Gra Wsiąść do Pociągu: Europa Rebel

Któż z nas nie nucił choćby raz słów refrenu piosenki Maryli Rodowicz Wsiąść do pociągu byle jakiego, marząc przy tym o podróży dookoła świata, lub przynajmniej o zwiedzeniu najciekawszych miast starego kontynentu? Alan R. Moon, zdawałoby się jak na zawołanie, postanowił wyjść naprzeciw tym pragnieniom, snutym przez większość mieszkańców naszego globu, tworząc serię gier Ticket to ride, pozwalającą wyruszyć w eskapadę m.in.: po Azji, USA, Indiach czy Afryce. W Polsce niesłabnącą popularnością cieszy się w szczególności edycja Wsiąść do pociągu: Europa?, zabierająca uczestników w fascynującą wyprawę po starym kontynencie.

W pudełku do gry umieszczono dobrej jakości kolorową planszę przedstawiającą kontynent europejski z zaznaczonymi miastami oraz nitkami linii kolejowej, figurki wagoników służące do oznaczania budowanych tras w 5 kolorach i odpowiadające im figurki dworców, różnokolorowe karty wagonów oraz karty tras (długich i lepiej punktowanych a także typowych, których realizacja daje graczowi mniejszą liczbę punktów).

Dedykowana dla grupy od 2 do 5 osób gra cechuje się stosunkowo prostą mechaniką. Cel jest jeden - zdobyć jak największą liczbę punktów, przyznawanych za budowanie tras i realizację biletów. Pikanterii dodaje możliwość budowania tuneli i przepraw promowych, rządzących się nieco innymi zasadami. W wariancie dwuosobowym gra przebiega szybko i sprawnie, a poszczególni uczestnicy rzadko kiedy krzyżują sobie szyki.

Rozgrywka zyskuje na atrakcyjności i dynamizmie w przypadku większej liczby graczy. Na planszy zaczyna bowiem robić się tłoczno a trasy zbiegają się znacznie częściej. Niejednokrotnie gracze chcą budować w tym samym miejscu a w ruch idą figurki dworców, umożliwiające wykorzystanie odcinka trasy przeciwnika do realizacji własnego celu. Rozgrywka staje się bardziej złożona i wymaga od uczestników sprytu, taktycznego myślenia oraz długofalowego planowania.

Wsiąść do pociągu: Europa to gra typowo familijna - bez problemu odnajdą się w niej dzieciaki, a dorośli będą chcieli zagrać jeszcze raz. Jej niezaprzeczalną zaletą są banalnie proste zasady, które w krótkim czasie bez problemu przyswoją sobie nawet osoby stykające się z planszówkami po raz pierwszy. Z drugiej strony wymaga od graczy zastosowania odrobiny taktyki. Na plus należy zaliczyć także jakość wykonania gry. Gra może nie spodobać się bardziej wymagającym graczom, a po rozegraniu kilkunastu partii układanie tych samych tras może się zwyczajnie znudzić, co mi osobiście jeszcze się nie zdarzyło. Gorąco polecam jako grę dla całej rodziny. Moja ocena to 5/5.

Na grę trafiłam przypadkiem i całkiem przepadłam. Aktualnie jestem dumną posiadaczką już kilku edycji. Część Europa to świetna rozrywka na wieczory, a przy okazji też lekcja geografii. Jeśli myślicie - ile można układać połączenia kolejowe? To ja Wam odpowiem - długo. Bo za każdym razem możesz trafić na inne trasy, czy nieprzewidziany ruch przeciwnika. I wtedy dopiero zaczyna się prawdziwa zabawa. Gra jest bardzo ładnie wydana. Karty, pionki, wagony - wszystko się super prezentuje. Polecam ruszyć w tą podróż, dobra zabawa i super spędzony czas to najlepsza nagroda jaką można dzięki niej zyskać

Świetna, klasyczna propozycja. Bardzo dobra na początek przygody, ale świetnie będą bawiły się przy niej również bardziej doświadczone osoby (co nie jest aż tak często spotykanym mixem)

Super gra rodzinna, można godzinami grać. Bratanica również ją polubiał grająć z nami. Polecam gorąco dla dzieci w wieku od 7 lat.

To nie jest dobra gra dla polskich dzieci. Z jednego prostego powodu: rozgrywa się na planszy z mapą Europy, na której nie ma Polski! No to może niech zrobią grę z kulturkampf, rugami pruskim i rusyfikacją - w której za odezwanie się po polsku dziecko dostaje drewnianą linijką po łapach?
W tej grze dziecko się uczy, że Polski nie ma. Ta mapa dyskwalifikuje tą grę.

