Gra Zaginiona wyspa Arnak Rebel

Niedawno nabyłem grę Zaginiona Wyspa Arnak. Szczerze troszkę sceptycznie podszedłem do tytułu, gdyż za wiele pozytywnych recenzji na jej temat usłyszałem wcześniej i bałem się, że to tylko marketingowa sztuczka.
Na pierwszy rzut oka gra robi naprawdę dobre wrażenie. Wszystkie elementy wykonane solidnie, na kafelkach, żetonach, planszetkach i głównej planszy wspaniałe grafiki. Troszkę brakuje wypraski, do gry są dołączone woreczki strunowe, niestety dość słabe.
Zabrałem się za czytanie instrukcji, przyznam, że bardzo przejrzyście napisana, do tego wzbogacona świetnymi grafikami. Warto dodać, że na YT można znaleźć opis zasad w wersji video, co naprawdę bardzo ułatwia zapoznanie się z nimi, nawet gdy dookoła mnie skakały moje dzieci nie miałem z tym większych problemów.
Wieczorem przystąpiliśmy do pierwszej rozgrywki, żeby dodać klimatu w tle leciał motyw z Indiany Jonsa :). Nie zajęło dużo czasu, abyśmy mogli bez większego problemu rozgrywać swoje kolejki, każdy bardzo szybko zaczaił na czym gra polega. Żeby dalej nie spoilować - bawiliśmy się naprawdę świetnie i nie mogę się doczekać, aż będziemy mogli rozgrywkę powtórzyć.
Podsumowując - gra naprawdę świetna, klimatyczna, z w miarę prostymi zasadami, i stosunkowo krótka, spokojnie można rozegrać w 2 godzinki.
Bardzo się cieszę, że moje sceptyczne podejście okazało się bezpodstawne. 5/5

Muszę przyznać, że Arnak kupiłam trochę przypadkowo. Nie znałam wcześniej tej gry, było krótko po premierze, ale musiałam w krótkim terminie wskazać coś, czego jeszcze nie miałam i padło na Arnak. Okazało się, że to strzał w 10, gra bardzo przypadła do gustu i mi i mojemu towarzystwu. Nie można zaniedbać żadnego elementu - odkrywania nowych stanowisk, przeprowadzania badań, ujarzmiania strażników, kupowania przedmiotów i artefaktów, bo tylko dobrze balansując pomiędzy tymi akcjami mamy szansę prześcignąć współgraczy. Muszę jednak przyznać, że po jakimś czasie zaczęliśmy zauważać, że pula kart przedmiotów jest dość mała, a te powtarzają się dość często. Jednak, od czego są dodatki.... :) Polecam Arnak, to fajna, lekko-średnia przygodówka, która naprawdę dobrze trzyma klimat, a w dodatku zachwyca wykonaniem (te rysunki Strażników...!).

Obok Brzdęka ulubiona gra mojej żony. Świetna na wieczór familny. Regrywalna ze sporą dawką losowości. Nie jest to jednak losowość, która frustruje, ale taka, która daje poczucie, że możesz efekt skorygować i ciągle mieć szanse na wygranie. Przez to gra wciąga jeszcze bardziej. Przez parę tygodnia gra nie znikała z naszego stołu. Mimo sporego wysiłku przy rozkładania i składaniu warto pograć bo rozrywką rekompensuje to z nawiązką. Również warty uwagi jest fakt, że wygrać można na różne sposoby. Instrukcja mistrzostwo. Gra omówiona na bardzo jasnych przykładach, więc w zasadzie czytasz, rozkładasz i grasz. Polecam. Rewelacja!

Swietna gra. Łatwiejsza niz Everdell ale jest tam co robic i nad czym myslec. Bardzo przyjemna. Dla mnie must have.

Najlepsza gra w jaką grałam. Gram w nią z 15 letnią córką co wieczór po Kilka razy. Teraz mamy dodatek i zapoznajemy się z bohaterami. Polecam bardzo. Gra dla dzieci powyżej 10 lat. Młodsza 8 latka jeszcze nie ogarnia.

