SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Piraci Złoto szaleńców

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Initium
Data wydania 2024
Oprawa miękka
Liczba stron 624
  • Wysyłka Kup teraz, a produkt wyruszy do Ciebie już jutro!
    Dotyczy zamówień opłaconych przez PayU, kartą lub za pobraniem.
  • Promocja InpostPay BW

Opis produktu:

Córka gubernatora i piracki kapitan uciekają na morze, gdzie łupią hiszpańskie galeony. Pewnego razu los wiedzie ich na owiane tajemnicą Wyspy Galapagos. Tam dochodzi do buntu przewożonych statkiem niewolników, a słuch o kochankach ginie. Wkrótce plotki o porzuconym na wyspach skarbie pchają pirackie załogi poza kraniec Nowego Świata. Na wyprawę zaciąga się Henry Buckley, stary wilk morski, który podstępem wciąga w nią też Flynna, porzuconego przed laty syna. W dniu wypłynięcia do łodzi wskakuje Annabeth Taylor, uciekająca przed stryczkiem złodziejka. Szybko się okazuje, że ona i Flynn są na siebie skazani, ale czy wrogość przerodzi się w sympatię? Co okaże się ważniejsze? Czy gorączka złota zamąci piratom w głowach? Jak na statku poradzi sobie młodzieniec, który zrządzeniem losu z parobka stał się piratem, i czy młodej złodziejce uda się pozostać w cieniu? "Piraci" to nie tylko historia o pościgu za skarbem, lecz również o walce o przetrwanie, lojalności i trudnych wyborach dzielących bohaterów. Zaskakujące zwroty akcji, barwne postacie i morskie opowieści zapewniają niezapomnianą przygodę! Oto porywająca opowieść, która zaciśnie się na sercu czytelnika jak marynarski węzeł. Historia zszyta jak worek na umrzyka, bogata jak skrzynia kapitana Kidda, nieprzewidywalna niczym humory Czarnobrodego. Polecam! Jacek L. Komuda


S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: wysyłka 24h
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść przygodowa
Wydawnictwo: Initium
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2024
Wymiary: 125x195
Liczba stron: 624
ISBN: 9788367545914
Wprowadzono: 17.07.2024

RECENZJE - książki - Piraci Złoto szaleńców - Mateusz Libera

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.8/5 ( 6 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:
Nagrodzona Recenzja

mon******************

ilość recenzji:197

15-09-2024 14:40

Jeśli mam być szczera, a taki właśnie mam zamiar, muszę przyznać, że nie od razu pokochałyśmy się z tą książką. Zaczynałam ją chyba trzy razy, nie spodobał mi się początek i ciężko mi było przez niego przebrnąć. Od razu może wyjaśnię, że to nie jest wina owego początku, ale ja nie za bardzo przepadam za tym pirackim vibem, nie oglądałam "Piratów z Karaibów" i nie mam w planach oglądać, nie czytam zbyt wielu książek w tym klimacie. Skusiłam się na książkę Mateusza Libery, bo lubię poznawać twórczość nieznanych mi autorów, szczególnie polskich. Kiedy w końcu zaczęłam czytać tę powieść, kilka razy przerywałam i czytałam w tym czasie coś innego. Nie klikało między nami, ale nie miałam zamiaru z niej zrezygnować. Czytałam po kawałku dalej. I kiedy pojawił się wątek Flynna, wreszcie zaiskrzyło. Od tego momentu poszło już gładko, wkręciłam się na maksa i połknęłam tę obszerną powieść w mig. I muszę przyznać, że decyzja o tym, aby nie porzucać tej książki była jedną z lepszych, jakie podjęłam w swojej książkowej karierze. Bo ostatecznie zakochałam się w tej opowieści do tego stopnia, że wylądowała w mojej osobistej topce tego roku i bardzo chciałabym, aby powstała kontynuacja, bo czuję, że potrzebuję więcej.