Lubisz podróże pociągiem? I świetną zabawę? Zatem połączmy to! Mixem tych dwóch rzeczy jest gra planszowa "Wsiąść do pociągu". Co ważne, mixem tym możesz się podzielić z innymi osobami, bo gra jest przeznaczona dla wielu graczy, im więcej tym ciekawiej się nawet gra. Co nie znaczy, że we dwójkę nie ma tutaj frajdy - bo jest! Ale to zasługa przede wszystkim dobrze przemyślanych zasad gry, które zmuszają nas do strategicznego myślenia, przewidywania ruchów przeciwnika, ale również samemu doskonałego planowania tras. Tras, które pozwolą nam poznać lepiej Europę... Lubisz gry, w których trzeba czasem trochę pokombinować, zasady nie są nadmiernie skomplikowane, a w rozgrywce może brać udział cała paczka fajnych znajomych? Zatem... "Wsiądź do pociągu"!

Supernowa gra dla całej rodziny

Świetna gra towarzyska! Kto by pomyślał, że budowanie tras kolejowych może być tak ekscytującym zajęciem :) Zdecydowanie gra z serii im więcej graczy tym lepiej, ponieważ jeśli gramy tylko w dwie osoby, może się okazać, że w ogóle sobie nie przeszkadzamy i zaczynamy budować dwie osobne trasy bez żadnej rywalizacji. Idealna rozgrywka zaczyna się przy co-najmniej 3 osobach, zaczyna się rywalizacja i walka o miejsce na planszy.
Gra idealna do strategicznego myślenia, pomimo wielu elementów szybko można przystąpić do rozgrywki.
Przepięknie zdobione karty gdzie pomimo, że kolor ma znaczenie nie zapomniano o daltonistach dla których dodano znaczki odpowiadające kolorom, także wielki plus za to! Warto również zainteresować się dodatkami do podstawowej wersji, dzięki którym gra jest jeszcze bardziej interesująca i porywająca.

Gra wsiąść do pociągu : Europa jest idealną grą dla początkujących graczy gier planszowych.
Jest to połączenie wyścigu a także deck-buildera. W grze wcielamy się w maszynistę otrzymujemy 1 dłuższy bilet oraz kilka pomniejszych tras za które zbieramy punkty na koniec rozgrywki. Krótsza trasa oscyluje w granicy 10 punktów a dłuższa 20. Kolorowe bilety pozwalają nam zbudować wymagane połączenie między miastami. Gra jest lekka przyjemna a także bardzo rodzinna . Dzięki niej możemy także poznać trochę geografii bo jak nazwa wskazuje jest to podróż po Europie a stacjami są stolicę. Super gra wystawiam 5/5 gwiazdek.

Zawartość pudełka:
plansza przedstawiająca mapę Europy z roku 1900.
240 kolorowych figurek wagonów.
15 kolorowych figurek dworców.
110 kart pociągów.
46 kart biletów.
5 drewnianych znaczników punktacji.
instrukcja.
numer dostępu Days of Wonder.

Gra bardzo łatwa do przyswojenia nawet dla osób które dopiero zaczynają przygodę z planszowkami. Można grać w nią wiele razy a i tak się nie znudzi, wątpię żeby się zdarzyła dwa razy taka sama rozgrywka. Starannie wykonana, przejrzyście napisane zasady gry, nic tylko w nią grać. Jeśli gramy w mniejsza ilość osób (np.2) to rozgrywka będzie szła bardzo sprawnie,natomiast w większą ilość osób trzeba będzie wyterzyc umysł aby przechytrzyć przeciwników, ułożyć jak najwięcej tras i zdobyc ilość punktów która pozwoli nam wygrać. Jak dla mnie to super gra, z chęcią do niej wracam. Gorąco polecam!

Lekka i prosta do nauczenia gra. Szczególnie dobra do rozgrywek rodzinnych.

Rewelacyjna gra ! Super zabawa zarówno dla kilku osób, jak i dla dwóch :D

Gra jest mega rozrywką. Gra rodzinna lub do super zabawy w przyjacielskim gronie. Każda rozgrywka trwa około godziny i nigdy się nie nudzi, ponieważ za każdym razem wszystko dzieje się losowo i do samego końca może zmienić się jak w kalejdoskopie. Serdecznie polecam każdemu - starszym i młodszym.

świetna gra rodzinna

Temat pociągów, podróży oraz map już na dzień dobry zachęca zarówno do kupna gry jak i grania w nią nie jeden raz. Gra jest dobrze pomyślana, posiadamy na karta trasy do zrealizowania oraz określoną liczbę wagoników. Fajne jest założenie, dzięki któremu już na początku możemy wybrać sobie trasy z 4 otrzymanych, które na pewno chcemy realizować. Zabawa wymaga niewielkiego skupienia, trochę kombinowania i oczywiście szczęścia podczas kolejno wykładanych kart dostępnych dla graczy. Jedynym minusem jest to, że nazwy miejscowości są określone w sposób istniejący dawniej, nie są to nazwy obowiązujące obecnie. Starsi gracze nie będą mieli z tym większych problemów, jednakże dla młodszych lepiej byłoby, gdyby nazwy były aktualne, wówczas przy okazji dobrej zabawy kojarzyliby położenie największych miast Europy. Grę można polecić zarówno w gronie rodzinnym jak i na spotkania wśród przyjaciół. Miły przerywnik pomiędzy cięższymi tytułami.