Ta gra ma swój klimat którego nie doswiaczylem w żadnej innej grze a grałem już w wiele gier. Niespodziewalem się, że tak złożona gra może być jednocześnie tak łatwa do wytłumaczenia zasad innym osobom które nie miały z nią kontaktu.
Każdy znajdzie coś dla siebie, tworzenie swojej tali, zdobywanie zasobów, odkrywanid nowych terenów, oswojanie strażników. Co ciekawe też są dwie plansze z różnymi poziomami trudności.
W grze trzeba trochę się pomyśleć ale też jest element przypadkowości (ale nie decyduje o wygranej). Zawsze z przyjemnością wracam do tej gry i polecam.
Jedyny minus tej gry to, że jest wielka i rozłożenie oraz sprzątnięcie trochę czasu zajmuje, ale warto.

Gdybym prowadziła ranking najlepszych gier, to z całą pewnością gra Zaginiona Wyspa Arnak byłaby w czołówce.
Gra jest wydana solidnie i z dużym wyczuciem estetyki. Przepiękne i klimatyczne grafiki, do tego poszczególne elementy wykonane z różnego rodzaju materiałów. Za cenę około 200 zł otrzymujemy na prawdę solidny produkt, którego w dodatku nie jest mało.
Co do samej rozgrywki, mnogość różnego rodzaju dróg do zwycięstwa i nabijania punktów powoduje, że każda rozgrywka jest inna. Nie ma jednej recepty na wygranie, a jednocześnie trzeba pamiętać , że nie można niczego lekceważyć. Obowiązkowy tytuł dla miłośników gier planszowych.

Bardzo ładna szata kolorystyczna i graficzna poszczególnych elementów gry jak pionki, zasoby, karty, plansza. Pozwala, to wczuć się w atmosferę jaka panuje podczas rozgrywki. Jest wiele akcesoriów, które trzeba rozłożyć na planszy, oraz przed graczami. Dla mnie jest, to także dodatkowy element wprowadzający nas do świata gry.

Jak bym mogła to bym dała jeszcze wyższą ocenę. Rewelacyjna gra!!!
Co otrzymujemy?
- wielką kolorową i dwustronną planszę, do tego dosyć sporo klimatycznych z pięknymi grafikami kart, mepelki w kształcie podróżników oraz bardzo klimatyczne surowce: klejnoty, groty i tabliczki zachwycają.
Rozgrywka?
- przy tej grze za każdym razem się zastanawiam co zrobić, czy odkryć nowe stanowisko archeologiczne, czy kupić kartę, a może pójść w wykonywanie badań lub pobrać jakiś surowiec lub pieniądze? To co możemy zrobić w każdym ruchu jest szeroko zakrojone. Gra się prze pięć rund i nie wiadomo kiedy gra się kończy, a chciałoby się jeszcze.
Gra nie jest skomplikowana, po zrozumieniu kilku jej podstawowych zasad jest do ogarnięcia przez osoby, które już trochę w gry planszowe grały.
Moim zdaniem pozycja obowiązkowa miłośników gier planszowych.

Jedna z najlepszych wydanych w ostatnim czasie gier planszowych, jeżeli nie najlepsza. Według mnie to idealna pozycja na wprowadzenie znajomych w świat planszówek, ponieważ rozgrywka nie trwa zbyt długo a do tego gra prezentuje się bardzo ładnie (zawiera jedyne w swoim rodzaju elementy np. plastikowe groty). Trudność gry oceniłabym na przeciętną, więc spodoba się każdemu - początkującego i zaawansowanemu graczowi. Przyjemnie gra się w tę grę nawet jeżeli w ostatecznym rozrachunku skończyła się ona dla nas przegraną :) Jeżeli miałabym szukać jakieś wady, to byłoby nią brak wypraski, ale niestety w grach są one już rzadko spotykane.