Co zadecydowało o tym, że tak bardzo zmieniło się moje zdanie na temat tej powieści? Stała się interesująca. I nie mówię tu o morskiej wyprawie, w której biorą udział główni bohaterowie, tj. wplątany w nią podstępem przez ojca zwykły parobek Flynn, uciekająca przed wymiarem sprawiedliwości złodziejka Annabeth i Henry Buckley, stary wilk morski, ojciec Flynna, o którego istnieniu chłopak wcześniej nie wiedział. Mówię przede wszystkim o genialnych, dynamicznie zmieniających się relacjach między bohaterami, o samych świetnie wykreowanych, niezwykle barwnych bohaterach i o emocjach, które są siłą tej książki. Nie sądziłam, że się popłaczę podczas lektury tej konkretnej powieści, nie po tym niefortunnym początku, który nie nastawił mnie do niej dobrze, nie po pirackim klimacie, który nie jest moim ulubionym. A jednak, stało się. Końcówka tej powieści zmiotła mnie z planszy, złamała moje serce na pół, przeżuła je i wypluła. Może nie sama końcówka, bo to, jak potoczyły się losy Flynna bardzo mi się spodobało, zresztą również to było wzruszające, ale to, co wydarzyło się wcześniej. Mistrzostwo! Ale takie, które złamało mi serce. Nawet wątek romantyczny bardzo się autorowi udał, a nie podejrzewałam o to tej powieści. Jest delikatny, rozczulający i przede wszystkim przekonujący. Coś wspaniałego!

Co poza tym? Autor kreśli bogaty świat (naprawdę bogaty, wypełniony po brzegi różnorodnymi postaciami i miejscami) pełen pirackiego żargonu, wiernych opisów życia na statku i dynamicznych starć między rywalizującymi załogami. Każda scena jest przesiąknięta surowością życia na morzu, którego codzienność wyznaczają brutalne kary, żelazna dyscyplina i nieustanna walka o przetrwanie. Można poczuć klimat morskich podróży, śledzić starcia o skarb i surowe realia pirackiego świata, w którym zdrada i lojalność często się przenikają. Dużo tu tego pirackiego życia, więc jeśli lubicie, powinno Wam się spodobać. Akcja jest szybka, pełna napięcia. Złożona fabuła nie pozwala niczego przewidzieć. Tu naprawdę nic nie jest pewne, bo bohaterowie zmieniają załogi i nie wiadomo do końca, kto jest czyim sprzymierzeńcem, a kto wrogiem i czy w ogóle jest ktoś, na kogo bohaterowie mogą liczyć. To właśnie element nieprzewidywalności sprawia, że ta historia nieustannie trzyma w napięciu. Język jest barwny, plastyczny i pełen malowniczych opisów. Realistyczne opisy życia na statku, zasady rządzące załogą i morskie tradycje pozwalają w pełni zanurzyć się w wykreowanym w powieści, typowo pirackim świecie. Autor nie oszczędza swoich bohaterów, stawiając ich przed trudnymi moralnie decyzjami i brutalnymi realiami życia piratów. Opisy walk są szczególnie emocjonujące, a narracja oddaje tempo i napięcie, które towarzyszą starciom bohaterów.

"Piraci. Złoto szaleńców" to powieść, która zachwyci przede wszystkim fanów morskich przygód i pirackich klimatów. To pełna niespodziewanych zwrotów akcji, intryg i starć historia o lojalności, zdradzie i walce o przetrwanie. Ja do wspomnianych miłośników takich klimatów nie należę, ale w tej powieści się zakochałam i z całego serca ją Wam polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