Fantastyczna gra nie tylko dla rodziny, śmiało można zagrać także ze znajomymi. W odniesieniu do gry z dziećmi to nawet z tymi MŁODSZYMI można zagrać poprzez uproszczenie niektórych zasad. Wystarczy np. nie używać dworców i pozwolić na budowanie tras także obok już powstałej. Dzieci uwielbiają budowanie tras, a temat pociągów powoduje, że gra zachęca już od samego początku. Dla osób, które rozegrały już większą ilość partii, wystarczy dokupienie dodatku Wsiąść do pociągu Europa 1912, który powoduje, że gra na nowo zaczyna być jeszcze ciekawsze i pozwala na rozważenie dodatkowych opcji budowania tras i zdobywania punków. Łatwe i naliczanie punktów powoduje, że gra nie jest skomplikowana, a ustalenie wyników końcowych nie jest czasochłonne ani też trudne. Z CZYSTYM SUMIENIEM POLECAM

"Wsiąść do pociągu - Europa", to gra, która wciągnęła mnie w świat gier planszowych. Obecnie kolekcjonuję kolejne jej dodatki. Łatwe i szybkie w tłumaczeniu zasady gry dają możliwość wprowadzania kolejnych nowych graczy bez straty czasu na naukę. Zasada jest prosta: masz odpowiednią liczbę kart wagonów w danym kolorze - ustawiasz pociąg na trasie, odpowiadającej ich liczbie i kolorze. Im szybciej ustawisz swoje wagony - zwiększasz swoją szansę na wygraną - wygrywa ten, kto zrealizuje najwięcej swoich wylosowanych tras. Podróżowanie odbywa się po ładnej mapie z zaznaczonymi miastami i trasami między nimi. Mapa mniej więcej odzwierciedla położenia głównych miast Europy (pierwszy element edukacyjny: nauka geografii :-) nazwy miast nie są tłumaczone - ich pisownia jest zgodna z językiem danego kraju. Ciekawe jest to, że autorzy chcą powiązać swoją grę z historią, więc np. nasz Gdańsk nazywa się Danzig (drugi element edukacyjny - kiedy i przez kogo była używana taka nazwa?). Jeszcze kilka ułatwień i utrudnień - co oznacza tunel, kiedy wykorzystać lokomotywę, dworzec, podwójną trasę - może pojedynczą i szary kolor trasy - te zagadki polecam zainteresowanym, aby wskazać, że gra ma swoje smaczki. Ustawienie swojego pociągu może nie być takie proste. Trochę trzeba pogłówkować, zaplanować, pomyśleć i oczywiście też mieć trochę szczęścia - czyli wszystko to, co jest potrzebne w dobrej grze. Pionki wagoników są plastikowe, więc nie niszczą się. Karty można w razie czego dokupić, jeśli gra będzie mocno eksploatowana. Nie mam żadnych wątpliwości co do kwestii polubienia tej gry - po prostu nie znam takiej osoby, która by jej nie polubiła.

Klasyka gier planszowych. Dla dużego, dla małego, dla młodego, dla starego. Zapewnia zabawę na kilkanaście godzin. Zasady są proste , do ogarnięcia w kilkanaście minut. Mimo pewnej powtarzalności grą nie ma szans się znudzić.

Super gra, bardzo ciekawa i interesująca ,.Pozwala bardzo miło spędzić czas zarówno z dziećmi jak i przyjaciółmi .. Polecam gorąco.

Gra która stała się klasyką, myślę, że można śmiało polecić bardziej wprawionym graczom jak i osobom rozpoczynającym swoją przygodę z światem gier planszowych. Gra jest dość prosta jeżeli chodzi o zasady, a jednocześnie daje możliwość pogłówkowania jaką trasę najlepiej wykonać i co niemniej ważne kiedy by nie zablokował nas przeciwnik. Nie jest to tytuł o nieskończonej ilości taktyk, ale miło wraca się do tej gry.

To jest właśnie jedna z tych gier, po którą chwycisz kiedy nie wiesz w co zagrać. Wpadają znajomi i każdy ma chęć na coś innego? Pociągi! Masz ochotę zagrać z rodzicami? Pociągi? Nudzi się młodzieży? Pociągi!

