów, na którym przesuwamy pionki. Najlepszym gadżetem w grze jest z kolei ziemniak ? wykonany z kawałka materiału, ale wyglądający jak prawdziwy, a kiedy go przerzucamy do kolejnych uczestników zabawy, to gra nabiera rumieńców, a atmosfera wokół planszy staje się wyjątkowo wesoła. Na dynamikę gry oddziałuje oczywiście upływający czas ? tu odmierzany przez bączek. Trochę szkoda, że nie jest drewniany, bo takiego mieliśmy przyjemność już kiedyś kręcić podczas gry i było to genialne doświadczenie, niemniej jest to i tak bardzo dobry pomysł.

W trakcie zabawy odpowiadamy na pytania z karty. Jedna osoba czyta treść, a potem każdy musi udzielić rozwiązania przerzucając kartofel do kolejnych osób. Wspólna zabawa z jednym pytaniem, na które powoli kończą się nam pomysły na poprawne odpowiedzi mocno oddziałuje na tempo gry. Zaczynamy się gubić, plątać w słowach, tracić wątek, a musimy jeszcze pamiętać o podaniu ziemniaka. Ostatni, który ma go na ręce, kiedy bączek się przewraca przesuwa pionek w dół planszy w stronę rusztu.

http://mlodygiercownik.pl/2016/10/07/recenzja-gry-planszowej-goracy-ziemniak-familijny/