@za_czy_ta_na

ilość recenzji:169

12-09-2024 21:59

Ahoj, Kamraci!
Wybierzecie się ze mną w morską wyprawę po ukryty na nieznanych wyspach skarb?
Tylko ostrzegam, to będzie trudna podróż pełna niebezpieczeństw. Czekać was będą nie tylko potężne sztormy, ale również niosące śmierć morskie bitwy. Jesteście na nią gotowi?
Henry Buckley przeżył już niejedną wyprawę morską i wydawać by się mogło, że nie straszne mu żadne sztormy, a statek to jego dom. Stary wilk morski zaciąga się, więc ochoczo na wyprawę mającą na celu odnalezienie córki gubernatora oraz tajemniczego skarbu. Buckley upatruje w tej wyprawie podreperowanie, choć w minimalny sposób swojej przeszłości i podstępem wciąga w nią również młodego parobka ziemskiego Flynna. Ten z kolei święcie przekonany, że trafił na statek kupiecki ma nadzieję na lepsze, spokojniejsze życie.
Wraz z Flynnem na Fortunę trafia też złodziej imieniem James, którego ma nieodparte wrażenie, że już kiedyś spotkał?
Wieść o skarbie skupia uwagę nie tylko kapitana Fortuny. W stronę Wysp Galapagos zmierzają jeszcze dwie inne potężne załogi, które są zdeterminowane i gotowe na wszystko by zgarnąć skarb na pokład swojego statku.
Jak zakończy się ta wyprawa? Czy gorączka złota przysłoni piratom racjonalne myślenie? Kto zwycięży w tym wyścigu, a kto poniesie całkowitą porażkę? Kto okaże się sprzymierzeńcem, a kto wrogiem?
Jedno jest pewne to będzie przygoda, którą Flynn, o ile przeżyje, zapamięta na długo.
Ależ to była porywająca książka. Fakt, mnogość postaci, te wszystkie imiona i ksywki na początku trochę mnie przytłaczały. Brakowało mi listy wszystkich bohaterów. Wiecie, takiej małej ściągawki, do której mogłabym zajrzeć, gdybym straciła orientację, kto jest, kim i z jakiej załogi pochodzi.
Im dalej w las, a raczej w morze, tym było lepiej i całkowicie dałam się porwać tej przygodzie. Uwielbiam morskie klimaty i czasem zastanawiam się, czy przypadkiem w poprzednim życiu nie byłam piratem.
"Piraci. Złoto szaleńców" moim zdaniem spokojnie mogłaby zostać zekranizowana. Przygodówka pełna szalonej akcji, niespodziewanych i zaskakujących zwrotów i ciekawych, niesamowicie barwnych postaci. Osobiście zostałam całkowicie kupiona.
Mamy tu ponad sześćset stron powieści, która nawet na moment nie nudzi. Bałam się, że autor na siłę będzie próbował ją rozciągać. Ale nie, kochani. Ani razu nie miałam uczucia, że książka mi się dłuży. Wręcz przeciwnie. Przekładając ostatnią stronę miałam takie : "Ale jak to? To już koniec"?.
Wspaniały styl pisania i niesamowicie plastyczny, wręcz poetycki język autora zahipnotyzował mnie i wprowadził w klimat, z którego nie chciałam się otrząsać.
Mateusz Libera nie oszczędza swoich bohaterów, a to, przez co przeszedł Flynn i Ann przyprawia o gęsią skórkę.
Jak wiele bylibyście w stanie zrobić by przetrwać? Oni udowodnili, że w sytuacjach, gdzie na szali waży się nasze życie nie istnieją żadne granice, a moralność traci swoje znaczenie?
Zakończenie książki częściowo mnie zaskoczyło, a częściowo się go domyślałam. Tak wiem, jak to brzmi. Chodzi mi o to, że przeczuwałam jak się mogą zakończyć losy jednego z bohaterów, ale to, jaki finał zgotował autor drugiemu? no cóż, zrobiło się smutno na sercu.
Kochani, jeżeli lubicie książki przygodowe z wartką akcją i motywem poszukiwania skarbu i piratami w roli głównej to ta pozycja powinna was zaciekawić. Jest to świetny debiut Mateusza Libery i jestem przekonana, że ta książka porwie was na długie godziny i oczaruje swoim klimatem. Polecam gorąco.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