Tak właśnie! Zasady gry są bajecznie proste. W kilku zdaniach bez problemu można je wyjaśnić każdej osobie. Nasz najmłodszy gracz miał całe 5 lat. Sprawdzi się tu również metoda "popatrz co robię, to szybciej zrozumiesz". Naszym zadaniem jest zbudowanie tras, które to losowo otrzymujemy z tali. Nie jest to zadanie jednak takie proste, gdyż nasi rywale, również mają swoje trasy. Często kolidujące z naszymi. Samo budowanie, polega na zbieraniu kart pociągów w odpowiednim kolorze zaznaczonym na planszy gry. Dobieramy je ze stosu kart dobierania w tak zwane "ciemno" lub z 5 kart odkrytych. Zrealizowanie swoich biletów nie kończy gry. W kolejnej turze możemy dobrać kolejne bilety, które dają nam dodatkowe punkty lub pobawić się w złego kolejarza i budować/ ustawiać swoje wagoniki na trasie innych graczy. Zapunktujemy również jeśli nasza trasa okaże się najdłuższą nieprzerwaną.

Kolorowa, solidnie wykonana plansza cieszy oko. Karty pociągów oraz trasy polecam zabezpieczyć koszulkami. Częstość i intensywność ich stosowania powoduje szybkie wyniszczanie się kart.

Podsumowując, gra jest prosta, wciągająca i zapewne na jednej partii się nie skończy. Polecam jako luźny start przed cięższymi pozycjami albo jako popołudniówka w grobie bliskich. Wysoko na liście moich ulubionych.

Wydawnictwo Days of Wonder słynie ze wspaniałych gier planszowych. Również "Wściąść do pociągu" nie odstaje od swoich konkurentów pod kątem grafiki oraz wykonania elementów. Gra jest po prostu piękna i ma niski próg wejścia. Nada się idealnie do spędzania wieczorów z rodziną lub przyjaciółmi. Posiada jednak jeden mankament. Mapa jest za każdym razem taka sama, a długich tras zapewniających duże ilości punktów jest trochę za mało. Ta kombinacja sprawia, że po kilku partiach łatwo można przewidzieć ruchy przeciwników, domyślić się jakie trasy budują oraz skupić się na ich sabotowaniu. W pewnym momencie staje się po prostu zbyt powtarzalna. Nie zmienia to faktu, że przy casualowej rozgrywce od czasu do czasu dostarczy dużo satysfakcji i radości. Przekona również nieprzekonaną drugą połówkę i zachęci zniechęconego członka rodziny do tego, że gry planszowe to świetna rozrywka na weekendy i wieczory spędzane w domu!

Świetna gra na wieczorne wieczory ze znajomymi. Czasami trzeba dobrze pomyśleć jak zrobić trasę, szczególnie jeśli jakie przeciwnik nam zablokuje drogę swoimi wagonikami. Od kiedy ją posiadam każde spotkanie ze znajomymi zaczyna się od gry "wsiąść do pociągu", bo nawet znajomi się zarazili :) Ostatnio ta grę przez przypadek zostawiłam na dworcu (ktoś ma świetny prezent), ale chęć jej posiadania i kolejnych rozgrywek była na tyle duża, że odrazu na drugi dzień zamówiłam drugą wlaśnie na Gandalfie. Tak więc czekam z niecierpliwością na grę :) Napewno z czasem będę kupować kolejne dodatki z tej gry i jestem pewna, że będą one równie świetne i ekscytujące. Rzecz równie ważna to cena, może nie jest mała, ale warta wydania, a na Gandalfie najniższa jaką znalazłam więc tu kolejny plus.

Wspaniała gra. Pierwszy raz życiu całą rodziną zagraliśmy w grę. Jestem bardzo wdzięczny twórcom tego projektu :)

Po kilku rozgrywkach czegoś mi w niej brakowało :) Dodatkowych emocji. Może troszkę negatywnej interakcji. Pomyślałem i wymyśliłem 2 dodatki, które sprawiają, że gra jest ciekawsza. Chciałbym się podzielić moim pomysłem.

Pociąg Widmo
Wiadomo, że im więcej graczy tym gra jest lepsza i trzeba bardziej pokombinować. Co jeżeli jest nas tylko dwójka, albo trójka? Odpowiedzią jest pociąg widmo, który jest jakby dodatkowym graczem.

Instrukcja:
- losowo wybrany gracz, na początku swojej tury, w dowolnym mieście rozpoczyna trasę pociągu widmo - stawia wagonik
- gracz siedzący po prawej stronie, podczas swojej tury dokłada kolejny wagonik (w tym samym kolorze). Musi kontynuować trasę rozpoczętą przez poprzedniego gracza.
- gracze na przemian podczas swoich tur dokładają kolejne wagoniki
- W przypadku, gdy połączone zostaną dwa miasta, gracz, który dokłada kolejny wagonik może wybrać, w którym kierunku pojedzie pociąg widmo. Przed wyborem kierunku pomyśl strategicznie :):)
- Wyczerpanie wagoników w kolorze pociągu widmo nie kończy gry.

A dla lubiących wyzwania: może w następnej grze pojadą dwa pociągi widmo?

