- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.Copyright (C) Joanna Miszczuk, 2012 Projekt okładki Zdjęcie na okładce (C) Yolande de Kort / Trevillion Images Redaktor prowadzący Anna Derengowska Redakcja Ewa Witan Korekta Mariola Będkowska ISBN 978-83-7839-840-0 Warszawa 2012 Wydawca Prószyński Media Sp. z 02-697 Warszawa, ul. Rzymowskiego 28 Pamięci moich ojców, Marka i Wiktora Podziękowania Serdecznie dziękuję mojej rodzinie i przyjaciołom za wiarę we mnie. Irenie, Zuzi i Uwe za miłość. Hani, Mieciowi i Jeannette za przyjaźń. Kamisi, Joli, Kasi, Heniowi i Małgosi za rodzinę. Moim Czytelnikom za codzienną motywację i cudowne pytania, dzięki którym wiem, że piszę dla was. Recenzentom moich powieści za doping. Joli Jasik, która absolutnie nie jest adresatką moich książek, jednak jej dociekliwość i upór zmuszają mnie do myślenia. Oby nigdy nie zabrakło nam tematów do ,,kłótni", Jolu. Ani Khalidi ,,Colgate" za Casablancę. Wszystkim pracownikom Wydawnictwa Prószyński, a zwłaszcza pani Annie Derengowskiej i pani Ewie Witan, których praca sprawiła, że ta opowieść cieszy się Państwa zainteresowaniem. Od autorki Cała treść tej książki jest jedynie fantazją autorki. Niekiedy pojawiają się w niej nazwiska osób znanych z kart historii. Życiorysy, które im przypisuję, są jednak wyłącznie moim wymysłem. Pozwoliłam sobie przystosować mowę i gramatykę zamierzchłych wieków do współczesnych form dzięki czemu, mam nadzieję, łatwiej się czyta fragmenty historyczne. Wybaczcie mi, Szanowni Czytelnicy, to niewinne oszustwo. Kamisiu, mój Kochany Skarabeuszku, Jeśli czytasz ten list, to znaczy, że mnie zabrakło. Ale nawet jeśli już nie mogę zrobić tego osobiście, to właśnie w ten sposób, dzięki temu listowi, przypominam Ci, że kocham Cię najbardziej na świecie i zawsze będę przy Tobie, bo taka wielka miłość jak moja do Ciebie, jak miłość matki do córki, nie znika i trwa zawsze, nawet, jeśli matki nie ma już blisko. Zanim dorośniesz i dostaniesz spadek po naszej babci Lavernie, który ja sama otrzymałam dopiero w 2009 roku i zapisałam Ci w testamencie, już teraz muszę Ci zdradzić ważną rodzinną tajemnicę. Pochodzimy obie ze wspaniałego rodu. Nasze prababki były mądrymi, a niekiedy znanymi i wielkimi kobietami. Posiadały cudowną moc, która pozwalała im pomagać ludziom. Ta moc wywodzi się właśnie z miłości. Dlatego jeśli przydarzy Ci się coś dziwnego lub magicznego, nie obawiaj się, kochanie. To tylko miłość, to część naszej schedy. Zaczęło się to wszystko od naszej prapraprababki Marii, która spłonęła na stosie jako Ojcem jej córki Róży był znany inkwizytor, czyli człowiek, który tropił i zabijał Choć może zaczęło się to wcześniej? Z pewnością. Ale historie tych wszystkich wspaniałych kobiet poznasz, kiedy będziesz pełnoletnia. Wówczas otrzymasz od naszych paryskich notariuszy swój spadek. Pamiętaj, kochanie, że najważniejszą jego częścią jest historia naszej rodziny. Nie pozwól nigdy, aby te tajemnice ujrzały światło dzienne, chroń je dla przyszłych pokoleń. Kocham Cię, maleńka, i zawsze będę czuwała nad Tobą. Zaufaj sobie, wierz własnej intuicji i nigdy nie obawiaj się swojego daru. Jeśli kiedykolwiek opadną Cię wątpliwości lub strach, niezależnie od tego, gdzie i z kim będziesz, ze WSZYSTKIM możesz się zwrócić do babci Krystyny lub do Andre. On jest naszym notariuszem i on jedyny zna całą historię naszego rodu. On i babcia Krysia pomogą Ci zawsze, ufaj im kochanie tak jak mnie. I nie płacz, jestem przy Tobie i kocham Cię Mama (List Joanny Góreckiej do córki, złożony w kancelarii notarialnej Gautier i Synowie w lutym 2010 roku, z