Co tu dużo pisać po pierwszych kilku rozgrywkach. Jest super! Zabawa z efektem ?to gramy jeszcze raz?. Plansza i wszystkie elementy są bardzo ładne. W zasadzie gra jest prosta, ale daje sporo możliwości kombinowania. Gra toczy się raczej płynnie, bo każdy gracz może wykonać w swojej kolejce 1 akcje główna. Jest pozbawiona negatywnej interakcji. Rozgrywka składa się z 5 rund i po rozegraniu pierwszych 2-3 można mieć wrażenie, ze jest krótka, ale ona jest w sam raz. Rozkręca się na koniec i z każda akcja wszyscy próbują ?wycisnąć? jak najwiecej punktów. Do tego czuje się ten klimat przygody, odkrywcy. Na koniec rozgrywki wszyscy patrzą to ile udało nam się odkryć, mimo ze gra ma cele indywidualne zdobycia największej ilości punktów to wspólny duch przygody się czuje. Polecam!

1. Przepiękna gra, mnogość elementów, które z reguły nie występują w innych grach. Duża plansza i klimatyczne karty.
2. Jeśli gra Everdell jest piękna to gra Zaginiona Wyspa Arnak jest równie piękna.
3. Cena warta tego co znajdziemy w pudełku.
4. Mechanika to moim zdaniem połączenie gry Everdell i Ekspedycja. Mnogość rzeczy do wykonania, wiele dróg do zwycięstwa. Do końca nie wiadomo kto wygra.
5. Gra daje dużą satysfakcję z rozgrywki i powoduje chęć do rozegrania kolejnej.
6. Poziom lekko wyższy od popularnych gier rodzinnych, więc jak najbardziej zaciekawią się nią wyjadacze gier i miłośnicy rozgrywek trwających nieco dłużej.

Ta gra to jest świetny przykład jak ważny jest wygląd grafik w grze oraz sposób wykonania. Barwy świetnie ze sobą współgrają, tworząc fantastyczny klimat gry. Staje się ona dla nas dosłowną "radością dla oka". Planszetki, plansza, elementy diamentów, tabliczek, grotów, kart (!) To wszystko jest kapitalne! Ale zaczynając od początku czyli temat samej gry i jej mechaniki. Gra bardzo ciekawa, łatwe zasady, a wiele możliwości, trudnosc polega na tym by wymyślić krok po kroku co zrobić i jak zagrać, co najpierw, co potem, a co w międzyczasie możesz zrobić żeby twoja gra była efektowana i zdobyć więcej punktów. Muszę dodać że gracz na każdym kroku jest nagradzany w różny za każdy swój ruch. Im więcej zagramy w swojej rundzie tym więcej zdobędziemy diamentow, monet, kompasów, grotow włóczni, kamiennych tabliczek, za które przeprowadzimy za chwilę kolejne badania, a za nie dostaniemy kompasy albo nowego pomocnika, a potem znów wyruszymy w głąb lądu ku nowej przygodzie. Co teraz odkryjemy? Jaki strażnik nam się ukaże? Co zyskamy? Kupno genialnych kart i budowa swojej talii jest zrobiona według mnie i osób z którymi grałem, w sposób bardzo wyważony, przez co pozyskanie każdej nowej karty to duża frajda. Gra toczy się jakby na 2 obszarach tj. Odkrywaniu wyspy i prowadzeniu badań w świątyni. Świetnie one się uzupełniają. Fabuła, tak ta gra ma fabułę, która ułatwia nam naukę zasad i pwodouje ze jest ona bardzo intuicyjna, na tyle że laik, który siada 1 raz do tej gry i może 2 raz do planszowki innej niż chińczyk chłonie zasady w moment. Instrukcja świetnie napisana, przyjemnie się czyta i szybko "łapie zasady" i o co tutaj "kaman". Regrywalność olbrzymia, wiele pięknych kart, każda inna, 2 strony planszy, jedna łatwiejsza, druga trudniejsza, za każdym razem inne rozstawienie gry na samym początku, inne pomysły graczy i losowość w odrywaniu stanowisk archeologicznych, powoduje że po zakończeniu gry, od razu myśli się kiedy zagramy znowu. Ta gra cieszy, na tyle ze nawet porażka... przepraszam, tutaj nawet bycie ostatnim w punktacji powoduje dużą satysfakcję ze swoich dokonań podczas gry, że każdy wstaje od stołu z uśmiechem i zadowoleniem ze świetnie spędzonego czasu. Gra jest szybka. 2 ostatnie rundy są według mnie najdłuższe bo najwięcej się dzieje, ale i tak jest to szybka gra, przez co można zagrać od razu drugi raz ;). Wariant Solo... tego szukałem najbardziej, ponieważ nie zawsze mam z kim zagrać a gra, która jest namacalna i nie promieniuje od niej światło, jest towarem deficytowym, no i żeby była dobra oczywiście. Arnak jest rewelacyjny. Nie tylko jak tak twierdzę, ale nawet przez sen o zaginionej wyspie Arnak mówi moja dziewczyna to chyba jest coś na rzeczy ;D