Wykolejenie pociągu
Wprowadziłem do gry też trochę smutnego realizmu. Czasami pociągi się wykolejają.
- Każdy gracz jeden raz podczas gry może wykoleić pociąg innego gracza znajdujący się na podwójnym połączeniu.
- Aby wykoleić pociąg innego gracza należy zająć równoległą trasę na podwójnym połączeniu zgodnie ze standardową procedurą oraz odrzucić 2 dodatkowe karty wagonów (w tym samym kolorze, którego gracz użył do zajęcia trasy).
- Wagony wracają do puli wykolejonego gracza.
- Za wykolejenie pociągu gracz otrzymuje dodatkowe 5 punktów.

Gra Wsiąść do pociągu jest jedną z moich ulubionych gier. Posiadam ją już od długiego czasu, a dalej mi się nie znudziła. Zasady gry są łatwe i bardzo dobrze opisane w instrukcji, dzięki czemu już po pierwszej rozgrywce każdy wie o co chodzi. Gra jest doskonała na spotkanie rodzinne jak i te w gronie znajomych, dla dzieci i dorosłych. Na plus przemawia ogromny wybór krótkich tras. Tych długich z kolei mogłoby być więcej, gdyż po kilku rozgrywkach praktycznie każdy już je pamięta i łatwo się domyślić gdzie kto chce dojechać. Kart wagoników jest również bardzo dużo, dzięki czemu nawet przy 5 graczach nie kończą się one tak szybko.
Wykonanie planszy, wagoników oraz kart są bardzo dobre, zarówno pod względem materiałów, trwałości jak i kolorów.
Podsumowując gra jest naprawdę świetna i nigdy się nie nudzi. Szczerze ją polecam.

Unikatowa planszówka, sprawdzi się w rozgrywce rodzinnej, jak i ze znajomymi. Po rozegraniu kilku partii polecam zaopatrzyć się w dodatek 1912, który niweluje zdolność przewidywania tras przez bardziej wkręconych graczy.

W erze pandemii ta gra zastąpiła mi to, co w życiu kocham najbardziej (nie licząc mojej żony) - podróże! Choć zwykle jestem oszczędniejszy w szastaniu czasem i wybieram szybsze środki transportu niż pociąg, to jednak ten ostatni budzi we mnie jakiś sentyment... a teraz jeszcze budzi sentyment do gry Pociągi. Mimo iż na początku zasady gry wydawały się nieco skomplikowane (niepotrzebnie miałem takie myśli), a samo budowanie połączeń między miastami nie kojarzyło mi się ze zbyt dynamiczną przygodą (oj, tak się pomyliłem w tym myśleniu, że aż do dziś mi wstyd) to jednak szybko zrozumiałem swoje błędy. Tak dynamicznej przygody, wywołującej tak żywe emocje, nie przeżyłem już dawno! Przecież tu chodzi o wykonanie zadania, które łączy w sobie różne części Europy, a zarazem wymaga od nas strategicznego myślenia. Zrobić to najkrótszą trasą, czy lepiej zyskać więcej punktów na okrętkę? W pierwszej kolejności ten odcinek, żeby nikt mi go nie przejął, czy może wręcz na przekór przeciwnikowi - zająć jego trasę. Ale czy to na pewno jego trasa? Może się mylę... Odgadywanie kolejnych ruchów naszych przeciwników, planowanie strategiczne, wędrówka po mapie Europy, a wreszcie odrobina szczęścia i... mnóstwo dobrej zabawy! Tym właśnie charakteryzują się pociągi. I choć granice Europy są już pootwierane to ja nadal lubię popodróżować sobie palcem po mapie. To znaczy palcem po planszy, rysując kolejne trasy mojej pociągowej linii... Jak chcesz się dobrze pobawić, w zdrowy sposób rywalizując ze swoimi bliskimi, to nie musisz się już dłużej zastanawiać, bo pod Twój nos właśnie podjechały Pociągi.

Bardzo fajna, nieskomplikowana gra. Idealna na wieczorne spotkania przy winku, ale też jako gra rodzinna.

Rozgrywka nie ciągnie się godzinami dzięki czemu można zagrać nawet kilka razy pod rząd. Polecam

Grę kupiłam, po peceniu jej przez znajomych i przyznaje ze jest świetna :) zasady są jasne i przystępne, ale wystarczająco wymagające, aby rozgrywka nie była nudna. Tura trwa około 45 minut przy 4 graczach, co pozostawia przyjemny niedosyt i chęć na następną rundę. Ze strony Gandalf jestem zadowolona w 100%, błyskawiczna przesyłka i wszystko zgodnie z oczekiwaniami.

Gra jest rewelacyjna, rozgrywka nie jest przydługa, zajmuje około godziny grając w 3 osoby, półtora gdy ktoś się bardzo długo namyśla :). Zasady są proste, instrukcja bardzo czytelna, nie było żadnych niedomówień i wątpliwości. W grę można grać nawet z dzieckiem, jedyny warunek to umiejętność odczytania nazw miast z mapy i kart.
Serdecznie polecam

Nasza ulubiona gra rodzinna

Nasza ulubiona gra rodzinna

Nasza ulubiona gra rodzinna

Same zalety: piękne wykonanie, fajny temat przewodni z niewielkim walorem edukacyjnym, prosta mechanika - do wytłumaczenia w 5 minut, niezależność językowa. Dla ogranych pasjonatów istnieje możliwość dokupienia dodatków. Naprawdę rewelacyjna gra dla wszystkich. Polecam!