book_matula

ilość recenzji:499

10-09-2024 22:14

Czy są tutaj fani "Piraci z Karaibów"? Podnoszę rękę - każda książka w tym temacie (lub podobnym) będzie przeze mnie uwielbiana. Dzisiejsza recenzja dotyczy książki "Piraci. Złoto szaleńców" tom 1, która skradnie Wam czas (w pozytywnym tego słowa znaczeniu). Na tym mogłabym zakończyć, ale? To moje pierwsze spotkanie z autorem i z pewnością nie ostatnie. Ciekawi mnie "Popioły Ellen. Cień i stal" oraz "Odcienie grozy", ale skupmy się na piratach. Nie raz w recenzjach pisałam, że dana książka jest tak dobrze napisana, że czujesz zapach, klimat, trudności bohaterów oraz współodczuwasz ich radość i smutek związany z porażkami.
Dlaczego nikt nie zainteresował się ekranizacją tej serii? Mocno trzymam kciuki, aby powstały kolejne części, bo po przeczytaniu czuję taki niedosyt. Autor w fantastyczny sposób splata wątki, że z rozdziału na rozdział zwijasz je w kłębek i dochodzisz do własnych wniosków. Kolejnym plusem (według mnie) jest proste słownictwo. Muszę przyznać, że mam trudności, gdy autor w wymyślny sposób nadaje nazwy miejsc czy imiona bohaterów, a ja z trudem je wypowiadam, nie mówiąc już o zapamiętaniu.
Nie wiem, jak Wam, ale ja lubię, gdy w książce jest wielu bohaterów, co dodaje szybkich i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Zastanawiasz się, który z nich ma coś za uszami, itp. Zdaję sobie jednak sprawę, że nie każdemu może to odpowiadać i dla niektórych może być lekko frustrujące. Ale uwierzcie, całość i pomysł, jaki autor przelał na papier, rekompensuje wszystko. Jak mowa i piratach, to oczywiście mamy złoto i niewiastę, a nawet kilka, ale o tym to już sami przeczytacie, lecz podkreślę, że zarezerwujcie sobie czas na weekend, bo jak już zaczniesz to nie odłożysz książki. Kolejnym atutem jest fakt, że książka zainteresuje nawet młodsze pokolenie (może od 14. roku życia, ale to już kwestia indywidualna). Fajnie jest czuć się częścią załogi, posługiwać się morskim slangiem, obserwować, jak iskrzy między córką gubernatora a??! :p (moim ulubieńcem)
Jesteś świadkiem rewolucji na wyspach Galapagos, a wcześniej wspomniane poszukiwanie złota przyciąga wielu chętnych. Mnóstwo zabawnych sytuacji. Mamy starych wilków morskich oraz szczury lądowe. Kolejne pokolenia przemierzają dobrze znane szlaki, ale czy na pewno?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

szc*************************

ilość recenzji:36

15-08-2024 17:29

Nawet nie wiedziałam jak bardzo tęskniłam za książką przygodową dopóki nie rozpoczęłam lektury Piratów. Mimo, że książka jest niezłą "cegiełką" ma ponad 600 stron, to ani przez chwilę nie czułam znudzenia. Mamy tu wszystko czego można oczekiwać po historii o korsarzach: bitwy morskie, majestatyczne statki, abordaże, zdrady, intrygi oraz nowe lądy zamieszkałe przez nieznane gatunki zwierząt. Niewątpliwą zaletą książki są postacie Ann i Flynna, to jak z każdą kartką towarzyszymy rozwojowi ich burzliwej relacji. Dla mnie jeden z lepszych i bardziej wiarygodnych wątków stangers to lovers, który ostatnio wpadł mi w ręce. Nie mogę również nie wspomnieć o przemianie Flynna i drodze, którą przebył by stać się mężczyzną. Bez dwóch zdań autor ma talent do kreowania ciekawych i intrygujących bohaterów. Polecam wszystkim miłośnikom przygód. Pirackie przygody zapewnią Wam niezapomnianych wrażeń.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mon***************

ilość recenzji:36

1-08-2024 19:18

Jak to jest ? bierzesz książkę do ręki i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki twój mózg podsuwa ci możliwe scenariusze. Tak może się stać, tym bardziej, gdy przeczyta się blurb, który w jakimś stopniu przypomina scenariusz głośnego filmu, a jakże! o piratach! ?Piraci z Karaibów?. Tam również, jak w debiutanckiej powieści Mateusza Libery mamy córkę gubernatora (troszkę w innej roli), zakochanego w niej syna pirata i oczywiście skarb.
Ale mniej więcej na tym podobieństwa się kończą.

Piraci. Złoto szaleńców zabiera nas na iście szaloną przygodę, z nie jedną lecz aż trzema pirackimi załogami, które będą z sobą rywalizowały?. Kto dotrwa do końca, ten dowie się, która załoga zyska najwięcej.

