Gra Osadnicy: Narodziny Imperium Portal Games

Chlopak dostal od Mikołaja i jest bardzo zadowolony

Bardzo polecam tę grę planszową! Wszystkie elementy są wykonane bardzo solidnie i ładnie. Po jednorazowym przeczytaniu instrukcji każda kolejna rozgrywka jest bardzo intuicyjna i przyjemna. Gra jest rozbudowana i posiada duży element losowości co sprawia, że każda rozgrywka wygląda inaczej. W tej grze trzeba podejmować dużo decyzji, ale rundy nie trwają długo, i cała rozrywka jest dość dynamiczna. Na kartach jest opis funkcji każdej budowli, co bardzo ułatwia grę i sprawia, że nawet osoba początkująca może sobie świetnie poradzić. Wracamy do tej gry bardzo często i za każdym razem doskonale się bawimy!

Naprawdę bardzo udana gra. Najczęściej gramy we dwie osoby i bardzo dobrze się sprawdza w takiej rozgrywce. Zasady są przejrzyste, gra wykonana jest bardzo ładnie i starannie. Drewniane maple są śliczne. Na początku nie do końca byłam przekonana co do samodzielnego wybierania klanów, wydały mi się nie do końca zrównoważone, jedne wydawały się znacznie lepsze (łatwiejsza wygrana) od innych, ale kiedy zagrałam juz po 2 partie wszystkimi z nich, doszłam do wniosku, że dobrze zarządzając umiejętnościami i zasobami klanu, można wygrać bez problemu każdym z nich i pomimo ich różnorodności są one świetnie zrównoważone.
Gra wymaga planowania i trochę myślenia. Nie ogranicza nas tu liczba ruchów, żadne kostki, więc sami musimy zaplanować czasem wiele kroków do przodu, by jak najlepiej wykorzystać to, co mamy na planszy i na ręce.
Przy myślicielach gra się nieco przedłuża, warto to wziąć pod uwagę.
Ale podsumowując, Osadnicy: Narodziny Imperium to świetna pozycja, do której chętnie wracam.

Super gra. Proste zasady, ładne wykonanie i dużo myślenia :-) Polecam każdemu!

Warto zacząć może od tego, że gra bardzo przypomina nam z wyglądu i klimatu rozgrywki starych dobrych Settlersów ? nie wiem, czy pamiętacie jeszcze ową grę na PCta, w której tworzyliśmy nasze imperium, rozpoczynając od budowania dróg i poszukiwania minerałów, a na stawianiu strażnic dla naszych małych ludzików kończąc ? klasyka gier komputerowych, piękne czasy i długie godziny spędzone przed ekranem. Cieszę się, że teraz również Młody Giercownik może bawić się z osadnikami, a jeszcze bardziej, że córka nie musi już być jak my wpatrzona w monitor, a w karty. Luźne i wesołe podejście do tematu widać tu zarówno w milusich grafikach na kartach, ale także w samych komponentach, chociażby w różowych chłopkach.

Skoro wszyscy słodzą tej grze i nagradzają to my może na przekór zaczniemy od tego, co nam nie do końca się podoba, nie będzie tego wiele, ale jednak. Nie przepadamy, kiedy wydawnictwo już w instrukcji do podstawowej wersji gry bombarduje nas informacjami o dodatkach, zawsze mamy wtedy wrażenie, że celowo wyjęto z niej pewne komponenty, żeby potem zarabiać na rozszerzeniach ? oczywiście, że im ich więcej, tym lepiej lecz wydaje nam się, że zainteresowani i tak sami do nich dotrą. Kolejna sprawa, to wielkość pionków drewna i kamienia ? kiedy człowiek przyzwyczaja się do pewnych rozmiarów, np. z Kawerny, to korzystając z tutejszych może odczuwać pewien niedosyt. Ostatnia rzecz, która najbardziej nam przeszkadzała to zbyt mały tor punktacji i wylatujące nam poza poszczególne jego pola, znaczniki frakcji. W pudełku zmieściłaby się i dwa razy szersza plansza do punktowania, a mniej upchane pola ruchu byłyby bardziej czytelne, większe znaczniki frakcji także by nas uszczęśliwiły i dawały większą wygodę w manipulowaniu. I tyle z naszego narzekania (prawie), reszta to komplementy i radość z zabawy! Pamiętajcie jednak, żeby zwolnić sobie dużo miejsca na stole ? szczególnie, przy uczestnictwie wszystkich graczy, bo żeby mogli się wygodnie pomieścić, potrzebny będzie spory kawał wolnego blatu, a najwygodniej chyba grać na podłodze.

http://mlodygiercownik.pl/2016/05/12/recenzja-gry-karcianej-osadnicy-narodziny-imperium/

Wyobraź sobie, że stajesz się naczelnym wodzem jednej z czterech cywilizacji: Rzymian, Barbarzyńców, Egipcjan lub Japończyków. Dzięki grze "Osadnicy: Narodziny Imperium" jest to możliwe!