Opowiem wam najpierw, dlaczego zakupiliśmy Wsiąść do pociągu: Europa. Zaczęło się od tego, że jestem fanem industriady ? mam wielki szacunek do tej całej potężnej mechaniki, z której korzystały wielkie kopalnie, hurty, walcownie i inne gigantyczne zakłady ? także te na Górnym Śląsku, gdzie mieszkamy. Zamiłowanie moje nie ominęło również starych pociągów ? w szczególności pięknych, spalinowych lokomotyw.

Kiedy zobaczyłem w sieci edycję Ticket to ride wydaną na 10 lecie uznałem ? rodzino, musimy ją mieć! Wybór miał się dokonać, z uwagi na jej piękne wykonanie, nawiązanie do USA, które zawsze marzyłem przejechać samochodem łącząc jedną trasą oba oceany i poczuć wolność podróżowania oraz bezkres wielkich przestrzeni.

Ostatecznie skończyło się na prozie życia ? wyprawa do Stanów Zjednoczonych ciągle w planach ? jak zniesienie wiz dla Polaków, a na naszej półce leży edycja europejska gry, ze względu na jej niższą cenę i bogatszą zawartości pudełka ? za to mamy dwa różne tytuły równe wartości zakupu urodzinowej edycji pociągów, więc nie żałujemy. Czasem myślę ? fajnie byłoby mieć w kolekcji elegancką ? prestiżową wersję, ale przecież Młody Giercownik chce grać i zużywać komponenty, a ja nie mam ochoty na ciągłe pilnowanie cudownych wagoników.

Teraz o samej grze?

Żona podeszła do niej nieufnie ? czasem kobiety nie przepadają za przeglądaniem mapy, co mężczyźnie trudno zrozumieć, ponieważ błądzenie palcem właśnie, jest początkiem każdej wielkiej ekspedycji. Tutaj otrzymujecie spolszczoną Warszawę, ale inne miasta pozostały w nazewnictwie międzynarodowej edycji gry i jeśli nie jesteście miłośnikami geografii ? możecie odrobinę się zrazić. Zasady jednak łapiecie w trakcie pierwszej partyjki, a obeznanie terenowe ? z czasem.

http://mlodygiercownik.pl/2016/05/05/recenzja-gry-planszowej-wsiasc-do-pociagu-europa/

Super Gra. Polecam.

Polowałam na tą grę od dłuższego czasu. Świetnie pobudza logiczne myślenie, jest przejrzysta i nawet nie wiadomo kiedy, a już jest koniec rozgrywki. Polecam ją wszystkim, bo zasady nie są trudne, więc dzieci nie będą miały z nią problemu, a dla starszych jest naprawdę dobrą formą rozrywki, tym bardziej, że ograniczenie do 5 osób można zmodyfikować- do 5 par i bardzo polecam taką zmianę, bo robi się jeszcze ciekawiej i zabawniej.

Wsiąść do pociągu to bardzo emocjonująca gra, którą bez wahania mogę polecić każdemu żądnemu wrażeń graczowi! Może w nią grać od 2 do 5 osób więcej różnym wieku, im więcej osób tym większe emocje. Gra nie jest skomplikowana w swoich regułach, uczy strategii, planowania, a przede wszystkim wciąga bez reszty, czyniąc ją idealnym dodatkiem na spotkania towarzyskie. Gra jest bardzo dobrze przygotowana pod względem graficznym, posiada dużą planszę- mapę, wagoniki, za pomocą których budujemy trasę oraz kolorowe karty. To, że do końca nie wiemy, który gracz uzyska najwięcej punktów powoduje, że emocje sięgają zenitu do samego końca rozgrywki. Dodatkową zaletą jest fakt, że nawet najbardziej oporny pod względem geograficznym gracz przyswoi mapę Europy niespostrzeżenie i bez wysiłku. Grę uważam za godną polecenia i zapewniam, że jeśli już raz ktoś w nią zagra, nie będzie mógł się doczekać kolejnej rozgrywki.

Gra, do której wracać będę często - emocjonująca, zmusza do myślenia a zarazem dająca możliwość interakcji z pozostałymi graczami. Graficznie bardzo przyjemna i idealna dla osób, które zaczynają przygodę z planszówkami jak i dla wytrawnych graczy. Proste reguły pozwalają na rodzinne rozgrywki, ale sprawdza się też w gronie znajomych. Polecam!

