Bardzo dobry wstęp do gier typu 4X. Gra ma proste zasady, które można wytłumaczyć w parę minut nawet osobą, które nie grają w gry planszowe. Prosty system karciany w miarę przebiegu gry daje poczucie rozwoju naszego klanu co jest zdecydowanie plusem. Nie mniej jednak ma on swoje minusy m.in. to, że premiowany zwyczajowo jest pierwszy gracz, który zazwyczaj będzie miał wybór ze wszystkich dostępnych kart rozwoju. Rozgrywka jest również mocno uzależniona od kafli odkryć (nowych terenów), które mogą zapewniać dodatkowe zasoby, które będą przyśpieszały na nasz rozwój. Jednak mogą się trafić takie, które nie będą napędzać naszego "silniczka" i te rozgrywki będą wydawać się spokojniejsze od innych. Na duży plus należy jednak przedstawic wykonanie. Pożądne żetony budynków, ładne kafle ekploracji, duże i ładne figurki potworów i piękne ilustracje na kartach. Jako dodatkowy plus należy nadmienić czas rozgrywki. Brak niepotrzebnego skomplikowania możliwych akcji powoduje, że gra się bardzo płynnie przez co nawet dla większej ilości graczy czas gry może zamknąć się nawet w 2h. Atutem jest również walka. Na tym samym terytorium nie mogą jednocześnie funkcjonować dwa klany przez co każdy ruch na zajęte pole wywołuje walkę pomiędzy graczami. Do siły jednostek gracza dochodzą modyfikatory z kart i z kości dzięki czemu dostajemy pewną dozę losowości, która jednak jest policzalna a kości wprowadzają dreszcz ekscytacji. Podsumowując Northgard nie jest grą idealną jednak według mnie na rynku jest dla niej miejsce. Ciekaw jestem czy oryginalny wydawca zastanawia się nad dodatkiem, który wprowadza nowe karty co według mnie zdecydowanie uatrakcyjniło by różnorozdność rozgrywek.
Opinia bierze udział w konkursie