Ta gra to jest świetny przykład jak ważny jest wygląd grafik w grze oraz sposób wykonania. Barwy świetnie ze sobą współgrają, tworząc fantastyczny klimat gry. Staje się ona dla nas dosłowną "radością dla oka". Planszetki, plansza, elementy diamentów, tabliczek, grotów, kart (!) To wszystko jest kapitalne! Ale zaczynając od początku czyli temat samej gry i jej mechaniki. Gra bardzo ciekawa, łatwe zasady, a wiele możliwości, trudnosc polega na tym by wymyślić krok po kroku co zrobić i jak zagrać, co najpierw, co potem, a co w międzyczasie możesz zrobić żeby twoja gra była efektowana i zdobyć więcej punktów. Muszę dodać że gracz na każdym kroku jest nagradzany w różny za każdy swój ruch. Im więcej zagramy w swojej rundzie tym więcej zdobędziemy diamentow, monet, kompasów, grotow włóczni, kamiennych tabliczek, za które przeprowadzimy za chwilę kolejne badania, a za nie dostaniemy kompasy albo nowego pomocnika, a potem znów wyruszymy w głąb lądu ku nowej przygodzie. Co teraz odkryjemy? Jaki strażnik nam się ukaże? Co zyskamy? Kupno genialnych kart i budowa swojej talii jest zrobiona według mnie i osób z którymi grałem, w sposób bardzo wyważony, przez co pozyskanie każdej nowej karty to duża frajda. Gra toczy się jakby na 2 obszarach tj. Odkrywaniu wyspy i prowadzeniu badań w świątyni. Świetnie one się uzupełniają. Fabuła, tak ta gra ma fabułę, która ułatwia nam naukę zasad i pwodouje ze jest ona bardzo intuicyjna, na tyle że laik, który siada 1 raz do tej gry i może 2 raz do planszowki innej niż chińczyk chłonie zasady w moment. Instrukcja świetnie napisana, przyjemnie się czyta i szybko "łapie zasady" i o co tutaj "kaman". Regrywalność olbrzymia, wiele pięknych kart, każda inna, 2 strony planszy, jedna łatwiejsza, druga trudniejsza, za każdym razem inne rozstawienie gry na samym początku, inne pomysły graczy i losowość w odrywaniu stanowisk archeologicznych, powoduje że po zakończeniu gry, od razu myśli się kiedy zagramy znowu. Ta gra cieszy, na tyle ze nawet porażka... przepraszam, tutaj nawet bycie ostatnim w punktacji powoduje dużą satysfakcję ze swoich dokonań podczas gry, że każdy wstaje od stołu z uśmiechem i zadowoleniem ze świetnie spędzonego czasu. Gra jest szybka. 2 ostatnie rundy są według mnie najdłuższe bo najwięcej się dzieje, ale i tak jest to szybka gra, przez co można zagrać od razu drugi raz ;). Wariant Solo... tego szukałem najbardziej, ponieważ nie zawsze mam z kim zagrać a gra, która jest namacalna i nie promieniuje od niej światło, jest towarem deficytowym, no i żeby była dobra oczywiście. Arnak jest rewelacyjny. Nie tylko jak tak twierdzę, ale nawet przez sen o zaginionej wyspie Arnak mówi moja dziewczyna to chyba jest coś na rzeczy ;D