Kupiliśmy grę Pociągi jako prezent świąteczny i w 100% trafiony. Dzieci (8 i 10 lat) zachwycone i bardzo zaangażowane. Gramy rodzinnie i jakoś nigdy nie udało mi się z nimi wygrać ;)

Uwaga na ta grę, wciąga bez reszty! Przygotujcie się na dłuugie granie, wciąż i wciąż od początku! Uzależnia! Świetna gra to za mało. To klasyk! Wspaniała zabawa dla całej rodziny
i przyjaciół. Nie znam osoby która spróbowała w nią zagrać i jej nie polubiła! Przymierzamy się do zakupu dodatków choć podobno Europa to najlepsza z wszystkich gier z serii "wsiąść do pociągu",- nie szkodzi zaryzykujemy. Polecam,dla "Planszowiczów" - obowiązkowo.

Hej,
swoja przygode z planszowkami "na poważnie" wlaściwie dopiero zaczynamy, jednak "Wsiąść do pociągu" jest gra idealnie dopasowaną do naszego poziomu. Bierze się to z tego, że każda pojedyncza rozgrywka wygląda zupełnie inaczej i to gracz decyduje czy swoją drogę do celu poprowadzi przez trasy oddalone od przeciwnika o kilkaset kilometrów, czy swoją taktykę oprze na jak najskuteczniejszym wchodzeniu w drogę i przecinaniu tras swojego towarzysza. Zmusza to po każdej kolejnej partii do stosowania blefów by móc w spokoju prowadzić swoją kolej do celu.
Zasady gry są opisane na 2 stronach instrukcji i jest to zdecydowanie wystarcząjaco by w sposób klarowny dla graczy zaawansowanych jak i początkujących dobrze wytłumaczyć wszystkie aspekty gry.
Od strony graficznej gra prezentuje się wyśmienicie, mapa jest zwyczajnie piękna. Dodatkowym jej walorem jest niewątpliwie fakt, że nazwy miast są na niej oznaczone w języku ojczystym dla danego kraju, co stanowi dodatkowy element edukacyjny.
Jest to idealny pomysł na prezent zwłaszcza, że mamy teraz okres stosunkowo zimnej pogody, a gra pomoże nam się przenieść w różne zakątki kontynentu nie wychodząc z naszych ciepłych mieszkań.
Gra dostarcza nam masę wspólnej rozrywki i jesteśmy przekonani, że już niedługo dołączymy do niej mapy z dodatków!
w skali 6-punktowej zdecydowanie zasługuje na 6!!!

Rewelacyjna gra, zawsze mamy pełną obsadę (5 osób) bo każdy chce grać.
Idealna na męski wieczór, mężczyźni oglądają mecz a kobiety grają ;)
Gramy całą rodziną - dosłownie dzieci rodzice i dziadkowie- oczywiście nie wszyscy naraz - mam większą rodzinę niż 5 osób :)
Łatwe zasady, do końca nie wiadomo kto wygra - czyli walka do końca ;)
Szczerze polecam a niewiele jest gier które zasługują na to miano, wg mnie oczywiście :)

Gra wsiąść do pociągu potrafi zainteresować osoby w każdym wieku. Syn namówił mnie na jej zakup gdyż grał w nią u kolegi. Po obawach co do ceny- nie żałuję. Dziś wspólnie całą rodziną miło spędzamy przy niej czas.

Gra jest super. Grałam 1:1, ciekawa jestem, jak będzie w większym gronie... To wszystko co mam do powiedzenia na ten temat ;)

To chyba jeden z najlepszych moich zakupów od długiego czasu. Wsiąść do pociągu: Europa jest nie tylko wyjątkowo grywalna, ale i uniwersalna. Każda rozgrywka jest inna, każda dostarcza tyle samo emocji i rozrywki. Na początku miałam obawy, że po jakimś czasie zapamiętam już wszystkie trasy, krótkie i długie, i będę w stanie odgadnąć co kto wylosował, ale prawda jest taka, że nawet jeśli tak się stanie, to kombinacji jest nieskończenie wiele, a sposobów gry tylu, ilu graczy. Wystarczy zasiąść do gry z kims, z kim się jeszcze nie grało i już pojawiają się nowe rozwiązania! A kiedy mierzę się dziesiąty raz z rzędu z tą samą osobą, wyścig rozgrywa się pomiędzy naszym zmysłem przebiegłości i kreatywności w budowaniu jak najdłuższych nieprzerwanych tras.
A co jeszcze dodatkowo cenię w tej grze, to fakt, że jej format, elementy i swoista obrazkowość pozwala grać z każdym, starszym, młodszym, Polakiem, obcokrajowcem - tutaj ograniczeniem jest jedynie liczba wagoników w woreczku ;)

Świetna gra, szybko się w nie wciągneliśmy i przy okazji też trochę znajomych ;) Zasady są proste, nie trzeba ich tłumaczyć godzinami, gra ma na tyle dużą losowość, że nie nudzi się, a zarówno rozbudowana plansza jak i kolorowe figurki oraz karty nadają całości obraz przyjemny zarówno dla oka jak i dla ducha ^^ Serdecznie polecam bo warto! :D

Fenomenalna gra zarówno dla dwojga jak i grupy przyjaciół.