zaleceniem natychmiastowego przekazania adresatce w przypadku śmierci autorki przed uzyskaniem przez córkę pełnoletniości. Na mocy sporządzonego jednocześnie testamentu Joanna Górecka przekazywała cały spadek po Lavernie von Metternich, w którego skład wchodziła rezydencja St. Germain Bersolys w Paryżu, oraz dokumenty i pamiętniki rodzinne, swojej córce Kamili Marii Góreckiej w dniu ukończenia przez nią wieku dwudziestu pięciu lat). Asia, luty 2010, Paryż Logika podpowiadała, że paryski świt w lutym powinien być szary i ponury. Logika sobie, a fakty Obudziła mnie przejrzysta biel za oknem. Śnieg sypał gęstą ścianą białego błyszczącego konfetti. Nie wiem, może go rozświetlało słońce zawieszone gdzieś hen nad śnieżnymi chmurami? Cokolwiek by to było, z pewnością nie byłam to ja! Nie czułam się ani trochę rozświetlona wewnętrznym ogniem miłości. W sypialni mojego apartamentu w Bersolys St. Germain posapywał przez sen André, mój paryski notariusz, mój paryski kochanek. Spędziliśmy razem noc, więc chyba ten pierwszy raz już się liczy i powinnam się oswoić z myślą, że właśnie mam kochanka. Termin rozprawy rozwodowej z Piotrkiem został wyznaczony na koniec lutego, co oznacza, że jestem jednak, choć teoretycznie, mężatką z kochankiem. Może ja jestem przedpotopowa, może i mam moralne prawo żyć jak kobieta wolna, ale jakoś wcale nie zachwyca mnie ta sytuacja. Zresztą, kto wie, może na mój minorowy nastrój wpływa fakt, że ta noc wcale nie okazała się zachwycająca. Było miło i przeciętnie. Bez fajerwerków. Żadnych porywów serc, żadnych uniesień szalonych, żadnego dzikiego seksu. Jak już, jakby nie było, w miarę przyzwoita, mężatka bierze sobie kochanka, to chyba coś z tego powinna mieć? Gdzieś kiedyś wyczytałam, zapewne w jakimś idiotycznym kobiecym piśmie w poczekalni u dentysty, że jeśli partnerzy są zgrani w tańcu, to doskonale się komponują również w sypialni. Zawsze miałam wrażenie, że te wszystkie tak zwane pisma kobiece kantują czytelniczki. André tańczy Jest fenomenalnym kompanem do zabawy, interesującym rozmówcą, dysponuje rozległą wiedzą z tak wielu różnorodnych dziedzin, że niekiedy czuję się przy nim zwyczajnie niedouczona, do tego jest dżentelmenem w każdym calu i jest romantyczny w zakresie absolutnie wystarczającym. Jest też przystojny i za mną szaleje. Co ze mną jest nie tak? Powinnam się była w nim po uszy zakochać. A się nie zakochałam. I tu właśnie leży problem. Intymne chwile z Piotrkiem były wspaniałe, ale gdyby obok łóżka siedział recenzent i komentował, to pewnie komentarz z akcji Asia-Piotruś wypadłby mizernie na tle sprawozdania tego samego recenzenta z wczorajszej nocy. Ale Piotrusia kochałam. A w łóżku jest jednak miejsce na troje. Ona, On i Miłość. I tej miłości wczoraj mi zabrakł Szlag by to trafił. Czy ja, nieszczęsna idiotka, nadal po tym wszystkim kocham Piotrka?! Stanowczo nie powinnam, a już na pewno po tej paskudnej rozmowie przed Wigilią zeszłego roku nie powinnam! Nie zgadzam się absolutnie, nie chcę go już kochać, nie! No tak, Piotrka na pewno nie, ale czy ja chcę pokochać kogokolwiek? Spojrzałam w oczko brylantu lśniącego na mojej dłoni. Miłość? Czy mnie jest pisana jakakolwiek miłość? Pogrążyłam się we wspomnieniach. CIĄG DALSZY DOSTĘPNY W PEŁNEJ, PŁATNEJ WERSJI Spis treści Podziękowania Od autorki Asia, luty 2010, Paryż
Szczegóły | |
Dział: | Audiobooki na CD |
Kategoria: | literatura piękna, powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | x-audio |
Wymiary: | 125x140 |
Lektor: | Anna Szawiel |
Wprowadzono: | 30.06.2022 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.