Libera funduje nam barwną galerię interesujących postaci, wśród których są: stary pirat Henry Buckley oraz jego syn/bękart Flynn, a także kryjąca się przed groźbą stryczka, złodziejka Annabeth Taylor. A takich postaci jest więcej i każda z nich obdarzona została odpowiednią ilością miejsca i otrzymała wyraźne rysy charakteru, że należą się Liberze brawa.

Według mnie, oprócz tego, że ?Piraci?? są zdecydowanie powieścią przygodową, to mają także znamiona opowieści łotrzykowskiej, a to lubię. Poza tym chciałabym ostrzec bardziej wrażliwych czytelników na niektóre sceny przewijające się w książce, a które są koniecznością wypływającą z treści (nic nie znalazło się w niej na siłę). Mam na myśli pewne ?niestrawne?, a nawet obrzydliwe sceny - ale nawet one zostały napisane zadziwiająco dobrze patrząc na wiek tego początkującego pisarza. Jeżeli nie zeżre go rutyna to mogą zacząć się bać inni twórcy fantastyki.

?Piraci. Złoto szaleńców? jest spójną, sensownie napisaną historią, która szczerze powiem aż prosi się o ciąg dalszy. Być może kiedyś on nastąpi. Jeśli nie, to na pewno będę czekać z niecierpliwością na kolejne literackie dzieło Mateusza Libery, ale tym razem z oczekiwaniami.
Jeżeli chcecie przeżyć przygodę życia, nie tylko na odległych wodach, to nie czekajcie! Wsiadajcie na pokład!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

gos*****************

ilość recenzji:113

28-07-2024 22:49

?Piraci. Złoto szaleńców? Mateusz Libera to książka, która pozwoli nam na przeżycie przygody życia, wciągając nas w wir wydarzeń, akcji, podróży i ciekawych bohaterów. Przyznam szczerze, że piraci to od zawsze były nie do końca moje klimaty, ale skusiłam się na ten tytuł i zdecydowanie tego nie żałuję, wręcz przeciwnie jestem zachwycona i mam ochotę na więcej! Ta książka zabrała mnie w piracką przygodę, o których kiedyś co nieco słyszałam, a autor tak realistycznie oddał całość, że dla tej książki zarwałam nockę, czego sama po sobie bym się nie spodziewała! Ale nie mogłam się oderwać!
Autor zabiera nas w podróż, w której napotykamy pirackie przygody, w które wplątuje się córka gubernatora imieniem Annabeth wraz z kapitanem Flynnem, których relacje dodają książce pazura. Między tą dwójką ewidentnie iskrzy, ich wzajemne stosunki są napięte i przepełnione emocjami, ale to jedynie jeszcze bardziej zachęca czytelnika do tego, aby nie odkładać książki, a zobaczyć jak cała sytuacja dalej się potoczy. Pirackie przygody porywają czytelnika, nie brakuje w nich zaskakujących zwrotów akcji i niespodziewanych przygód, a dodatkowo autor wplótł w historię wątek buntu niewolników na Wyspach Galapagos, który w znacznym stopniu urzeczywistnił całość historii. Poszukiwanie skarbów, do którego odnalezienia chętnych zdecydowanie nie brakuje, a to jedynie podkręca emocje.
?Piraci. Złoto szaleńców? to zdecydowanie rarytas dla miłośników przygód, ale nie tylko, bo może być idealną propozycją, aby te pirackie przygody pokochać, tak jak miało to miejsce w moim przypadku. Książka wciąga w swoją historię, intryguje i zaskakuje. Nie brakuje w niej emocji, które tak bardzo uwielbiam w literaturze, a co najważniejsze skłania również czytelnika do refleksji.
Ja ten tytuł bardzo serdecznie polecam, mnie on zaskoczył, bardzo pozytywnie zaskoczył. Nie spodziewałam się, że pirackie przygody mogą być tak fascynujące i wciągające! Ten tytuł zdecydowanie polecam! Wszyscy miłośnicy gatunku przygodowych powieści go pokochają, a inni się do nich przekonają!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?