Gra Skarpeta Chochlika Alexander

Gra po części porusza tematykę sprzątania, układania w szafie ubrań i ich sortowania, ale faktycznie nikt się przy niej nie zmęczy i nikt nie powie, że jest nudna.
Celem gry jest zdobycie jak największej liczby punktów, które otrzymujemy za odpowiednio ułożone ubrania w naszej szafie. Już za trzy ułożone obok siebie ubrania tego samego gatunku dostajemy jeden punkt. Za każde dodatkowe ubranie dodatkowy punkt. Podobnie ma się rzecz gdy obok siebie ułożymy ubrania w tym samym kolorze. Co ważne jedno nie wyklucza drugiego. Część jednego zbioru może być też częścią drugiego. Możemy więc dostać punkty w każdym wariancie bez względu ma to czy ubrania już punktowały w innym ułożeniu. Warto więc układać je w bliskiej odległości.

Zacznijmy jednak od początku czyli przygotowania gry. Otóż w pierwszej kolejności rozdajemy każdemu z graczy po jednej planszy. Następnie z talii kart wyciągamy tę z napisem "Śmierdząca skarpeta" i mieszamy pozostałe. Wspomnianą kartę wkładamy gdzieś w drugiej połowie talii tak aby zbyt szybko nie pojawiła się w grze, gdyż wyciągnięcie tej właśnie karty kończy rozgrywkę. Następnie mieszamy też kafelki z ubraniami i układamy je na środku obrazkami do dołu. Rozdajemy też po dwa każdemu graczowi. Gra jest gotowa więc pierwszy gracz może rozpocząć rozgrywkę. Przez pierwsze trzy tury gracze kolejno dobierają po jednym kafelku ubrania i układają po jednym w swoich szafach. Może to być ubranie akurat wylosowane, ale też może to być to które trzymamy już w dłoniach. Gdy rozpoczyna się czwarta runda pierwszy z graczy wyciąga pierwszą kartę ze stosu kart i kładzie ją na stole tak aby wszyscy łącznie z nim zobaczyli ja równocześnie. I teraz wygląda to w ten sposób, że na kartach znajduję się pięć możliwych wariantów. Gdy wyciągniemy więc kartę z napisem "Sprzątaj dalej przyjacielu" odkładamy ją na bok i zupełnie nic się nie dzieje a do gry przystępuje kolejny gracz. Gdy natomiast wyciągniemy kartę "Zabierz ubranie" zabieramy jeden kafelek z ubraniem od gracza na którego wskazuje strzałka widniejąca na karcie. Zabieramy albo ubranie w określonym kolorze albo określonego rodzaju w zależności od tego co znajduje się na karcie. Gdy natomiast gracz, któremu powinniśmy zabrać kafelek nie posiada takowego wyciągamy jeden losowy ze stołu. Gdy z kolei wyciągniemy ze stosu karty "Dobierz ubranie" lub "Nagroda za dbałość" ruch wykonuje ten gracz który jako pierwszy nakryje je swoja dłonią. Wtedy to zwycięzca w pierwszym przypadku chwyta jeden z kafelków leżących na stole i jeżeli mu pasuje dokłada od razu do naszej szafy, a w drugim przypadku zatrzymuje kartę, gdyż na koniec doliczy sobie za nią jeden dodatkowy punkt.

"Skarpeta chochlika" to zdecydowanie gra familijna. Zaskoczył mnie trochę wskazany w instrukcji czas trwania rozgrywki. W naszym przypadku, a graliśmy kilka razy, zawsze jedna rozgrywka trwała jakieś 20 min. Najczęściej grałam w tę grę wraz z moją siedmiolatką i przyznaję szczerze, że nie zawsze udawało mi się wygrać. Gra wymaga logicznego myślenia w kwestii układania ubrań w szafie. Trzeba je tak sprytnie poustawiać aby stworzyć co najmniej trzyelementowy zbiór. Z drugiej jednak strony wymaga też refleksu i spostrzegawczości co jest najczęściej atutem w rękach młodszych graczy ;) Rozgrywka jest więc wyrównana i każdy może wygrać. O ile więc maluchów do gry zachęcać nie trzeba o tyle rodzice zawsze chętniej zasiądą do gry, która też będzie od nich wymagała zaangażowania i koncentracji. A wiadomo, że wtedy gra się chętniej ;)

Ogólnie gra robi dobre wrażenie. Grafika jest nieziemska, wesoła i kolorowa. Dzieciom bardzo się podoba. Elementy gry są dobrej jakości, a instrukcja zrozumiała i konkretna. Zasady też są proste, ale i ciekawe, szybko można je opanować i wytłumaczyć dzieciom. Podczas rozgrywki jest na pewno sporo śmiechu i każdy bez wyjątku bawi się wyborowo. Gra jest też dość tania co jest dodatkową zachęta do tego aby się w nią zaopatrzyć i rozwijać w maluchach zamiłowanie do planszówek, a przy okazji mieć pod ręką fajną propozycję gry rodzinnej tak by nigdy maluchy nie narzekały na nudę. Szczerze polecam ;)

Recenzja gry planszowej Skarpeta Chochlika



Tematyka sprzątania zawsze w naszym domu jest mile widziana, ponieważ moje dziewczyny to straszne bałaganiary. ?Skarpeta Chochlika? jest grą logiczną o porządkowaniu naszej szafy, w trakcie której dobieramy odzież, układamy ją w odpowiedni sposób i ścigamy się do kart, które tworzą interakcje pomiędzy graczami. Tytuł kojarzy nam się z książkami o przygodach wesołych skarpetek, natomiast sama zabawa przypomina odrobinę ?Sequence? w wersji dla dzieci.

Jest to gra bazująca na żetonach i kartach dla 2-4 osób w wieku od 8 lat. Czas rozgrywki wskazany w instrukcji to 3-8 minut, ale u nas trwało to dwa razy dłużej, chyba jesteśmy słabo rozegrani. Wewnątrz znajdziemy 4 plansze osobiste ? szafy z podziałem na pola do układania ubrań, prawie setkę żetonów różnokolorowych sukienek, krótkich i długich spodenek oraz koszul, talię zgranych kart o różnych funkcjach, instrukcję i broszurę reklamową.

Celem gry jest zdobycie największej liczby punktów na koniec zabawy z połączonych bokami trzech lub więcej żetonów danego typu ubrania (kształt, rodzaj odzieży) lub tej samej barwy (identyczny kolor różnych ubrań). Trzy żetony to pojedynczy punkt, każdy dodatkowy podwyższa ten wynik o 1. Dodatkowo potrzebny nam będzie kawałek papieru i coś do pisania, aby zanotować wyniki.

Pierwsza część gry przebiega bez wykorzystania kart, po prostu musimy mieć przynajmniej trzy ciuszki w szafie, aby móc sobie je podbierać. Każdy rozpoczyna z szafą i dwoma żetonami. W swojej turze dopieramy żeton z zakrytej puli i umieszczamy na planszy 1-2 z posiadanych na ręce (drugi z zapasowej, startowej pary). Kiedy wszyscy gracze mają już przynajmniej trzy żetony w szafach ? 3 kolejki, to włączamy do zabawy karty.

Talię dzielimy na dwie części. W dolnej umieszczamy kartę skarpetki, która w grze dla pary kończy zabawę, a przy większym składzie skutkuje odjęciem wszystkich zgromadzonych punktów dla osoby, która przykryła ją dłonią jako ostatnia. Teraz w naszej kolejce odkrywamy również kartę, która oddziałuje na nasze akcje.