Gra Zaginiona Wyspa Arnak bardzo pozytywnie nas zaskoczyła. Świetny pomysł na grę, ciekawa grafika i dobra mechanika.
Gra typu 30min/osobę. Choć nam jeszcze nie udało się osiągnąć tak dobrego tempa. A dodatkowo trzeba się liczyć z dość długim przygotowaniem planszy do gry i oczywiście później ze sprzątaniem po grze. Nie jest to jednak zbyt męczące. Dużym plusem jest odpowiednia ilość dołączonych foliowych woreczków.
Instrukcja jest napisana w sposób przystępny że wstawkami fabularnymi poprawiającymi klimat rozgrywki, a wpływa to na dodatkowe przedłużenie czasu pierwszej rozgrywki. Parę razy musieliśmy wracać do instrukcji ale zasady są przejrzyste a wiele podstawowych informacji można znaleźć na kartach graczy.
Wykonanie dobre i raczej trwałe, choć plansza się lekko nie zgrywa ze sobą - jakaś podejrzewam wada produkcji.
Regrywalność na bardzo wysokim poziomie dzięki dużej ilości kart, rożnym asystentom i wielu opcjach strategi rozwoju.
Bardzo polecamy.

Grę zakupiłem kilka dni temu, ale już zdążyliśmy rozegrać kilka partyjek:)
Ale po kolei. Po wyciągnięciu z kartonu otrzymujemy piękne pudełko z klimatyczną grafiką, jest ciężkie co już wywołało uśmiech na mojej twarzy, pomyślałem - będzie grubo, jest tego sporo.
W pudełku wiadomo, wszystko trzeba ogarnąć jak w każdej planszówce na początku, malutkim minusem jest brak wypraski, ale są folie na każdy element więc też nie jest źle.
Elementy "papierowe" są mega dobrej jakości i są dość grube, karty sprawiają wrażanie wytrzymałych, plastikowe elementy - strzały, kryształy i manuskrypty ... czad :D kolor i jakoś wykonania super! Pasują do klimatu. Karty świątyń, wykopalisk oraz potworów mają naprawdę baaardzo fajne grafiki, nic się nie powtarza i wszystko pasuje do planszy która jest tu wisienką na torcie, jest duża, kolory są przepiękne, wszystko pasuje i naprawdę ma sens (dżungla, góry, rzeki, odkryte świątynie, potwory itp.)
Jak odkrywamy świątynie do której najpierw musimy dojechać, dolecieć czy dopłynąć co pochłania określone zasoby czasu i naprawdę czujemy że coś odkrywamy i nie przychodzi nam to tak łatwo więc trzeba mądrze wybierać.
Zawsze jak "atakuje" nas potwór to na zmianę z dziewczyną go sobie kładziemy mówiąc Aaaaaa potwór (ta.. mamy po 30 lat xD).
Fajnym elementem jest planszetka gracza na której trzymamy zasoby, karty i odkrywców, też jest klimatycznie i na grubym solidnym kartonie.
Karty artefaktów i akcesoriów też dodają klimatu, czujemy że kupujemy wartościowe elementy np. lornetka, nóż czy czacha jakiegoś tygrysa która daje nam określone bonusy albo jeszcze jakieś inne dziwactwa z wykopalisk:)
Fajnym elementem jest berło które przesuwamy po fazach księżyca (tury) im dalej jesteśmy i bardziej świeci księżyc, tym więcej artefaktów z mocami nam się pojawia co turę, niby nic takiego ale ma sens i daje taką spójność z resztą elementów.
Gra jest bardzo regrywalna ponieważ jest wiele elementów które wpływają na końcowy wynik i za każdym razem można skupić się na czymś innym - odkrywanie wykopalisk, kupowanie artefaktów i akcesoriów, ujarzmianie potworów (Aaaaa potwór xD ), eksploracja świątyni, kolekcjonowanie bożków. Tak naprawdę do końca nie wiadomo kto wygra póki nie podliczy się wszystkiego:)
Gra też nie ma negatywnej interakcji, wiec gramy sobie na spokojnie:) Gra też nie jest jakoś specjalnie skomplikowana, po pierwszej partii już wszystko jest jasna i można opracowywać swoje strategie.
Jakość wykonania 5/5
Zawartość 4,9/5 - tylko ta wypraska
Rozgrywka 5/5 - lekko godzinka na 2 os
Regrywalność 5/5

Pozdrawiam ;)