Współpraca fantastyczna. Oprócz tego, że przesyłka dotarła wcześniej niż myślałam, to poza zamawianym przedmiotem otrzymałam także mały upominek, co mnie bardzo mile zaskoczyło.
Polecam. Szybko. Sprawnie. Fantastycznie

Gra jest rewelacyjna! Bardzo szybko zarazilismy sie nią od znajomych i staliśmy się jej fanami. Zarazamy tez innych! Serdecznie polecamy.

Oj ciężko było namówić moją narzeczoną... Aby przestała! Po tym jak przekonałem ją, że może spróbowalibyśmy innej gry, pokochała "Wsiąść do Pociągu:Europa"! Teraz, gdy pytam w co zagramy to prawie zawsze słyszę tą nazwę. Nie narzekam, broń Boże! Bo sam uwielbiam w to grać. Wsiąść do Pociągu: Europa to ciągła przygoda, odkrywanie... Wciągnęliśmy w tą grę nawet najmłodszych członków naszych rodzin i dzieci, które nie lubiły historii czy geografii nagle nie mają problemów z odnalezieniem punktów na mapie. To nie jest tylko układanie wagonów obojętnie gdzie, to jest strategia, myślenie i jednocześnie bycie przebiegłym. Najlepsze jest to, że ilość graczy nie ma znaczenia. I tak trzeba myśleć i starać się dotrzeć do celu za wszelką cenę! Narzeczona i ja oceniamy tą grę 10/10

świetna gra. polecam

na początku wydaje sie skomplikowana, jednakże po rozpoczęciu gry wszystko się rozjaśnia. Moim zdaniem najlepsza wersja gry, nawet w 2 sprawia duzo frajdy.

To był kolejny zakup w tym sklepie. Polecam.

Super gra dla całej rodziny!

Świetna gra dla całej rodziny!

Fantastyczna gra! Jedna z najprzyjemniejszych w jakie miałem okazję grać! Idealne dla wszystkich graczy w każdym wieku i każdej płci. Rodziny się doskonale przy niej bawią, a także świetnie sprawdza się na spotkaniach ze znajomymi. Zdecydowanie polecam! 5/5

Gra super.Jedna mała uwaga - szkoda, ze mapa Europy z czasów przed I wojną - nie ma na niej Polski... :(

Witam ;)
Nie dość, że najtaniej.... to jeszcze najszybciej?
Trochę zajęło mi przeszukanie "internetów" w poszukiwaniu tej planszowej pozycji.... okazało się, że w Gandalfie najtaniej... wchodzę na stronę zamawiam on-line... był piątek ;) poniedziałek - dostaję sms inPost: Twoja paczka do odebrania! Szok... w 100% Polecam!!! Świetny sprzedawca!

NAJLEPSZA GRA NA ŚWIECIE! :D Absolutnie na każde spotkanie ze znajomymi w tym także domówki z większą ilością gości. Można płakać ze śmiechu, szczególnie, gdy ktoś nie radzi sobie z presją czasu i zaczyna tworzyć własne słowa. Mistrzowska! POLECAM!!!

Wybierając grę zawsze patrzę na jej jakość i sposób wykonania. W przypadku Wsiąść do pociągu nie ma kompletnie do czego się przyczepić. Mnóstwo dopracowanych elementów, świetna szata graficzna i co najważniejsze, doskonała fabuła i proste zasady. Zdecydowanie polecam!

Mało zaawansowanym planszówkowym graczom może wydawać się zbyt skomplikowana, ale to tylko pozory. Gra po krótkim instruktarzu osoby doświadczonej nie ma już prawie żadnej tajemnicy i pozostaje nam tylko grać i budować połączenia kolejowe. Idealna na rodzinne wieczory. Gra z tych, w które możemy grać codziennie. Nie nudzi się. Gwarantuję miło spędzony czas.

Jedna z najfajniejszych gier, w jakie miałam przyjemność zagrać! Świetna sprawa szczególnie na nudne popołudnie lub rodzinny weekend i z pewnością spodoba się nawet najmłodszym, bo zasady są naprawdę banalne. Starsi za to na bank docenią wiele możliwości rozgrywki oraz to, że każda partia może wyglądać zupełnie inaczej. W naszym domu gramy w nią zarówno my, nasze pociechy, jak i dziadkowie, którzy wpadają z wizytą! :) POLECAM!

Super zabawa.

Baaaaardzo wciągająca! Spodoba się zarówno tym osobom, które często grały w różnego rodzaju planszówki, jak i tym, które dopiero zaczynają swoją przygodę z takimi grami. Nie sądziłem, że taki scenariusz może pochłonąć aż tak bardzo, ale jak się okazuje ? może. Poza tym bardzo ładnie wykonana. Zdecydowanie polecam! :)

SUPER LEPSZA OD GTAV 10/10