Gra nie jest szczególnie skomplikowana, ale nie oznacza to, że szybko się znudzi, wręcz przeciwnie! Co więcej, ta planszówka pozwala na dobrą zabawę nie tylko dorosłym, ale też młodszym graczom. Do zagrania partii zachęca także wykonanie gry - wszystkie elementy są starannie wykonane - surowce w większości z drewna, a karty są jednolite stylistycznie. To powoduje, że gra nie tylko sprawia wiele radości, ale również "cieszy oko".

Twoim zadaniem jest zdobycie w ciągu 5 rund jak największej ilości punktów. Zdobywa się je poprzez rozwój własnej cywilizacji: wykonywanie akcji na kartach, w tym podpisywanie umów, a także zdobywanie surowców, by móc wykonać kolejne akcje.

Warto zauważyć, że każda z cywilizacji ma inne karty - tzw. "karty frakcyjne", przez co, mimo pewnych podobieństw, każda cywilizacja jest inna, ma pewne odrębności.

Oprócz tego wszyscy gracze mają dostęp do "kart zwykłych". Często to gracz decyduje, z której talii weźmiesz kolejne karty, ale czasem jest to narzucone.

Istotne jest to, że mimo iż celem gry jest jak największa rozbudowa własnego imperium, a tym samym zdobycie jak największej ilości punktów, między graczami może dochodzić do interakcji - kradzieży surowców, zabierania umów, plądrowania kart przeciwnika.

Jedna rozgrywka nie zajmuje zbyt wiele czasu, ale zapewniam, że po zagraniu jednej partii gracz chce natychmiast rozpocząć następną. Zróżnicowanie różnych cywilizacji, a także element losowy (nigdy nie wiesz, jaką kartę wylosujesz następnym razem) powoduje, że gra ta szybko Ci się nie znudzi.

Zdecydowanie gra ta jest warta zainteresowania. Warto również zauważyć, że ze względu na jej popularność dostępne są do niej dodatki, które pozwalają zwiększyć liczbę graczy poprzez stworzenie nowych cywilizacji (Aztekowie, Atlantydzi), a także zwiększyć liczbę akcji poprzez dodanie kart (Każdy potrzebuje przyjaciela, Trzech kumpli z boiska).

Na co czekasz? Kupuj i buduj własną cywilizację!

Nie jestem wytrawnym graczem ani znawcą planszówek. Gram od od roku i tworzę swoją kolekcję. W tej chwili po ok 6 rozgrywkach i zagraniu każdą frakcją mogę stwierdzić, że to moja ulubiona z gier. Zdetronizowała Catan. Osadnicy maja zdecydowanie więcej wariacji, można wybierać spośród czterech frakcji, w grze jest masa kart, które urozmaicają grę i każdą rozgrywkę czynią odmienną. Co ważne mimo wielu kart, żetonów i frakcji zasady nie są trudne do opanowania. Myślę, że nie prędko znudzi mi się ta gra z uwagi na masę wariacji. Nie jest to jedna z tych gier w którą zagracie kilka razy opracujecie strategię i wygrywacie do znudzenia. Na pewno kupię dodatki, ale najpierw nacieszę się podstawą. Serdecznie polecam na wspólne wieczory ze znajomymi lub we dwoje.

Świetna gra karciana zarówno dla doświadczonych jak i początkujących graczy. Rozgrywka niesie ze sobą wiele decyzji często nieoczywistych. Bardzo dobre wykonanie komponentów dodatkowo umila rozgrywkę. Stosunek jakości i ilości "gry" do ceny jest wręcz nieprawdopodobny. Gra dzięki swoim dość prostym zasadom nada się również dla dzieci. Nie pozostaje nic, tylko polecić ten tytuł wszystkim graczom.

Rewelacyjna gra. Moja 8-letnia córka też się nią zachwyca. Każda rozgrywka przynosi nowe doświadczenie a różnorodność nacji powoduje, że gra nie jest monotonna.

Zaawansowana gra roku 2015 w Polsce, co cieszy niespecjalnie trudna, bardzo wciągająca, niesamowicie różna przy każdej rozgrywce, wesoła i śliczna. Moja recenzja na mlodygiercowik..pl gdzie każdego dnia opisuję inną grę - zapraszam i polecam ten produkt.